|
|
Teraz jest So, 16 lis 2024, 12:53
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 6 ] |
|
#2 Mit- Koń Aranus i kot Malus
Autor |
Wiadomość |
Kretes102
Poznaniak Nieszczelny
Dołączył(a): Wt, 24 lip 2012, 11:47 Posty: 2434 Lokalizacja: Poznań, Rzeczpospolita Polska
Naklejki: 17
|
#2 Mit- Koń Aranus i kot Malus
Dawno, dawno temu żył sobie pewien koń o imieniu Aranus. Miał braci w tej krainie, której rządził sam dostojny i wielki Cesarz Fiction. Więc ten mit był opowiadany z dziada, pradziada i każdy uwielbiał słuchać ten. Pewnego dnia Aranus postanowił odwiedzić braci w dalekiej krainie Degoria na wschód od Centrum Kreacji. Gdy szedł napotkał kota Malusa, któremu zgubił się klucz do domu. Nasz bohater postanowił pomóc koledze w poszukiwaniach. Wszystko działo się w Lesie Fiction. Gdy Aranus widział klucz schylił się i został wciągnięty w wir przygody. Wpadł do Wielkiego Lasu Druidów bez Druidów, ponieważ wszyscy zostali schwytani przez podziemnego Władcę, Ikrokisa Odara, dawnego przyjaciela Cesarza. Aranus z Malusem, który też wpadł do tej niewidocznej dziury, przechadzali się po lesie, aż napotkali młodego osobnika o imieniu Kolech Wspaniały ,kiedyś książe tego królestwa, teraz jest na wygnaniu. Powiedział im o Ikrokisie, że porwał wszystkich Druidów do swoich celów a i też jednego konia Urana, który jak się okazało był bratem Aranusa. Więc zdeterminowany Aranus z Kolechem i Malusem, postanowili obalić Władcę. Ale nie było to takie proste droga do Pałacu Władcy wiodła przez Rzekę Przeznaczenia, Palisadę Otany oraz Mroczny Ulej Kopiec. Gdy łatwo przeszli przez Rzekę to Musieli iść do Otany, minfy tego Królestwa. Nimfa była piękna i tylko mądry i doświadczony i uczciwy człowiek może oprzeć się jej urokowi. Aranus był przygotowany na te zagadki. Pierwsza polegała na tym, że musiał pokonać Smoka. Trudno było ale pokonał Go. Drugie ostatnie polegało na tym, że miał jej spojrzeć głęboko w oczy i się nie zakochać. Udało się! Szli dalej, a Aranus za to, że taki jest dostał Miecz Omnibusa. Przyszedł czas na Mroczny Ulej Kopiec. Musieli przejść ten zdradliwy Kopiec, bo wielu śmiałków zginęło. Jakoś im się udało ale Kolech odniósł rany, bo prawie by spadł i zostały zjedzony przez Węże Odara. Ale przeszli. Już byli w Pałacu widzieli Druidów i... Urana. Musieli się wykazać sprytem. Niestety Kolech wpadł i został złapany przez Rycerzy Władcy. Wszyscy wpadli a Aranus musiał walczyć z Samym Władcą. Jeżeli pokona Władcę to się zrzeknie tronu. Więc bitwa się rozpoczęła. Władca łatwo pokonywał Aranusa, ale i sam dostał też. W końcu Aranus pamiętał słowa mędrca :"Walkę pokonasz i wygrasz wtedy, kiedy dobrze pomyślisz. Umysł to największa siła!". Więc udało się! Pokonał Ikrokisa i mógł uwolnić wszystkich. Jednak Władca rzucił czymś w Aranusa w porę uratował go Kolech i..... zginął. Wkrótce Władca skonał. Wszyscy płakali do Kolechu. A Aranus wyprawił pogrzeb. Aha i odnalazł klucz Kota Malusa. Aranus wrócił do domu z bratem a Malus za siłę i męstwo został Królem Podziemia. Druidzi dali moc Michi Aranusowi i wrócił z bratem do Archipelagu Kreacji. Koniec
_________________Co ja będę się rozpisywał, zapraszam: "Reksio i Kretes: "Skarb Umuritu" [KOMIKS] - czyli, dlaczego Kretes zasłania dymkiem innych kolegów oraz gdzie znajduje się skarb Umuritu. Ten kolor należy do Administratora dbającego o czystość i walczącego ze złem. Lepiej zacznij się zastanawiać nad sobą, kiedy ujrzysz ten kolor w swoim poście
|
Pn, 20 maja 2013, 20:14 |
|
|
Cesarz Fiction
Norman
Dołączył(a): Wt, 7 maja 2013, 21:25 Posty: 225 Lokalizacja: Pałac Cesarski, Archipelag Kreacji
Naklejki: 0
|
Re: #2 Mit- Koń Aranus i kot Malus
Bibliotekarz przyglądał się w zamyśleniu kawałkowi papieru przez dłuższą chwilę. -Spory bałagan, dość pospiesznie napisane, niemała ilość błędów. Momentami trochę to wszystko dziwne, ale jako całość teoretycznie możliwe. Chociaż... - zachichotał. - Jakoś powątpiewam, byś kiedykolwiek przyjaźnił się z jakimiś złymi władcami, Cesarzu... Heh... Cesarzu? Dlaczego masz taką dziwną minę? 5/10
