Niektórych może nie było, inni nie zapamiętają. Zadaniem tego krótkiego opowiadania będzie pokazanie, jak ważny był dzień 7.05.2013-połamanie rekordu, pojedynek potworów..
Rozdział Pierwszy-Podwórko....
Który mówi nam kim są poboczni bohaterowie, poznajemy poznaną przez nas Norę i kończymy ten krótki epizod
Podwórko. Niezbyt różniące miejsce od innych. Poprawka: zupełnie nie różniące. Była tam buda, warsztat, kurniki, staw i nora jakiegoś kreta. Te budowle niemalże mówią nam gdzie jesteśmy-gdzieś w wiosce. Ale architektura nie była powodem różnicy .
Pierwszym przedstawicielem, którego przejrzymy będzie Pies Reksio. Był biały z jedną łatką na uchu. Jego imię pochodziło od łacińskiego wyrazu "Rex", czyli "Król". W pewnym sensie był on koroną tej wioski. Nie na darmo zyskał przydomek "Dzielny". Otóż pewnego dnia postanowił popływać na desce surfingowej. Niestety, rozbił się na Tajemniczej Wyspie. Został wepchnięty w... Dżungle, Intrygi, Sabotaże, Złoczyńców... Zamieszkiwał obecnie Budę, którą dzielił z swoją żoną-Kari Matą Hari.
Kolejnym mieszkańcem był Jan, zwany też Kogutem Wynalazcą, Wynalazcą, Kogutem W., Rosołem albo po prostu Kogutem. Jako potomek kogutów typu Krzysztof Kogut, nie mógł być to zwyczajny drób. Jego pierwszym "wynalazkiem" był statek podwodny. Zostawię jednak kwestie tego epizodu w jego życiu. Dalej było tylko lepiej-statek kosmiczny, wehikuł czasu, Teleport do magicznego wymiaru, KręćStation(Klaystation)...
Mieszkanie-warsztat-dzieli z swoim bratem bliźniakiem jednojajowym Korneliuszem, zwanym też Kornelkiem. Gdy był młody, został uprowadzony przez Statek Kosmiczny, a potem został Kuratorem Kurorium. Nawrócony przez Dzielnego Psa Reksia.
Kari Mata Hari pochodzi z przeszłości i zakochała się w Reksiu w czasie wycieczki do XIX wieku.
Został nam bohater, nie tak wspaniały jak na bohatera, ale jednak bohater. Mowa oczywiście o Komandorze Krecie Kretesie. Potomku kosmitów i faraonów egipskich. Byłym mieszkańcu Wyspy Skarbów. Licencjonowanym Kierowcu Statków Kosmicznych. O...
-Dobra, starczy!
Tak więc mieszkał wraz z kretonką Molly w norze. Przejdźmy natomiast do Nory, gdyż poboczne postacie wszyscy znamy. Panuje tam teraz jak zawsze cisza....
-Makaron na stole!
-Już jadłem!-krzyknął kret. Od paru dni Molly kupywała makaron... Jak widać, był niezwykle smaczny.
-Nie widziałam!
****************************
Nora dzieli się na trzy części: Nora Prawdziwa, Nora Opuszczona i FORUM.
Nora Prawdziwa to mieszkanie Molly i Kretesa. Nora Opuszczona niegdyś tętniła życiem, obecnie jest opuszczona. Najbardziej interesujące jest FORUM. Zbudowane jest z 7 pomieszczeń: Przedpokoju, 3 pokoi, korytarzu, toalety i kuchni. W przedpokoju wisi REGULAMIN, czyli zbiór zasad. W pierwszych dwóch pokojach toczą się rozmowy na temat głównego wątku zebrań-Przygodom Reksia. Są to dyskusje różnopoglądowe. Od pytań typu Czy Można Zbudować Wehikuł Czasu? do Czy sofanie szkodzi na linię? .
Następuje potem poboczny Korytarz. Jest to tylko rozwinięcie myśli dalszej. W nim toczą się dyskusje na temat Innych Gier AM. Jest to mało znaczący wątek na całym FORUM.
Następuję później upragniony Pokój Relaksacyjny. Ale nie dla każdego. Niektórzy pocą się w nim rysując, inni układają opowieści, rozmowy toczą się na temat innych rzeczy, a także znajdziecie tam RPG.
Toaleta, być może dzięki nazwie, jest najczęściej odwiedzanym działem. Można tam bawić się w przeróżne gierki i zabawy.
Kolejnym, świeżo wykopanym miejscem jest Piwnica. W tym miejscu znajduje się Reksiopedia i Reksiowa Gra.
Ostatnim pomieszczeniem jest poważna kuchnia. Tu mieszczą się Izby Pamięci, pamiątki po Shoutboxie oraz toczą się dyskusje co można dodać, poprawić.
Kret już dawno zapomniał jak dawno w jego Norze zalęgły się te "szkodniki". Będzie to gdzieś z 8 lat.
Pierwszą obcą istotą na terenie Podwórka był PanAdministrator. Później było tylko gorzej, liczba Forumowiczów dosięgała 1000. Nawet zakopywanie FORUM nic nie daje....
Ostatnio jednak działo się tam coś złego. Bardzo złego. Postaram się przedstawić sytuacje.
Otóż Nora ostatnio pustoszała. Brakowało tych z którymi można by było rozmawiać. Aidem jakby zapomniało, że istnieje coś takiego jak Forum PR. Kilku użytkowników na dzień. Dopiero pod koniec kwietnia wróciło AM. Rzekłbyś cisza jak makiem zasiał. Na twarzy kreta pojawił się uśmiech. W końcu pozbył się tych szkodników.
Maj zaczął się dla FORUM dość dobrze. Wrócił Dizel i Pan Potwór. Ten drugi osiadł się na stałe. Jest to uprzejmy kret obchodzący w tym roku 101 urodziny. Postanowił on zjadać niegrzecznych użyszkodników i zrobić własne show.
Pan Potwór grał w Potwory i Spółka, a wampiury grały go.
Kolegą Pana Potwora jest Cesarz.
Nastąpił 7.05.2013... Dzień nie zapowiadał się szczególnie. Rankiem jak zawsze do Forum zajrzałem wraz z Kacprem.
Kiedy wróciłem do Nory, zaczęła się dyskusja na temat Krzeseł i Budyniu....
Jak potoczy się ta dyskusja?
Kim jest Putin?
Jak skończy się ta historia?
Tego się dowiemy.

