Malhazar:
Zauwiażasz że światła palą się jedynie w ratuszu i w zabitym deskami uniwersytecie magii, za latarnią morska połyskuje światło.
Kogut Kogut:
Zauważasz w holu dywan z sześcioramienną gwiazdą a obok niego wyryty napis ,,Oni czasem wracają'' poza tym dookoła nie ma nic niepokojącego.
Dawid6:
Ups, mój błąd. Myślałem ze wcześniej wyuczyłeś się trzech.
Wyuczasz się zaklęcia teleportacji.
Próbujesz się przedostać do sprawcy tego całego chaosu, ale za każdym razem nie udaje ci się to. Wygląda na to, że coś lub ktoś otacza jego miejsce pobytu jakąś mistyczną siłą.
Komentator Kosmo:
Udało ci się znaleźć jedynie małą linę, nie wystarcza ona jednak na związanie wszystkich desek.
Adam Russo:
Nic z tego. Postać nadal kpi z ciebie i upiornie się śmieje. Czar kula budyniu skończył się i jego efekt minął.

Mam Cię dość! Potrójny budyń! (Co oznacza, że zostaje całkowicie obezwładniony...)

Idę do ratusza żeby zobaczyć, kto tam jest.

Wychodzę na miasto. Szukam jakiejś knajpki/hotelu/punktu publicznego/punktu informacji. Ogólnie, kogoś żywego.

No niee... W takim razie mam pewien pomysł. Ale najpierw szukam jakiejś brązowej szmaty, mniej więcej mojej wielkości, no, jakieś 15 cm większa...

Biorę coś co może mi się przydać (jedzenie, sznurek, scyzoryk itp. itd.) i wychodzę z domku. Idę przed siebie w poszukiwaniu czegoś ciekawego.

Próbuję otworzyć właz telekinetycznie.

Adam Russo:
Postać odbija czar i ten trafia w ciebie. Śmieje się nadal w ironiczny, demoniczny sposób.
Co robisz?

Malhazar:
Widzisz w pierwszym pokoju mędrca, który by odpowiedzieć na twoje pytanie potrzebuje kartki i długopisu.
Zauważasz inne pomieszczenia ale w każdym jest tak ciemno jak w głównym. Zastanawiasz się jakim cudem z góry ratusza wydobywa się światło.
Co robisz?

dawid6:
Zauważasz małą karczmę w okolicy. Jednak gdy próbujesz do niej wejść, coś cię odpycha. Obok niej siedzi jakiś przybłęda i mówi do ciebie ,,pan da, pan da''
Co robisz?

Komentator Kosmo:
Znalazłeś jedynie ,,dziurawe gacie'' pływające po zamglonej rzece....
Co robisz?

Kogut Kogut:
Znajdujesz jedynie sznurek który nie wygląda na bardzo trwały. Wychodzisz na zewnątrz. Zauważasz pękniętą szybę i napis na niej ,,już wkrótce''.
Co robisz?

Kubulus:
Nie znasz zaklęcia telekinezy i nie jesteś czarodziejem by się go wyuczyć. Szepty podpowiadają ci, że łom znajdziesz
niedaleko latarni morskiej.
Co robisz?

Wkładam je, idę na ulicę i udaję żebraka.

Używam kuli budyniu i rozwalam dziurę aż do samej góry ratusza.

Idę po łom, no a co?...

Łatek idzie do światełka , za latarnią .

Coś widocznie chce abym został więc to robię.

Mam go dość! Krzyczę i czekam na jego reakcję.

A mam coś mu dać?