Śniło mi się, że z moją babcią poszliśmy do lasu na polankę. A na tej polance były takie dwa drzewa na którym były...........PAPUGI!!! więcej z tego snu nie pamiętam

I jeszcze: Jak byłem mały to mi się śniło że nad chmurami są pies i kot. I oni leją wiadrami wodę z nieba a potem zaczarowują te chmury żeby one znikały!!! A ja byłem taki głó** że myślałem że tak powstaję deszcz.

Miałem kiedyś pewien sen (i nie był on po oglądaniu PzK:SU ani PzK:NKŚ)
Śniło mi się, że byłem na plaży (?) tuż obok której były zabudowania (na serio, bloki nawet na nią wchodziły) (??). Zbierałem kamienie i je malowałem (???). Kiedy poszedłem z plaży, jakiś krab spod bloku (????) zmienił się w człowieka-kraba, niczym członek załogi "Latającego Holendra" z PzK (?????). I zabrzmiała pieśń o takiej mn. w. treści:
"Kto woskuje kamienie,
Ten na łaskę "Holendra" się zdaje..." (dobra, wystarczy tych znaków zapytania...).
Potem mnie ścigali i się obudziłem.

Sny pamiętam praktycznie zawsze
Ale nie zawsze to powód do takiego szczęścia...

Ostatni ciekawszy sen - to właściwie ludzka wersja The Cough. Uprzedzając wszelkie zbędne pytania, to fanficów jak ten nie czytam często. Ale O tyle dziwne jest w tym śnie to że co jakiś czas po prostu się on powtarza. Kiedy przeczytamy The Cough (a tej czynności w trosce o wasze zdrowie psychiczne odradzam) to w porównaniu do tego snu różnic będzie sporo. Zamiast kuców - ja z moimi znajomymi i zamiast tych mniej humanitarnych środków zapobiegających szerzeniu się epidemii - broń półautomatyczna. Schemat identyczny. Sen widziałem z nie miłej perspektywy osoby pociągającej za spust. Ale jeżeli miał bym nazwać to koszmarem to co prawda jest to sen należący do gatunku tych mniej przyjemnych, ale jest to jeden z lepszych fanficów jakie czytałem więć można by się cieszyć z powodu przeżycia go we śnie

Zgadzam się z postami Kretesa245, Dizla i Artura którzy pisali, że czsami mają takie wrażenie jak zamknął oczy jakby spadali ja też tak mam i to bardzo często, a szczególnie wieczorem kiedy położę się już.

Ja mam właśnie tak że spadam i to spadam do łóżka. Ale czuję faktycznie że spadam, utratę równowagi, to towarzyszy snom, to odczucie. Albo mam tak że odskakuje w bok. I faktycznie to robię, choć leżę na łóżku w pozycji poziomej. Ale organizm jest zmylony. Mam jeszcze tak że widzę to co mi się wcześniej śniło, a czego nie widziałem dotąd. Patrzę na coś i mówię sobie-to mi się śniło. Albo pa jakimś długim czasie przypominam sobie coś, zastanawiam się gdzie to było, w jakimś filmie czy coś, bo było to nieprawdopodobne. Dochodzę do wniosku że to mi się śniło. Nie pamiętałem snu zaraz po obudzeniu ale na przykład po roku.
Miałem też nieraz sny, które wydawały mi się głupie, a potem nagle wpadałem na pomysł... były genialne, miały sens, wszystko trzymało się kupy. Wtedy sobie myślę jaka ta podświadomość jest głęboka i jaka zgrana, Jakim człowiek jest przedziwnym dziełem Boga.

A czy może mi ktoś powiedzieć: czy w snach czujemy zapach? Bo to ciekawe. Mamy różne odczucia. Spadamy, widzimy, czasem widzimy od góry, ale mimo to ten dalej wydaje nam się normalny, słyszymy...

Aha, mam też tak że czasem jakieś postaci ze snu mają twarze które widziałem. świadomość się nimi posługuje.
A co do tego co pisałem że widzę we śnie a potem normalnie to mam takie podejrzenie że wydaje mi się to. Mam coś takiego że jak coś zobaczę pierwszy raz to już 5 minut później myślę że widziałem to już kiedyś wcześniej i jestem jakby tego pewien, tak z wieloma rzeczami. Nie wiem ale chyba to mi się po prostu wydaje.