Rozdział Drugi: Początek
Czyli przechodzimy do właściwego opowiadania...
Nieco poirytowany Kacper właśnie przechodził się nowym korytarzem, podziwiając wdzięki korytarza. Nie przechodził, przez żadne z drzwi gdyż nie miał zamiaru przeżyć morskiej przygody ani edukacyjnej zabawy. Myślał tylko o tym aby zobaczyć co nowego i wrócić do Pokoju Relaksu. Po kilku krokach bohater znalazł się w pokoju, usiadł na Kanapie Spokoju i postanowił się przespać. Niestety, chwilowa drzemka była niemożliwa. Krzyki z korytarza dawały po sobie znać. Najwidoczniej ktoś albo łowił węgorze, albo układał literki. Bohater próbując zapomnieć o hałasach napił się zimnej oranżady, która akurat leżała na półce. Nagle do pokoju wtargnął niespodziewanie Kretes102.
-E... mam nietypowe pytanie - oznajmił Kretes.
- O co chodzi? - zapytał Kacper.
- Jak wysłać komuś to co się dostało w wiadomości?
Kacper padł ze śmiechu. Jeszcze nie wiedział, że to początek kłótni.
Żaba spojrzała ze złością na Ibisa. Wybiegł do innego pokoju. Pytał się tam innych o to samo.
-Zwykła opcja kopiuj/wklej-w końcu ktoś mu odpowiedział.
Kretes102 podziękował postaci i szybko pobiegł na zewnątrz...
*******************************
Cała sytuacja nie zaczęła się jednak wtedy. Wszystko zaczęło się 1 maja....
W tym czasie na FORUM byli Autor8, Kacper, Kretes102 oraz Traktor. Ten pierwszy poinformował wszystkich, że wygrał walkę z wirusem. Było to marne osiągnięcia, ale pierwsze chwile zawsze są cudowne. Kto by nie cieszył się z tego powodu? Traktora jednak gryzło i piekło. Wykrztusił w końcu jakieś dziwne słowo. Jednak wszyscy zrozumieli.
-Piratowanie jest nielegalne - zauważył Kretes. I tak rozpoczęła się ta kłótnia. Nikt jeszcze nie wiedział jak ma się skończyć. A koniec miał być szokujący.
Autor wyszedł na chwilę do Kuchni. Nie skupiał się jednak na jedzeniu. Skupił się na Forum i wszystkim z nim powiązanym. Zjadł pyszny filet drobiowy i wypił kubek mleka. Były to jego ulubione potrawy. Co tu mówić-wszystkie posiłki z filetem z piersi kurczaka były cudowne. Nie ociągając się dłużej, ruszył swoje myśli...
"Może... Ciekawe co teraz się dzieje?"
Otarł chusteczką buzię i niebieski kret postanowił sprawdzić, co nowego w dyskusji. Zamknął drzwi i po cichutku ruszył w stronę najbardziej dyskusyjnego miejsca. Kto by tam nie lubił przebywać?
-Co tu się dzieje?-zapytał się lis w czerwonej szacie. Był to moderator Nieznany. Nie wyglądało na to, że zdarzyło się coś dobrego. Wręcz przeciwnie-zdarzyło się coś złego.
-Nic...-powiedział arogancko Traktor.
Kretes zamilkł.
******************
Trochę wcześniej Kacper postanowił się przespać. Już rozsiadł się na fotelu gdy... usłyszał krzyki. Były to krzyki przekrzykujące się nawzajem. Widocznie ktoś kłócił się z kimś tam. Kacper mimowolnie ruszył do pokoju, z którego dobiegały dzwięki. Otworzył klamkę i drzwi stanęły otworem.
-Kim mnie nazwałeś?!
Tak jak sądził, była to kłótnia. A konkretnie między "cezarem śmietnika Traktorem I", a Kretesem102.
Ci nawet nie zauważyli jak wszedł. Kłócili się dalej w najlepsze.
-O co chodzi?
Nikt jednak nie odpowiedział. Krzyki zrobiły się dużo głośniejsze.
Kiedy Ibys próbował ich uspokoić, do pokoju wszedł Nieznany. Wszystko ucichło.
-Co się tu dzieje??-zapytał.
Cisza.
-Co się tu dzieje?-powtórzył
Kacper powiedzał co wiedział i wyszedł. Minął się z Autorem i poszedł do Pokoju Relaksu. Teraz nic mu nie przeszkodzi w drzemce.
******************
Wkrótce wybrzmiał sprawiedliwy wyrok:
-Kretes102 na trzy dni na banicji, a Traktor na tydzień!
Ten drugi zrobił kwaśną minę. Nie był to jego pierwszy ban. Po cichutku wyszedł z Nory.
****************************************************************
Wróćmy jednak do 7.05.13 r.
Po masowym pytaniu Kretes, on poinformował administratora Nory o wiadomościach, które dostał. Pochodziły one od Cezara Śmietnika Traktora I. Tak, znalazł jego email i wysyłał mu wiadomości. I to jakie!!
Jaką decyzje podejmie Moderatorium?
Kim jest Putin?
Tego się dowiemy

