Rincewind zaczął kluczyć w poszukiwaniu czegoś konkretnego.
Zacznę kluczyć w poszukiwaniu czegoś konkretnego, pomyślał.

Agaton
Jesteś w Dioshun.

[TRYB WALKI]

Demoniczna harpia: 0/75 HP
Demoniczny przydupas 1: 0/27 HP
Demoniczny przydupas 2: 0/27 HP
Demoniczna harpia 2: 40/75 HP, 20 pkt obrażeń
Demoniczny przydupas 3: 27/27 HP, 14 pkt obrażeń
[Demoniczny przydupas 4 (27/27 HP, 14 pkt obrażeń) dołącza do walki!]
[Agaton czeka (brak many)]
[Demoniczna harpia 2 ("Płomienie") - 40 HP (0/75)]
[Almigra Naro: Zamykanie bramy (3/5)]
[Demoniczny przydupas 3 atakuje Almigrę Naro]
[Almigra Naro: (Demoniczny przydupas 3) -14 HP (47/80)]
[Demoniczny przydupas 4 atakuje Agatona]
[Agaton: (Demoniczny przydupas 4) -14 HP (37/70)]
[Agaton (Leczenie) +5 HP (42/70)]
[Agaton (Regeneracja) +3 mana (8/15)]
[Almigra Naro (Leczenie) +5 HP (52/80)]
[Almigra Naro (Regeneracja) +3 mana (20/20)]

Agaton: 42/70 HP, 8/15 mana
Almigra Naro: 52/80, 20/20 mana
Demoniczna harpia 2: 0/75 HP
Demoniczny przydupas 3: 27/27 HP
Demoniczny przydupas 4: 27/27 HP
----------------------------------------------------------------------
Incarnate Evar
Jesteś w Gaslum.

[Incarnate Evar (Regeneracja) +3 mana (15/15)]
Twoim przełożonym w Gildii został Incoming Storm. Zgodnie z imieniem istotnie była to dość burzliwa postać. Nie miał też cierpliwości.
-Dobra, pomagaj mi w badaniach, a wkrótce będziesz awansować. Obijaj się, a zawsze pozostaniesz nowicjuszem. Rozumiemy Rozumiemy. Masz tutaj pierwsze zadanie: potrzeba mi czterech elfich kości. Nie dbam o to, jak je zdobędziesz, masz mi je po prostu donieść.
<Nowy quest: Zabawa w archeologa>
----------------------------------------------------------------------
Autorek "Szóstek" Szósty
Jesteś w Dago.

Dziwne, bardzo dziwne - w Dago nie ma żadnych przygotowań wojennych. Wręcz przeciwnie, panuje niemal niezmącony spokój - łowcy wracają z polowania i zasiadają do ogniska, kobiety wykonują wszystkie zajęcia domowe, dzieci... no, jak zwykle się obijają. Zaproszono cię nawet do wypalenia fajki pokoju. Coś jest nie tak.
----------------------------------------------------------------------
Czarny
Jesteś w Al-Kazaan.

<otrzymujesz 40 C>
<otrzymujesz Zestaw alchemiczny>
<otrzymujesz Szatę nadgryzioną przez mole>
<otrzymujesz Małą fiolkę many>
Opłaciło się przeszukać pokój. Jakkolwiek nekromanta nie miał przy sobie wielu dóbr (wszak był tu tylko przejazdem), to wciąż ten atak był opłacalny, a przecież trzeba jakoś zarabiać - Kościej nie wyglądał na takiego szefa, który hojnie płaci. Dobrze, teraz pora opuścić Gildię.
----------------------------------------------------------------------
Melfet von Gather
Jesteś na polu numer 23.