_________________ Cesarzuję pogrubionym złotym. Bo niby czym innym?
|
Pn, 20 maja 2013, 20:34 |
|
|
Kretes102
Poznaniak Nieszczelny
Dołączył(a): Wt, 24 lip 2012, 11:47 Posty: 2434 Lokalizacja: Poznań, Rzeczpospolita Polska
Naklejki: 17
|
Re: #2 Mit- Koń Aranus i kot Malus
Dawno, dawno temu żył sobie pewien koń o imieniu Aranus. Miał braci w tej krainie, której rządził sam dostojny i wielki Cesarz Fiction. Więc ten mit był opowiadany z dziada, pradziada i każdy uwielbiał słuchać ten mit.
Pewnego dnia Aranus postanowił odwiedzić braci w dalekiej krainie Degoria na wschód od Centrum Kreacji. Gdy szedł napotkał kota Malusa, któremu zgubił się klucz do domu. Nasz bohater postanowił pomóc koledze w poszukiwaniach. Wszystko działo się w Lesie Fiction. Gdy Aranus widział klucz schylił się i został wciągnięty w wir przygody. Wpadł do Wielkiego Lasu Druidów bez Druidów, ponieważ wszyscy zostali schwytani przez podziemnego Władcę, Ikrokisa Odara. Koń podniósł klucz Kota Malusa. Aranus z kotem, który też wpadł do tej niewidocznej dziury, przechadzali się po lesie, aż napotkali młodego osobnika o imieniu Kolech Wspaniały ,kiedyś książę tego królestwa, teraz jest na wygnaniu. Powiedział im o Ikrokisie, że porwał wszystkich Druidów do swoich celów a i też jednego konia Urana, który jak się okazało był bratem Aranusa. Więc zdeterminowany Aranus z Kolechem i Malusem, postanowili obalić Władcę. Ale nie było to takie proste droga do Pałacu Władcy wiodła przez Rzekę Przeznaczenia, Palisadę Otany, Mroczny Ulej Kopiec oraz Most Aginosa. Gdy łatwo przeszli przez Rzekę to musieli iść do Otany, minfy tego Królestwa. Nimfa była piękna i tylko mądry i doświadczony i uczciwy człowiek może oprzeć się jej urokowi. Aranus był przygotowany na te zagadki. Pierwsza polegała na tym, że musiał pokonać Smoka. Trudno było ale pokonał Go. Drugie ostatnie polegało na tym, że miał jej spojrzeć głęboko w oczy i się nie zakochać. Udało się! Szli dalej, a Aranus za to, że taki jest dostał Miecz Omnibusa. Przyszedł czas na Mroczny Ulej Kopiec. Musieli przejść go, ale nie było to łatwe, bo wielu śmiałków zginęło. Gdy przechodzili Kolech o mało zleciałby w przepaść i zostałby zjedzony przez Węże. Ale przeszli. Już był czas na Most, który był straszny. Już wszyscy przeszli gdy nagle... harpie!!! Walczyli z nimi i udało się ich pokonać! Gdy przeszli przez las, zobaczyli niewolników i... Urana. Aranus powiedział, że muszą coś wykombinować. Musieli się wykazać sprytem. Niestety, Kolech psiknął i bohaterowie wpadli po uszy i zostali schwytani. Aranus, który od razu przypadł do gustu Władcy. Chciał, żeby Aranus walczył jako gladiator w Pałacu. Wszystko wygrywał. W końcu Ikrokis nie wytrzymał i wyzwał Aranusa na pojedynek! Jeżeli pokona Władcę to się zrzeknie tronu. Więc bitwa się rozpoczęła. Władca łatwo pokonywał Aranusa, ale i sam dostał też parę celnych ciosów. W końcu Aranus pamiętał słowa mędrca :"Walkę pokonasz i wygrasz wtedy, kiedy dobrze pomyślisz. Umysł to największa siła!". Więc udało się! Pokonał Ikrokisa i mógł uwolnić wszystkich. Jednak Władca rzucił czymś w Aranusa w porę uratował go Kolech i..... zginął. Wkrótce Władca skonał. Wszyscy płakali do Kolechu. Dostał Order Pośmiertny. Z tej okazji smutnej został wyprawiony pogrzeb i przyjęcie na cześć Księcia. Po uroczystości Aranus wrócił do domu z bratem a Malus za siłę i męstwo został Królem Podziemia. Druidzi dali moc Michi Aranusowi i wrócił z bratem do Archipelagu Kreacji. Do dziś słychać Miauczenie Malusa w Podziemiach.