No teraz to jakoś wygląda.
No i widzę że wstawiłeś tu część moich wypocin c:.

Ładnie Autorze odzwierciedliłeś moją postać. Po prostu super jest ta historia. Powtórzę to jeszcze raz SUPER!!!!

Przyznam, że bardzo ładne to opowiadanko, czekam na dalsze części. Jego specyfikacja w stylu pisania to, o ile nie pomyliłem nazwy, forumizm - wykorzystywanie jako fabuły wydarzeń z forum. Mieliśmy już kilka takich akcji, w trzech bodajże komiksach i jednym opowiadaniu i wszystkie ładnie wyszły. Styl pisania ładny, przyczepiłbym się tylko do sposobu rozstawienia tekstu, za często korzystasz z enteru, robiąc nowe akapity, przez co całość wygląda na nieco rozstrzelaną. Z drugiej strony, nie ma dzięki temu zniechęcającej ściany tekstu.
Dam zachęcające 8,5/10.

Rozdział Trzeci: Budyń, krzesło i wiek
Czyli rozpoczynamy serię kłotni
-W takim razie Traktor stał się pierwszym użyszkodnikiem, który w czasie bana zasłużył na dożywotnią banicję. Ukarany został za całokształ, a także za prześladowanie Kretesa102 na poczcie. Za to bana dostałby nawet wzorowy użytkownik-decyzja moderatorium.
Cóż, sprawa Traktora jest znana. By nie zanudzić, powiem tylko, że miał niezwykle polemizujący styl pisma i uprawiał spam. Jak sam się kiedyś określił:
Jestem Traktorem,
Nie jestem wzorem
Czasem spotykam go na wsi, gdy jedzie po drodze.
****************
Większość Forumowiczów było wtedy w Pokoju Relaksu gdy...
-Wróciłem-usłyszeli głos Kretes102...
Większość wyszła z pokoju, posłuchać co ma do powiedzenia. Ci , którzy stali bliżej odparli: "witaj". Pytali się jak było na banicji etc. On natomiast wypowiedział słowa rzadko spotykane po zbanowaniu:
-Dziękuję Nieznany za trzydniowego bana. Dało mi to do myślenia.
-Użytkownik dziękujący za ban-piękny widok.
Większość się wzruszyło.
****************
Kacper nieco poirytowany małą, od pewnego czasu, ilościa użytkowników, spotkał się oko w oko z Kretesem102. Próbował nie wybuchnąć śmiechem..
-Wiesz co? Ile masz lat?
-15, a co?-zadała kolejne pytanie żaba.
-Bo ta kłótnia z Traktorem, była na poziomie dziesięciolatka... I DO TEGO NIE WIEDZIEĆ JAK SKOPIOWAĆ! HA HA HA!!!
-Ale ja mam 15 lat! Mogę to udowodnić!
I zaczęła się kłótnia.....
*******************
Tymczasem na FORUM zdarzyło się coś czego od paru miesięcy nie było. Aktywność z 2-4 osób zwiększyła się do... 12. Była to największa ilość osób od paru dni. Rozmową nie było końca. Wrócił także moderator Bot...
A Kacper i Kretes nadal się kłócili...
-Ty kłamiesz!
-Ja nie kłamię!
Niektórzy próbowali pogodzić skłóconych. Bez skutecznie...
*******************
Dyskusja między pozostałymi forumowiczami skierowała się na temat budyniu i krzeseł. Budyń... Mniam... Budyń to wspaniały kisiel mleczny. Każdy chyba się z nim wcześniej czy później spotkał. Jest tak dobry, że nadaje się nawet na fundament wysp... Niektórzy lubią wanilijowy, inni czekoladowy... Najgorszym jest oczywiście bananowy... A najgorsze w tym jest to, że bananowy budyń wymyślił Cesarz Fiction...
*******************
O co chodzi z tymi krzesłami?
Co stanie się z rachunkiem za gaz?
CDN

A o Putinie to co? Będzie też?

A jakże inaczej?
Rozdział prawdopodobnie będzie przed questem cesarskim

No to fajno. Nieźle Ci idzie. Życzę powodzenia i dalszych sukcesów, a przede wszystkim(...)-ale to ostatni totajemnica, może sam odgadniesz...