[TRYB WALKI]

Przerośnięty szczur 1: 0/5 HP
Przerośnięty szczur 2: 0/5 HP
Przerośnięty szczur 3: 5/5 HP, 5 pkt obrażeń
Przerośnięty szczur 4: 5/5 HP, 5 pkt obrażeń
[Melfet von Gather rzuca kamieniem w Przerośniętego szczura 3, ale pudłuje]
[Przerośnięty szczur 3 atakuje Melfeta von Gathera]
[Melfet von Gather (Przerośnięty szczur 3) -5 HP (40/75)]
[Przerośnięty szczur 4 atakuje Melfeta von Gathera]
[Melfet von Gather (Przerośnięty szczur 4) -5 HP (35/75)]
[Melfet von Gather (Leczenie) +5 HP (40/75)]

Melfet von Gather: 40/75 HP, 10/10 mana
Przerośnięty szczur 1: 0/5 HP
Przerośnięty szczur 2: 0/5 HP
Przerośnięty szczur 3: 5/5 HP
Przerośnięty szczur 4: 5/5 HP
----------------------------------------------------------------------
Rincewind Rinsson
Jesteś na polu numer 12.

<znalazłeś Grzyb liszowy>
<znalazłeś Stokrotkę tropikalną>
Znalazłeś również dwa dzikie psy dingo - niezbyt miła informacja. Ucieczka czy walka?
----------------------------------------------------------------------
Konstanty Davin
Jesteś na polu numer 21.

[TRYB WALKI]

Harpia 1: 60/60 HP, 15 pkt obrażeń
Harpia 2: 60/60 HP, 15 pkt obrażeń
[Konstanty Davin rzuca "Płomień" na Harpię 1, ale pudłuje]
[Konstanty Davin ("Płomień") -9 mana (6/15)]
[Harpia 1 atakuje Konstantego Davina]
[Konstanty Davin (Harpia 1) -11 HP (59/70)]
[Harpia 2 atakuje Konstantego Davina]
[Konstanty Davin (Harpia 2) -11 HP (48/70)]
[Konstanty Davin (Leczenie) +5 HP (53/70)]
[Konstanty Davin (Regeneracja) +3 mana (9/15)]

Konstanty Davin: 53/70 HP, 9/15 mana
Harpia 1: 60/60 HP
Harpia 2: 60/60 HP
----------------------------------------------------------------------
Oloktor Lexo
Jesteś na polu numer 12.


----------------------------------------------------------------------
Igna Feather
Jesteś w Voguun.

Wnętrze bazy nie wydawało się zbyt interesujące. Był to właściwie niezbyt umeblowany bunkier. Przejście doprowadziło cię do głównego korytarza, ciągnącego się na pozór w nieskończoność. Przy ścianach znajdowały się niezliczone szeregi drzwi. O jedne z drzwi opierał się krasnolud i wypalał papierosa.
-Domyślam się, że nazywa się pan Klepraz.
-Dobrze się domyślasz - potwierdził krasnolud. - Hmm... pasujesz do opisu z cesarskiego dokumentu, który do mnie dotarł dwa dni temu poprzez feniks-mail. Igna Feather, nowa agentka Jego Cesarskiej Mości?
-Tak, to ja.
-Wyśmienicie, nie będę musiał nikomu urywać głowy za wpuszczenie cywila. My tutaj nie przepadamy za formalnościami i ociąganiem się, zatem przejdę od razu do rzeczy. Jesteś w siedzibie Agencji Ammita, tajnej siatki służb bezpieczeństwa Cesarstwa Kreacji. Archanioły pilnują światła, my pilnujemy ciemności. Oni działają jawnie, my skrycie. Oni szturmują, my się skradamy. Wykonujemy rozkazy agentów starszych stopniem, Aspektów Kreacji, Ammita, kanclerza Onevatho i samego Cesarza, nikt inny nie może nam nic rozkazywać. Jeśli wpadniesz w kłopoty z Archaniołami, musisz się ze mną skontaktować, a mogę pociągnąć kilka sznurków pod warunkiem, że złamałaś prawo, by wykonać zadanie. Mam już dla ciebie pierwszą misję. Trzymaj.
Po tych słowach krasnolud wyciągnął coś zza pazuchy.
<otrzymujesz Starożytny klucz nr 1>
-Ten klucz otworzy ci tajny loch, który nasi agenci namierzyli na południe od miasta [pole nr 22]. Jeśli nasi zwiadowcy niczego nie poplątali, to gdzieś w tym podziemiu znajduje się starożytny krasnoludzki sześcian wspomnień. Masz go mi dostarczyć. Jest dość duży, rozmiarów elfiej głowy, wykonany ze stopu metali o kolorze miedzi. Na powierzchni znajdują się liczne runy i figury geometryczne, świeci w ciemności. Radzę ci się trochę przygotować. Nie spodziewam się kolosalnych trudności, ale gdy wchodzi się do starych krypt, lepiej być gotowym na wszystko.
<Nowy quest: "Krasnoludzka pamięć">
----------------------------------------------------------------------
Taren Armi
Jesteś w Dioshun.