Przybyszu to co masz to chyba deja-vu(jakby coś czyta się deżawi) mi zdarza to się baaaaaaardzo często

Ja prowadzę dziennik snów (chcę mieć LD - świadomy sen). Kilka snów:
1. (Nie wiem kiedy) Przed lekcją WF nagle mogłem podnosić różne rzeczy telekinezą. Super uczucie
2. (8 stycznia) Śnił mi się konkurs świąteczny z Forum, kto dostał ile punktów...
I tak oto 15 stycznia miałem LD. Wprawdzie baaardzo krótki (5 sekund, obudziłem się zaraz), ale jednak.
Następnie (17 stycznia) podwiozłem dwóch kolegów do domu, wlazł mi w girę metal i byłem w szpitalu xD Potem (18 stycznia) śniło mi się, że *************************(część tajna, tylko dla wtajemniczonych, czyli m.in. Kuby) a potem odprowadziłem kolegę i był koniec. Wczoraj śniłem, że znaleźliśmy nową kurę xD A poza tym śniły mi się nasze kury, perliczki. A dzisiaj snu nie zapisałem (QQQrczę ). Jak mi się coś przyśni (a przyśni na pewno), to napiszę.

Czasami gdy mam koszmary specjalnie zamykam oczy we śnie(na serio!) bo mam po prostu ich dość. Co kilka miesięcy mam taki sen; Ktoś mnie goni(jak zwykle) i widzę przed sobą przepaść. Wskakuje do niej i czuje jak spadam(na SERIO!) to jest niesamowite uczucie.

Mnie się śniło, że moja koleżanka stoi na środku pokoju owinięta ręcznikiem i się śmieje jak czarny harakter. [???]

A mi się śnią jakieś dziwactwa xD Ale ich nie opowiem ponieważ będzie to stos bzdur . Ale opowiem sen który przyśnił mi się jakieś 3 miesiące temu . Dlaczego ten a nie inny ? Ponieważ ten dotyczy CoS 2 . Śnił mi się początek tej nowej gry. Kret Kretes chodził po swojej piwnicy i coś tam robił ( jakieś zadanie , fabuły nie pamiętam ) Można było się dostać do pomieszczenia korytarz który był bardzo długi . Były tam różne części oraz ... pomnik Molly ! Dalej niestety nie pamiętam ... ;p

Pozwolę sobie dać spoiler, żeby inni sie nie bali

a więc polegał on głównie na byciu w kanałach...Miałam oddać jakieś 3 przedmioty bogowi,zdaje się że egipskiemu.jedno to było oko w trójkącie(jakiś wisiorek bodajże) żywe dziecko i coś jeszcze ale już nie pamiętam co...naraziłam swoją siostrę na niebezpieczeństwo,kiedy wszystko miało zostać zalane,ja podpłynęłam z tymi rzeczami zostawiając w progu ruru swoją młodszą siostrę.Wtedy gigantyczny bóg(wyglądał bardziej jak egipski król,niż bóg) i woda opadła.Zrobił się stawik z nenufarami,a obok była piękna kolorowa mozaika.Kiedy spytałam boga o co mu chodziło itd. bo nie rozumiem,bo jestem tylko człowiekiem,nagle w natychmiastowym tempie wszystko zamieniło się w koszmar,woda podnosiła się bardzo szybko,jakiś bóg podziemi lub piekła wołał zza innego korytarza coś tam a ja szybko wystraszona zabrałam swoją "siostrę" do domu,który mieścił się w kolejnej rurze (?) i jakiś wąż (?) pożarł jej przyjaciółki a ja wyciągnęłam je w sposób w jaki wyciąga się resztki pasty do zębów z tubki(xd) (o lol długi ten sen) no i one gdzieś polazły i tam już nie było wody wróciłam do domu,dostałam ochrzan od mamy za narażanie dziecka,przyznałam,że to było nie rozsądne i koniec.

(skopiowałam z mojego bloga bo nie chce mi się drugi raz opisywać xd)

Śniło mi się, że mi odcięli głowę -_-

(Nie mój sen)
Mojemu koledze przyśniło się kiedyś ,że jego ciotka kupiła mu zestaw małego sk.r..sy.a

Upominając go o spam, sam spamujesz.

@topic

Mi się ostatni przyśniło, że jestem jednym z Asasynów i poluje na Tuska a zarazem xD .