Rozdział Czwarty: Dlaczego Krzesła i Organizacja Działająca w Celu Pobierania Haraczu od Odbiorców tj. Gazownia to ZUO?
W skrócie: żółte krzesła oraz co się dzieje jeśli zapomnisz zapłacić za gaz...
Krzesła, czym są? Bezbronne przedmioty? Rosyjski wybryk? A może ukryta bomba made in China? Wszystkie te odpowiedzi są błędne. Nie każdy wie czym naprawdę są. Spójrzmy na ich mroczną historię: już w Starożytności ludzie zabijali się po to by na nie usiąść. Niektórzy określają je jako "diaboliczne, bez podłokietników". Inni "słodziusie z podłokietnikami". Mebel jest blisko spokrewniony z fotelem, jego łagodniejszą wersją. Ale dlaczego jest aż tak diaboliczny, że aż jest ZUO? Odpowiedź jest prosta: są wszędzie. Każdy rozkaz może spowodować koniec panowania zwierząt w Uniwersum Reksia. Na Archipelagu Kreacji taka historia już się zdarzyła - uciekły z Ojczyzny Potworów. Na szczęście, kilku odważnych forumowiczów, o których jest ta historia, pokonała krzesła w ciągu jednej godziny. Tak umarła populacja Cathedris. Jeszcze dowód na to, że to największe zło w całym wieloświecie? Ponoć jedno krzesło z żółtym oparciem wytrzymało profesjonalny ostrzał i zniszczyło pewnego koniowatego. Ech... Co tu mówić więcej? To zło w czystej esencji!
Jednakże teraz to nie one chciały zawładnąć forum. Dizel, opiekun forum, od pewnego czasu nie przychodził, a co za tym idzie - nie odbierał rachunków za gaz. Forumowicze łatwo przebili magiczną sumkę 1000000 dolarów...
**************************
Tymczasem w mrocznym i zapaskudzonym miejscu...
Gazownia - z pozoru niezbyt interesująca lokacja ciesząca się dobrą opinią. Ale w tej historii wszystko jest do góry nogami, więc nie dziwcie się, jeśli zaraz przeczytacie "latające świnie natomiast dalej latały... Tak jak zawsze". A więc Gazownia - taka szczególnie zapaskudzona. Była tam baza Organizacji Działającej w Celu Pobierania Haraczu od Odbiorców (w skrócie ODwCPHoO). A jej szefem był Przepotworny Pan z Gazowni. To był szary brzydal w czarnym kostiumie i szarym cylindrze. Nie mówiąc o zezie i jego krwi rozlanej wszędzie. Był on nieśmiertelny duchem.
- Jak tam z rachunkami?! - zawołał do swojego najlepszego pomagiera.
- Putin zwiększył trochę cennik. Popatrzmy. Prezydent zapłacił, istoty palące koty zapłaciły, krzesła zapłaciły.....
- Możesz szybciej?! Chcę nie zanudzić się na śmierć!!
- Jasne sir... Co to? Nora Kreta Kretesa nie zapłaciła!
- Mogę zobaczyć co tam się dzieje?
Pomagier szybko wpisał jakiś wyraz na klawiaturze. Naraz wyskoczyło forum w wersji tekstowej. Panowie z Gazowni pokiwali głowami: mieszkał tam bowiem Pan Potwór - jeden z ich większych wrogów. A do tego jakaś kłótnia miedzy Ibisem o imieniu Kacper, a żabą o niezbyt oryginalnym, ale jednak Kretes.