KONIEC
_________________Co ja będę się rozpisywał, zapraszam: "Reksio i Kretes: "Skarb Umuritu" [KOMIKS] - czyli, dlaczego Kretes zasłania dymkiem innych kolegów oraz gdzie znajduje się skarb Umuritu. Ten kolor należy do Administratora dbającego o czystość i walczącego ze złem. Lepiej zacznij się zastanawiać nad sobą, kiedy ujrzysz ten kolor w swoim poście
|
Cz, 23 maja 2013, 19:35 |
|
|
Cesarz Fiction
Norman
Dołączył(a): Wt, 7 maja 2013, 21:25 Posty: 225 Lokalizacja: Pałac Cesarski, Archipelag Kreacji
Naklejki: 0
|
Re: #2 Mit- Koń Aranus i kot Malus
Zmiany były jedynie detaliczne i nie sądzę, by były warte podnoszenia oceny. Pozostaje taka sama.
_________________ Cesarzuję pogrubionym złotym. Bo niby czym innym?
|
Pt, 24 maja 2013, 15:59 |
|
|
Kretes102
Poznaniak Nieszczelny
Dołączył(a): Wt, 24 lip 2012, 11:47 Posty: 2434 Lokalizacja: Poznań, Rzeczpospolita Polska
Naklejki: 17
|
Re: #2 Mit- Koń Aranus i kot Malus
Poprawa: Jak ocena nie pójdzie w górę to nie wiem.
Mit o Walce i Mądrości
Dawno, dawno temu żył sobie pewien niedźwiedź o imieniu Kronus. Zamieszkiwał Archipelag Kreacji, dokładnie na przedmieściach stolicy Createlot. Miał straszną wadę wymowy. Był potężny i miał czarną sierść.Raz postanowił pójść do lasu nazbierać grzybów dla swojej chorej babci, Arelki. Więc, gdy szedł napotkał płaczącego królika. Więc niedźwiedź spytał się co mu się stało i jak ma na imię. On odpowiedział, że nazywa się Mikrus i potrzebuje pomocy. Mikrus mówił o tym, że jak szedł z bratem, Markusem, to napotkali strażnika złych Obuludów, plemienia zamieszkującego dawne ziemie Archipelagu. Obuludowie to stwory, które chciały rządzić Archipelagiem, ale zostali pokonani przez Elfy. Teraz mszczą się na Elfach i na innych zwierzętach. Powróćmy jak do zdarzenia. Gdy szli to Mikrus w porę uciekł, ale jego brat został porwany. I dlatego siedział taki smutny. Kronus spytał się czy może mu w jakikolwiek sposób pomóc, a królik odpowiedział, że tak tylko muszą znaleźć ich kryjówkę, tylko że jest solidnie ukryta. Więc tak zaczęła się przygoda. Gdy szli wielkim lasem, napotkali biegnące konie oraz Aranusa [który był bohaterem tamtego mitu - Dopisek Redakcji]. Gdy go spotkali byli uszczęśliwieni. Spytali mu się czy wie o tych porwaniach i o Obuludach. Oczywiście, że wiedział! Mówił, że szuka też ich kryjówki. Oni powiedzieli, że mu pomogą. Więc gdy szukali, napotkali kolejnych strażników porywających tym razem Króla Elfów - Baderusa. Aranus stanął w obronie Elfów, ale na nieszczęście został ogłuszony i porwany. Strażnicy zauważyli też, Mikrusa i Kronusa. Ruszyli w pościg za nimi. Ufff... . Zdążyli uciec. Gdy szli zobaczyli wielką jaskinię, która należała do Szamana Achlose. Weszli do niej. Kryjówka była zasiana pułapkami. Groźne topory, magiczne amulety, które były strasznie groźne. Gdy już to pokonali, zobaczyli dom Achlose'a. Zobaczył ich i jak ruszył do nich to myśleli, że ich staranuje. Ale zatrzymał się popatrzył i powiedział : WITAJCIE W MOJEJ TWIERDZY. JESTEŚCIE U WIELKIEGO SZAMANA ACHOLSE. CZEGO CHCECIE?. Oni spytali, czy wie gdzie jest kryjówka Obuludzi i kto tam rządzi, a on ucichł i zaczął coś bełkotać pod