EDIT...

Wracam po urlopowej przerwie. No więc postanowiłem: muszę dowiedzieć się o co chodziło. Jednak pościg był już daleko? Biec za nimi? Chyba moje statystyki nie pozwalają na aż taki wysiłek. Muszę pobiec na skróty: przez targowisko!

Agaton
Jesteś w Dioshun.

[Agaton (Leczenie) +5 HP (69/70)]
-Jeszcze dzisiaj sprzedałem trzy egzemplarze, proszę mi więc nie mówić, że nie ma na to popytu. Mogę sprzedać panu tą książkę za 31 kreatków, jeśli aż tak panu zależy, ale nie mniej.
----------------------------------------------------------------------
Incarnate Evar
Jesteś w Omados, Vezanderfel.


----------------------------------------------------------------------
Autorek "Szóstek" Szósty
Jesteś w Dago.

[TRYB WALKI]

Spiskowiec: 53/150 HP, 20 pkt ochrony, broń: Miecz dwuręczny (38 obrażeń)
Wódz Dago: 46/100 HP, 10 pkt ochrony, broń: Sztylet (28 obrażeń)
Chroń Wodza Dago!
[Autorek Szósty strzela z Łuku nowicujsza w Spiskowca, ale pudłuje]
[Wódz Dago atakuje Sztyletem Spiskowca]
[Spiskowiec (Sztylet) -8 HP (45/150)]
[Pomniejszy duch atakuje Spiskowca]
[Spiskowiec (Pomniejszy duch) -5 HP (40/150)]
[Spiskowiec atakuje Wodza Dago Mieczem dwuręcznym, ale Wódz Dago wykonuje unik]
[Autorek Szósty (Leczenie) +5 HP (52/65)]
[Autorek Szósty (Regeneracja) +2 mana (7/12)]
[Wódz Dago (Leczenie) +5 HP (51/100)]
[Spiskowiec (Leczenie) +5 HP (45/150)]
[Autorek Szósty strzela z Łuku nowicujsza w Spiskowca]
[Spiskowiec (Łuk nowicjusza) -19 HP (26/150)]
[Pomniejszy duch atakuje Spiskowca]
[Spiskowiec (Pomniejszy duch) -5 HP (21/150)]
[Wódz Dago atakuje Sztyletem Spiskowca]
[Spiskowiec (Sztylet) -8 HP (13/150)]
[Spiskowiec poddaje się]
[Autorek Szósty (Leczenie) +5 HP (57/65)]
[Autorek Szósty (Regeneracja) +2 mana (9/12)]
[Wódz Dago (Leczenie) +5 HP (56/100)]
[Spiskowiec (Leczenie) +5 HP (18/150)]

Autorek Szósty: 57/65 HP, 9/12 mana
Wódz Dago: 56/100 HP, 10/10 mana
Spiskowiec: 18/150 HP, 10/10 mana
[Autorek Szósty wygrywa walkę!]
<otrzymujesz 25 exp>
<LEVEL UP!>

-Nie, błagam! - krzyknął spiskowiec cofając się trochę do tyłu, kucając trochę i zasłaniając głowę rękami. - Wygraliście, powiem co zechcecie, tylko mnie oszczędźcie!
----------------------------------------------------------------------
Czarny
Jesteś w Al-Kazaan.

<otrzymujesz Szatę nadgryzioną przez mole>
<otrzymujesz Zaszyfrowaną wiadomość Ligii Mścicieli>
<otrzymujesz Małą fiolkę many>
<otrzymujesz 15 C>

W kieszeniach maga poza paroma typowymi śmieciami znalazłeś jakąś zaszyfrowaną wiadomość. Na wszelki wypadek postanowiłeś ją wziąć ze sobą.
Kiedy jednak przeskoczyłeś na sąsiedni dach, sytuacja nagle się skomplikowała.
-Stać! Jesteś aresztowany! - rozległ się za tobą znajomy głos. Bardzo znajomy - wszystkie Archanioły miały taki sam. Szybkie zerknięcie potwierdziło twoje obawy: na dachu właśnie wylądował Archanioł. Wyciągnął miecz. - Poddaj się bez walki, bądź pożegnaj się z paroma kończynami, szumowino!
----------------------------------------------------------------------
Melfet von Gather
Jesteś w ruinach Gazowni.