----------------------------------------------------------------------
Mistic Sadistic
Jesteś w Vuhmoi.

<tracisz 25 C>
Dotarłeś do Vuhmoy. Miasto dzieli się na część nadziemną, zamieszkaną przez elfy, i podziemną, zamieszkaną przez krasnoludy i niemal odciętą od świata. Skoro twój kontakt był krasnoludzkim szlachcicem, to niemal na pewno przebywał w podziemnych dzielnicach.
----------------------------------------------------------------------
Adam de Ćwir
Jesteś w Al-Kazaan.

Sanktuarium Oświecenia przypominało niewielką ściętą piramidę, typową dla kultury Majów. Na szczycie znajdowało się coś w rodzaju fontanny, która jednak zamiast wody tryskała promieniami światła. Obok fontanny stał górski elf w czystej, białej szacie kapłana.
-Witaj, nowy posłańcu światła - przywitał cię. - Jestem Nangalaad, naczelny opiekun Sanktuarium. Nasza pani zapowiedziała mi twoje przybycie. Czy chciałbyś od razu rozpocząć posługę w jej imieniu?

Szóstek próbuje znaleźć jakiegoś wodza tej wioski. Chce z nim omówić sprawę stosunków z sąsiednią wioską.

Elf przyjrzał się swojej zdobyczy.
-40 kreatek? Nieźle. Zestaw alchemiczny? Super. Jakaś szata... i to podziurawiona? Meh. Fiolka many? E tam.
Oceniwszy naprędce łup i sprawdziwszy przez dziurkę od klucza, czy nikt nie idzie, Strażnik Śmierci wyszedł z pokoju i zamknął drzwi na klucz, po czym klucz schował do kieszeni. Wyrzuci się gdzieś po drodze, a dzięki temu zabiegowi całość będzie wyglądało na samobójstwo. W każdym razie jeśli detektyw będzie umysłowo niedorozwinięty.
Opuściwszy budynek Gildii, Czarny spokojnie udał się z powrotem do Strażnicy Śmierci. Po drodze nie omieszkał wstąpić do gospody celem pozbycia się części dowodów kradzieży poprzez wciśnięcie ich nic nie podejrzewającemu karczmarzowi, jak również z zamiarem znalezienia kilku sidequestów i/lub członów Gildii Przestępczej.

"Skoro nie ma takiego pośpiechu, to może rozejrzę się po mieście. Pójdę coś zjeść, spotkam może jakieś ciekawe osoby. Rozpocznę posługę dla świetlistej pani jeszcze dziś wieczorem!"- powiedział Adam i zszedł z piramidy.

Rincewind zaryzykował walkę, ogłuszył więc jednego psa mocnym uderzeniem tarczy, a drugiego zaatakował nożem. Potem dobił tego ogłuszonego.

Agaton
Jesteś w Dioshun.

[TRYB WALKI]

Demoniczna harpia: 0/75 HP
Demoniczny przydupas 1: 0/27 HP
Demoniczny przydupas 2: 0/27 HP
Demoniczna harpia 2: 0/75 HP
Demoniczny przydupas 3: 27/27 HP, 14 pkt obrażeń
Demoniczny przydupas 4: 27/27 HP, 14 pkt obrażeń
[Agaton czeka (brak many)]
[Almigra Naro: Zamykanie bramy (4/5)]
[Demoniczny przydupas 3 atakuje Almigrę Naro]
[Almigra Naro: (Demoniczny przydupas 3) -14 HP (38/80)]
[Demoniczny przydupas 4 atakuje Agatona]
[Agaton: (Demoniczny przydupas 4) -14 HP (28/70)]
[Agaton (Leczenie) +5 HP (33/70)]
[Agaton (Regeneracja) +3 mana (11/15)]
[Almigra Naro (Leczenie) +5 HP (43/80)]