nosem. W końcu wypowiedział słowa: Polowiec IV . Bohaterowie byli zdziwieni. W końcu powiedział, że władcą Obuludzi jest Polowiec IV, syn Polowca III, wielkiego, praworządnego władcy Królestwa Obuludzi. Przed śmiercią nakazał, aby królem został jego syn Jakus. Ale brat Jakusa, Arkus zazdrościł mu. Gdy ojciec był na łożu śmierci zamiast być przy nim to obmyślał plan zemsty. Podpuścił brata do tego, aby z nim poszedł do Zakazanego Lasu, z którego już się nie wraca. Zostawił go tam i słuch o nim zaginął. Gdy ojciec umierał Akrus powiedział, że Jakus przepadł. Więc ojciec nie miał wyjścia. Po śmierci Polowca III, królem został zły Arkus. Wprowadził terror w kraju, wypędził do Zakazanego Lasu zwolenników Jakusa i planował zostać Cesarzem Archipelagu, ale oczywiście to tylko jego marzenia. Cesarz by go zgniótł. Więc szaman powiedział, że Obuludzie mieszkają za Zakazanym Lasem, który oddziela Archipelag od Królestwa Obuludów ( tylko oczywiście, te Królestwo jest w Archipelagu Kreacji, tylko oni tak mówią). Więc byli zmuszeni iść do "lasu , z którego nikt jeszcze nie wrócił". Szaman ich ostrzegł, że tam grasują stwory, które zamieniają ludzi z kamień tzw. Bazyliszki. Tylko, że u nich oni nazywają się Ozylikami. Szaman mówił też coś o jakiś Trójludziach, stworach, którymi są tylko kobiety i są niezwykle piękne. Szaman dał im amulet mocy. Miał ich chronić przed niebezpieczeństwami oraz dostali odpowiednie uzbrojenie. Szaman dał im mapę do Lasu. Droga do ZL wiodła przez Bór Kolii, w którym mieszkały Elfy. Niestety właśnie tu został porwany Król (ten sam Bór co został porwany Aranus - pamiętacie?). Wszystkie Elfy zostały porwane. Na szczęście był jeden o imieniu Dester. Był on żołnierzem Elfiej Kompani. Niestety był wykończony. Mówił, że wszyscy zostali porwani. I on się uratował. Spytali mu się, gdzie się kierowali. On mówił, że widział jak szli do Zakazanego Lasu na północ, ale od razu zniknęli. Zgodził im się towarzyszyć. Więc gdy szli robiło się coraz ciemniej. Nie z powodu tego, że robiło się ciemno, tylko z tego, że w Zakazanym Lesie było ciemno. Więc stanęli u bram lasu. Mieli trochę obaw czy tam wejść, ale skoro chroni i amulet to poszli. Gdy szli zatrzymała zgraja Ozylików. Potwory chciały, żeby spojrzały im w oczy, ale nie udało się. Ozylikowie byli uparci i chcieli mieć kamienne posągi, ale nic z tego. Wreszcie gdy bohaterowie otworzyli oczy to stwory już dały swój oślepiający wzrok, wyciągnęli miecz i wzrok trzech Ozylików wrócił do nich i zamienił w kamień. Gdy Ozylikowie byli pokonani bohaterowie szli dalej. Zobaczyli Trójludki, piękne istoty. One zachęcały, żeby oni z nimi zostali. Niestety zgodzili się. Nie mogli uprzeć się urokowi. One opowiadały o tym, że mogą stworzyć świat lepszym i czy mogą tu zostać. Oni zaślepieni wzrokiem zgodzili się. Jedyną osobą, która oparła się urokowi był Dester. On chciał odciągnąć Kronusa i Mikrusa, ale oni nie słuchali. Mówił im o tym, że nie mogą wypić soku z jagód, który jest trujący. Ale oni go odrzucili. Więc tak się stało. Kobiety uszykowały sok z jagód, który mieli wypić. Gdy chcieli się napić, nagle ktoś przebił strzałą ich kubki. Byli to