***********************************************************************
- A kto to Pan Potwór?
- To prawdziwy potwór, który.....
- A o co chodzi z tą Magiczną Niszczarką Zdjęć?
Forumowicze.... szkoda mówić. Nagle na forum zapanowała cisza....
- Proszę się nie ruszać, gdzieś może być jakiś ładunek wybuchowy...
Pana Potwora nie obchodziły stereotypy. Wziął i połknął ładunek. Forum było bezpieczne. Od tej pory nikt nic więcej nie napisał na temat Pana Potwora - wiedzieli, że bomba jest jakoś związana z nim...
***********************************************
Tymczasem Kacper i Kretes102 nadal się kłócili...
- Ile ty masz lat?!
- 15!
- Nie wierzę! To nie możliwe.
- A jednak!
- Przyznaj się lepiej!
- Mogę ci nawet podać mojego FaceBooka!
***********************************************
Pozostali użytkownicy i użyszkodnicy byli znużeni kłótnią. Nikt nie chciał odłożyć broni i ogólnie się poddać. Nie chcąc tracić czasu, większość poszła do tradycyjnej kuchni, przeczytała fragment Archiwów, zwanych Izbą Pamięci i zjadła pyszny obiadek. Po około dwóch godzinach wrócili. Kłótnia trwała w najlepsze. I nic nie wskazywało na to, by miała się kiedykolwiek skończyć...
- Chodźmy! Włączmy czajnik - gorąca herbatka nam się przyda! - ktoś postanowił.
W kuchni leżał czerwony czajnik na gaz. Nie był on jakiś wyjątkowy. I ta historia nie będzie dotyczyła jego. Prędzej już starego kartofla... Jeden z forumowiczów postawił urządzenia na kuchence. Przekręcił korbą i rzekł:
- Nie ma gazu! Kto za niego płaci?
- Chyba Kretes...
- Ten stary dziad? On nawet nie płaci za makaron!
I wtedy wszyscy przypomnieli sobie o nowym prawie - jeżeli ktoś nie płacił przez 5 miesięcy za gaz, ten kilka miesięcy tracił go. Nie da się wtedy już zapłacić za gaz...
- A Dizel? Nie było go kilka miesięcy... Nie zapłacił, a teraz kiedy wysłał, jest już za późno...
Nikt jednak nie przejął się za bardzo - gaz, wielka mi rzecz .
*******************************
Tymczasem na FORUM padł rekord. 14 forumowiczów - takiej liczby nie było od paru dobrych miesięcy. Byli to między innymi: AdamMag, bot, Dizel, easy, Google Bot , jaller98, Kacper98, Kretes102, Mątek, Nika, Nieznany, Pan Potwór, Ex Cesarz Śmietnika - Traktor oraz Autor tejże opowieści. Emocję wisiały w powietrzu.
- Zresetujmy tamten wcześniejszy wynik! - ktoś mądrze zaproponował.
I tak się stało. Stary rekord 79 użytkowników przeszedł na zawszę do historii - teraz był nowy.
Potem z powodu proxy+Ex Cesarz Śmietnika, rekord musiał być znów zresetowany. Jaki teraz jest, taki teraz jest.
******************
Nagle na forum pojawił się Mroczny Pan z Gazowni...
CO ON ZROBI?
CO ZROBI PUTIN?
JAKI JEST TEGO CEL?
CDN