Agaton: 33/70 HP, 11/15 mana
Almigra Naro: 43/80, 20/20 mana
Demoniczna harpia 2: 0/75 HP
Demoniczny przydupas 3: 27/27 HP
Demoniczny przydupas 4: 27/27 HP
----------------------------------------------------------------------
Incarnate Evar
Jesteś w Gaslum.

Elfich kości w Gaslum nie brakuje, problem jednak w tym, że zwykle wciąż są przywiązane do mięści właściciela. Evar będzie musiał dokonać mały nalot na cmentarz, jakąś zapomnianą kryptę nekromanty czy obrabować sklep. Zawsze mógł również spróbować oddzielić kości od swoich obecnych właścicieli, ale to byłoby już proszenie się o katastrofalne kłopoty.
----------------------------------------------------------------------
Autorek "Szóstek" Szósty
Jesteś w Dago.

Wódz okazał się całkiem gościnny. Wspólnie zasiedliście w chacie wodza i wypaliliście fajkę pokoju. Nie ma to jak inwestycja w pokój i zepsute płuca.
A skoro mowa o pokoju - teraz już stanowczo wiedziałeś, że miał miejsce jakiś poważny przekręt. W opinii wodza pokój między plemionami nadal trwał, wydawał się zszokowany, gdy powiedziałeś o przygotowaniach wojennych w Kypsh. Oświadczył również, że nie wysłał topora wojennego do sąsiedniej wioski.
Ktoś tu potwornie mąci.
<Nowy quest: Wojna, największa ze zbrodni>
----------------------------------------------------------------------
Czarny
Jesteś w Al-Kazaan.

Opchnąłeś niektóre ze skradzionych dóbr, pozbywając się w ten sposób dowodów rzeczowych i skierowałeś się do wyjścia z tawerny. W drzwiach wpadłeś jednak na jedną z ostatnich osób, które chciałeś zobaczyć - Archanioła.
Czteroskrzydły elf w zbroi przez chwilę przyglądał ci się ze zmarszczonym czołem.
-Czy ja cię aby gdzieś wcześniej nie widziałem? - spytał.
Pospiesznie go zapewniłeś, że to wątpliwe. Archanioł wzruszył ramionami, minął cię, usiadł przy barze i poprosił o drinka. Wyglądało na to, że Kościej dotrzymał swojej części umowy. Wyszedłeś na zewnątrz i już miałeś ruszyć w kierunku Strażnicy, kiedy z tawerny wypadł ligver w czarnej, lekkiej zbroi łucznika.
-No proszę, kogo my tu mamy. Czarny.
-Słucham? - spytałeś, lekko zaniepokojony.
-Nie graj niewiniątka, wszędzie rozpoznam twoją facjatę. Nie spodziewałem się spotkać ciebie w Cesarstwie. Wciąż zarabiasz naszym mniej niż pochlebnym sposobem?
Przyjrzałeś się mu uważniej. Miał bladą twarz o niemal trójkątnym kształcie, typową dla wszystkich ligverów, również normalną parę bardzo dużych zielonych oczu i roślinnopodobne "włosy", z których każdy miał średnicę sporej monety i ciemnozieloną barwę.
-Wyglądasz znajomo... czy ja cię kiedyś okradłem?
-Nie, to ja wtedy okradłem ciebie... Technicznie to pożyczyłem bez pytania, oddałem ci później tą sakiewkę.
Nagle sobie przypomniałeś.
-Marraco. Złodziej z Lisich Szczytów.
-A widzisz, pamiętasz. Słuchaj, rozglądam się właśnie za rekrutami do Gildii Przestępczej, chcesz wstąpić? O zdolności cię nie pytam, wiem dobrze, że się nadajesz.
----------------------------------------------------------------------
Melfet von Gather
Jesteś na polu numer 23.

