"Nietypowe" razem . Według mnie nie były złe. W prawdzie nie były zrobione tak dobrze jak w innych częściach, ale to w końcu początek serii. Na Bindorze właściwie to z Reksiem to wyjątkowy labirynt. Uważam tak, bo zawsze labirynty na powierzchni były robione z lotu ptaka - ten nie.

Wg. mnie są świetne. Uwielbiam je. Najbardziej lubię ten labirynt w RIC, w chatce Baby Jagi

Te labirynty są moim zdaniem bardzo trudne.

Według mnie labirynty były bardzo fajne i są takim urozmaiceniem gry. Ale tak, przyznaję też, że niektóre z nich były dosyć trudne, ale za to jakże ciekawe.

Mnie tam labirynty w grze zawsze wkurzały i wkurzać będą. Krótko mówiąc nienawidzę och przechodzić. Są trudne i właściwie jedna pomyłka może spowodować, że musimy zacząć grać od początku.

Mnie w labiryncie na Kurakisie wkurzało to, że przycisk aktywujący bramę jest na drodze czerwia, co powoduje że to nie jest bezpieczne miejsce

Właśnie to jest w nim piękne

Nie określiłbym platformówek z Idora labiryntami, ale bardzo lubię właśnie te poziomy. Jedyny raz, gdy twórcy trochę wrócili do tego konceptu to było RiSP w RiKwA - również bardzo udane, chociaż dość trudne.
Natomiast klasyczne labirynty ze zmienianiem postaci to jedne z moich ulubionych poziomów w PR. Labirynty bez zmieniania postaci w RiKN (targowisko i dżungla) też są super.
Co do labiryntu wielkich czerwi z RiU - to był ważny prekursor dla labiryntów z RiC, RiWC i RiKwA, ale był zdecydowanie bardziej frustrujący - jeden błąd i po nas. Nie polecam do speedrunowania właśnie przez to, że trzeba zmieniać postacie również stojąc na trasach czerwi. Ale zgadzam się z Myśliwym, że to, że na przyciskach nie jest bezpiecznie, sprawia, że poziom jest oryginalny.