Nice. Reeeaaaly nice.
9,5/10

Prosiłbym komentujących o bardziej rozbudowane komentarze bo polecą osty Co do samego tekstu jest ciekawy i przyjemny, opowiada w ciekawy sposób co się działo na forum jedynym problemem jest przeskakiwanie z kwiatka na kwiatek co chwilę ( co powoduje że niektóre wątki są niepełne i niedokończone, a fabułę ciężko umieścić w czasie raz są retrospekcje raz aluzje etc ciężko to zrozumieć). Daje 7/10 i liczę na więcej.

Sam tytuł:
[quote="Autor8"]Rozdział Czwarty: Dlaczego Krzesła i Organizacja Działająca w Celu Pobierania Haraczu od Odbiorców tj. Gazownia to ZUO?

Tak długi i pogmatwany!
Mój przedmówca powiedział prawie wszystko...
Dużo ciekawych aluzji i w ogóle, ale trochę można się w tym pogubić.
Wszystko fajnie, ale opowiadanie nie powinno się tak zapętlać.
Życzę ci byś robił dalej takie opowiadania, bo przedstawiają forum od pewnej ciekawej strony (podobnie jak wywiady Kacpra98).
7/10

Przepraszam za double posta, ale chciałbym dodać, że fajnie by było, gdybyś w tym opowiadaniu przedstawił też kłótnie z Achystanką.

Bardzo ciekawe opowiadanie! Doprawdym się ucieszył, gdym je przeczytał! - Imć Donat znad Bystrzycy
Toż to bardziej tajemnicze niż moje blizny. Tytuły też ciekawe - Ż. Art
Ogółem mówiąc, opowiadanie jest świetne. 9/10 - MUA, czyli donat98

Taki komentarz od wszystkich moich trzech wcieleń: normalnego, z RPG i z Turnieju Rycerskiego.