[TRYB WALKI]

Przerośnięty szczur 1: 0/5 HP
Przerośnięty szczur 2: 0/5 HP
Przerośnięty szczur 3: 5/5 HP, 5 pkt obrażeń
Przerośnięty szczur 4: 5/5 HP, 5 pkt obrażeń
[Melfet von Gather rzuca kamieniem w Przerośniętego szczura 3]
[Przerośnięty szczur 3 (Kamień) -5 HP (0/5)]
[Przerośnięty szczur 4 atakuje Melfeta von Gathera]
[Melfet von Gather (Przerośnięty szczur 4) -5 HP (35/75)]
[Melfet von Gather (Leczenie) +5 HP (40/75)]

Melfet von Gather: 40/75 HP, 10/10 mana
Przerośnięty szczur 1: 0/5 HP
Przerośnięty szczur 2: 0/5 HP
Przerośnięty szczur 3: 0/5 HP
Przerośnięty szczur 4: 5/5 HP
----------------------------------------------------------------------
Rincewind Rinsson
Jesteś na polu numer 12.

[TRYB WALKI]

Dingo 1: 40/40 HP, 15 pkt obrażeń
Dingo 2: 40/40 HP, 15 pkt obrażeń
[Rincewind Rinsson atakuje nożem Dingo 1]
[Dingo 1 (Nóż) -25 HP (15/40)]
[Dingo 1 atakuje Rincewinda Rinssona]
[Rincewind Rinsson (Dingo 1) -13 HP (62/75)]
[Dingo 2 atakuje Rincewinda Rinssona]
[Rincewind Rinsson (Dingo 2) -15 HP (47/75)]
[Rincewind Rinsson (Leczenie) +5 HP (52/75)]
[Dingo 1 (Leczenie) +5 HP (20/40)]

Rincewind Rinsson: 52/75 HP, 10/10 mana
Dingo 1: 20/40 HP
Dingo 2: 40/40 HP
----------------------------------------------------------------------
Konstanty Davin
Jesteś na polu numer 21.

[TRYB WALKI]

Harpia 1: 60/60 HP, 15 pkt obrażeń
Harpia 2: 60/60 HP, 15 pkt obrażeń
[Konstanty Davin rzuca "Iskrę" na Harpię 1]
[Konstanty Davin ("Iskra") -4 mana (5/15)]
[Harpia 1 ("Iskra") -25 HP (35/60)]
[Harpia 1 atakuje Konstantego Davina]
[Konstanty Davin (Harpia 1) -11 HP (42/70)]
[Harpia 2 atakuje Konstantego Davina, ale nie trafia]
[Konstanty Davin (Leczenie) +5 HP (47/70)]
[Konstanty Davin (Regeneracja) +3 mana (8/15)]
[Harpia 1 (Leczenie) +5 HP (40/60)]

Konstanty Davin: 47/70 HP, 8/15 mana
Harpia 1: 40/60 HP
Harpia 2: 60/60 HP
----------------------------------------------------------------------
Oloktor Lexo
Jesteś na polu numer 12.


----------------------------------------------------------------------
Igna Feather
Jesteś w Voguun.

Krótki marsz doprowadził cię z powrotem do Gildii Wojowników. Twoim przełożonym został krasnolud Rognak "Siedem Palców" (ksywka wzięła się z braku trzech palców u rąk, utraconych dwa lata wcześniej w walce z asasynem Gildii Przestępczej).
-No dobrze, młoda, powiem wprost: nie spodziewam się, byś wytrwała długo w tej robocie. Trafił ci się dość ciężki przydział, moje zadania zwykle polegają na walce z przestępczością. Mam dla ciebie pierwszą robotę za trzydzieści kreatek: na ulicy Młotów Parowych stoi opuszczona fabryka. Naszym zdaniem jest to kryjówka mordercy odpowiedzialnego za śmierć pewnego maga z Gildii Magów na Wyspie Steampunkowej. Sprawdź dokładnie to miejsce, wszystkie znalezione kosztowności przyniesiesz do Gildii, my spróbujemy znaleźć właścicieli. Jeżeli odszukasz przestępcę i wymierzysz mu sprawiedliwość bądź pomożesz Archaniołom w schwytaniu go, dostaniesz premię. Osoba, której poszukujesz, jest ligverem o rudych włosach i niebieskich oczach, ma ślad po poparzeniu na twarzy.
<Nowy quest: "Jaskinia nietoperza">
----------------------------------------------------------------------
Taren Armi
Jesteś w Dioshun.