ludzie Jakusa i sam Jakus, który został wpuszczony do lasu. Więc dali przepaski, żeby nie widzieli uroku kobiet, zabrali ich i uciekli do bezpiecznego miejsca. Bohaterowie byli zdziwieni, że on żyje. A on się tylko przedstawił, że jest Wielkim Władcą na wygnaniu. Mówił o tym co wcześniej szaman mówił i spytał im się kim są. Oni się przedstawili i powiedzieli, że chcą obalić Polowca IV i chcą uratować przyjaciół. Oni byli w siódmym niebie. Chcieli im pomóc, bo we trójkę nie daliby rady. Więc obmyślali plan zamachu na króla. Trwało to trzy dni. Powiem, że uczyli się tam u nich w ich kryjówce przy punkcie końcu Zakazanego Lasu. Uczyli się łucznictwa, strzelectwa i innych ważnych rzeczy. Jakus mówił, że nasi boharetowie z mała pomocą czyli jego przyjacielem Ikrusem i innymi uratować przyjaciół, a on zajmie się królem. Kronus się nie zgodził i chciał iść z Jakusem. Ten po wielu błaganiach, w końcu się zgodził. Więc Kronus, Jakus i jego ludzie szli na zamek, a reszta ratować inne stworzenia. Więc szli na Rewolucję! Gdy żołnierze Arkusa zobaczyli ich oni ruszyli walczyć. Oczywiście wielu ludzi Polowca poległo, ale i też wielu ludzi Kronusa. Gdy zostali zatrzymani przez zgraję osiłków nie mieli wyjścia, niżeli walczyć. Ale no tym razem nasi bohaterowie zostali pokonani. I pojmani. Reszta też. Czyżby to już koniec naszych bohaterów, przekonamy się już niebawem. Powróćmy do bohaterów. Zostali pojmani i szli do Polowca IV. On przyjął ich chłodno. Gdy zobaczył brata to był zdziwiony. I lekko zły, że on żyje. Zaczął rozprawiać o tym, że on będzie nowym władcą połowy Archipelagu. Mówił też, że ich wtrąci do lochu i ich zniszczy. Aż w końcu Mikrus spytał się Kronusa, gdzie jest Dester. On powiedział, że niedługo zobaczy. Więc gdy Kronus gwizdnął, masa Elfów rzuciło się na Polowca IV. Reszta rzuciła się na strażników. Wszyscy zostali pokonani. Związali ich i wtrącili do lochu. Wreszcie zapanował porządek i królem został Jakus jako Jakus I Wspaniały. Kronus i inni wypuścili przyjaciół. Aranus gratulował im, że tacy są bohaterscy. A Mikrus nareszcie po tylu przygodach mógł się spotkać z bratem Makrusem. I wreszcie wszyscy mogli iść do domu. I zapanował pokój na świecie, a tym bardziej tutaj u Obuludzi.
KONIEC
_________________Co ja będę się rozpisywał, zapraszam: "Reksio i Kretes: "Skarb Umuritu" [KOMIKS] - czyli, dlaczego Kretes zasłania dymkiem innych kolegów oraz gdzie znajduje się skarb Umuritu. Ten kolor należy do Administratora dbającego o czystość i walczącego ze złem. Lepiej zacznij się zastanawiać nad sobą, kiedy ujrzysz ten kolor w swoim poście
|
So, 8 cze 2013, 18:55 |
|
|
Cesarz Fiction
Norman
Dołączył(a): Wt, 7 maja 2013, 21:25 Posty: 225 Lokalizacja: Pałac Cesarski, Archipelag Kreacji
Naklejki: 0
|
Re: #2 Mit- Koń Aranus i kot Malus
-Masa błędów logicznych i interpunkcyjnych - stwierdził bibliotekarz. - Bardziej jednak rozbudowane od poprzedniej wersji. Podnoszę ocenę o 2 punkty. 7/10
_________________ Cesarzuję pogrubionym złotym. Bo niby czym innym?
|
So, 8 cze 2013, 19:28 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 6 ] |
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|
|