Według mnie sen tak samo jak większość . Lubię jeszcze kulę budyniu , ponieważ mogła by zaprzestać głod na świecie

Moim sen a to dlatego, że jest chyba najłatwiejszy do wyczarowania le inne również lubię

Sen, bo rozładowywuje różdżkę rywala i szybko się go wykreśla.

Ja podczas całej gry używałam tylko snu Bardzo skuteczny czar (szczególnie przy pokonaniu TKTPM)

Ja też używałem snu on jest najlepszy,ale jeszcze są koła i wiry.Też dobre.

Mój ulubiony czar ofensywny to sen. Łatwo się wykreśla i przeciwnik zasypia .
__________________

Zapraszam na
-Stronę"Przygody Reksia" : http://www.przygodyreksia.aidemmedia.pl/pliki/main.html
-Moją stronę o grach itp. : http://gramyiopowiadamy.streemo.pl/Comm ... fault.aspx (strona w rozwoju)

Mój ulubiony czar ofensywny to sen ,ponieważ łatwo się go wykreśla.

Według mnie najlepszy czar Ofensywny to Sen, zawsze go używam.

@odkop
Nie będę oryginalny. Sen. Szybko się go wykreśla i daje dobry efekt. Cóż dodać więcej? Oprócz niego używałem w walkach jeszcze tylko budyniu. Resztę wykreślałem tylko podczas nauki.

Oczywiście sen. Łatwo się go wykreśla i jest bardzo skuteczny. Daje nam więcej czasu na reakcję, unieruchamiając przeciwnika na parę sekund. W dodatku można się go nauczyć już u Gulguldryga Gryfindyka

Odkop - znowu.

Oryginalność? A co to?

Kula budyniu, sen, ewentualnie ciemność albo koła i wiry. Nie polecam natomiast zamiany w żabę - chyba, że ktoś rysuje symbole na półtora powierzchni pulpitu. Łatwo wyjechać za pierwszą wykreśloną linię. A plaga much, cóż... Wyjątkowo nieprzydatna.

Magia snu (a raczej jego działalności) polega przede wszystkim na traceniu przez przeciwnika już wykreślanego czaru - co uważam za błąd. Jest. Za. Łatwo. Nie wspominając już nawet o przyzwalającym systemie "zaliczania" kreślenia.
Według mnie, pod tym względem o niebo lepsza jest kula budyniu. Faktycznie utrudnia przeciwnikowi rzucanie czarów, a nie mu je "zabiera". Co więcej, symbol tego czaru jest trudniejszy i nie pozwala na co poniektóre błędy, co daje więcej zabawy (i frustracji, ale hej, tak właśnie powinno być!). Co więcej, kula jest bardzo przydatna na murach - taka kaczka oblepiona jasnożółtą mazią (aka. budyniem, ale czy można mówić o budyniu jako wrogu? - nie, nie odpowiadajcie...) wyraźnie wyróżnia się od tej ożywionej, przeciwnie wręcz z taką chrapiącą. A właśnie - CHRAPANIE. Niemało irytujący odgłos, w szczególności, że trzydzieste dziewiąte ptaszysko, które tym ugodziłeś ZNOWU to zrobi.
No i, jakżebym mogła nie wspomnieć o takim plusie - BĘDZIE CO JEŚĆ

Też uważam, że sen jest za mocny. Gdyby ktoś (np. ja) mógł (i umiał) coś zmienić w RiC to przede wszystkim przenieść sen na trzeci poziom (a ciemność na 1.). Zrobiłem sobie kiedyś challenge - przejść RiC do Morsa, nie używając snu. Gra stała się dużo ciekawsza. Kontrowało się osłonami czary rzucane przez przeciwnika, a zabijało budyniem, ciemnością lub muchami (nie wydają mi się takie złe). Pojedynki stały się interesująca minigierką. Sen jest za mooocny!

Wiadomo że sen :p najprostszy

Ja lubię sen,jest najprostszy i bardzo dobrze działa na wrogów.

Sen. Bo przerywa czar rzucany na ciebie