----------------------------------------------------------------------
Mistic Sadistic
Jesteś w Vuhmoi.

Dotarłeś do wielkich, stalowych drzwi zbudowanych w ścianie góry, o podnóży której leżała nadziemna Vuhmoa. Po obu stronach znajdowały się niezbyt wysokie, dobrze ufortyfikowane wieże, przed samymi drzwiami stały na baczność cztery krasnoludy (nawet słynni londyńscy strażnicy byliby pod wrażeniem niewzruszonej postury), a zamiast halabard trzymały topory większe od nich samych. Wedle słów Brązowego Kapturka jak również i przechodniów tego miasta, była to jedyna droga do podziemi. A w każdym razie oficjalna. Podszedłeś do bramy.
-Hold right there, you criminal scum! - powiedział ze staranną wymową pierwszy krasnolud.
-You shall not pass! - poinformował cię drugi.
-Rozejść się, obywatelu! - rozkazał trzeci.
-Bez glejtu od królewny nie wpuszczę! - zakończył czwarty. Wymówili to bez żadnych przerw i zająknięcia się, kolejno bombardując Mistica tymi frazami. Wyglądało to na element ich służby.
----------------------------------------------------------------------
Adam de Ćwir
Jesteś w Al-Kazaan.

Świat chyba jest wobec ciebie złośliwy. Ledwo zacząłeś zwiedzanie, a już zaczęło się coś dziać.
Ktoś gwałtownie odepchnął cię na bok, zatoczyłeś się i niemal upadłeś. Sprawca nosił obdarte ubrania i właśnie zasuwał, jakby goniły go wszystkie kręgi piekła.
-Złodziej! - rozległ się krzyk. Spojrzałeś za siebie i zobaczyłeś Archanioła lecącego w kierunku uciekiniera oraz biegnącego za nim grubego, bogato odzianego maga.

Davin postanowił rozejrzeć się ponownie - skoro pierwsze przemyślenie sprawy dało rezultaty, to trzeba przemyśleć ją po raz drugi. Spojrzał na pobliskie lochy. Wejście do jakby przedpokoju stało otworem - z pewnością nie było tam żadnych wrogów. W dali było widać było złoto zdobione drzwi, prowadzące prawdopodobnie do mrocznych czeluści. Konstanty dojrzał też małe okienko, przez które harpie na pewno nie zdołają się przecisnąć, a przez które on może się przeczołgać. Wyglądało to mniej więcej tak:

#włączono moduł_rysowania_literami_i_znakami

......... ____ <wejście do lochów czeluściowych, też ciężki drzwi
..........|.....|
..........|.....|
..........|.....|
_____|.....|_________________________________
....................................................................................|
................|<ciężkie drzwi, nie do przebicia..................|
_____......|_____________________oo__________|
............^..............................................^
..wejście do "przedpokoju"............okienko


#wyłączono powyższy moduł

[i]Widząc to, co widział, Davin postanowił zamknąć harpie w lochach. Miał zamiar wbiec do przedpokoju i uwięzić tam harpie. Chciał wykorzystać te wszystkie fakty (ciężkie drzwi NieDoPrzebicia z kluczem w zamku po stronie zewnętrznej, małe okienko i inne zmienne). Mając gotowy plan, rzucił na siebie "Nogi Maggusa", co by zdążyć zamknąć drzwi zanim harpie wrócą i przystąpił do realizacji przedsięwzięcia.

Autorek wrócił do tej wioski, którą pierw odwiedził. Miał nadzieję, że wojsko już nie ruszyło na wojnę. Chciał się dowiedzieć, o co chodzi z tą wojną.