[Klaarru maluje (3/3)]
-No, gotowe! Możemy ruszać, panie ochro... oooooj...
Dopiero teraz twój klient zauważył monstrum, które wciąż podziwiało szkic. Klaarru powoli podszedł do ciebie, ani na chwilę nie spuszczając wzroku z dżdżownicy.
-Może już stąd chodźmy - poprosił błagalnie.
Nagle czerw zwrócił się w waszą stronę. Jego zęby... zaczęły obracać się wokół osi jego paszczy? Ta kreatura stanowczo wykonała jakiś ewolucyjny skok w bok.
Błyskawicznie zaczęła sunąć w waszym kierunku.
----------------------------------------------------------------------
Rincewind Rinsson
Jesteś W Gaslum.


----------------------------------------------------------------------
Konstanty Davin
Jesteś na polu numer 21 (loch).

[Konstanty Davin (Leczenie) +5 HP (54/70)]
[Konstanty Davin (Regeneracja) +3 mana (15/15)]
Brzęczenie kuli ustało, a krata natychmiast podniosła się do góry. Za nimi znajdowały się długie schody prowadzące w górę. Ich przeciwny koniec niknął w mroku. Nagle rozległ się odległy huk i od strony schodów zaczęło cię dobiegać donośne, złowieszcze dudnienie, jakby spadała kamienna lawina.
Za tobą rozległ się kolejny huk. Obróciłeś się i z przerażeniem stwierdziłeś, że pokrywa jednego z sarkofagów była częściowo odłupana, a z powstałego otworu wyłoniła się koścista ręka, tłukąca o pokrywę. Po sekundzie ze strony pozostałych grobów rozległy się podobne dźwięki, jakby ktoś próbował sobie wybić drogę na zewnątrz.
Straszliwy łomot na schodach narastał z każdą chwilą.
----------------------------------------------------------------------
Oloktor Lexo
Jesteś na polu numer 12.


----------------------------------------------------------------------
Igna Feather
Jesteś w Voguun.

[TRYB WALKI]

Horshu: 100/100 HP, 48 pkt ochrony, 22/25 mana
[Igna Feather przywołuje magią kreacji Budyń i ciska w Horshu]
[Igna Feather (Magia kreacji) -1 mana (9/10)]
[Horshu (Budyń) spowolnienie]
[Igna Feather (Regeneracja) +1 mana (10/10)]
[Horshu (Regeneracja) +3 mana (25/25)]

Igna Feather: 75/75 HP, 10/10 mana
Horshu: 100/100 HP, 22/25 mana
[Ucieczka udana!]
<otrzymujesz 5 exp>

Udało ci się nawiać przed Horshu. Zawiązała ci się dość nietypowa sytuacja. Agencja powinna o niej się dowiedzieć, a w pewnym stopniu również Gildia Wojowników i może Gildia Magów.
----------------------------------------------------------------------
Taren Armi
Jesteś w Dioshun.


----------------------------------------------------------------------
Mistic Sadistic
Jesteś w Vuhmoi.

<otrzymujesz Mundur ochroniarza>
<tracisz Butelkę nieznanej cieczy>
Drzwi magazynu stanęły przed tobą otworem. Był niezbyt dużych rozmiarów, zawalony drewnianymi skrzynkami. Przetrząsnąłeś kilka z nich. Zawierały... coś, co chyba należało do jakiegoś zdrowo walniętego właściciela pomniejszego sklepiku.
<otrzymujesz Gumowego Pająka (6)>
<otrzymujesz Maskę klauna (3)>
<otrzymujesz Poduszkę pierdziuszkę (5)>
<otrzymujesz Przerażającą Dziecięcą Laleczkę Voodoo (5)>
<otrzymujesz Bombę dymną>
<otrzymujesz Fałszywą brodę>
<otrzymujesz Kostium czarodzieja>
----------------------------------------------------------------------
Adam de Ćwir
Jesteś w Al-Kazaan.

-Moje pomidory! - krzyknął sprzedawca, gdy przebiegłeś po jego straganie, skracając błyskawicznie dystans między tobą a domniemanym złodziejem, a przy okazji zgniatając parę warzyw. Archanioł był kawałek za tobą, jednakże szybko nadrabiał stratę, korzystają efektywnie ze swoich dwóch par skrzydeł. Nagle złodziejaszek gwałtownie zahamował, otworzył klapę do kanałów i wskoczył do środka. Archanioł zrównał się z tobą i bez zwalniania skierował się w kierunku studzienki.

Elf dokonał błyskawicznej oceny sytuacji. Miecz archanielski... 60 pkt obrażeń, przeciwko 65 HP... dwa ciosy. Bezpośrednia walka nie wchodzi w grę. Ale, ale... to dosyć ciężka broń. Pchnięcie nią nie wchodzi w grę. Trzeba się porządnie zamachnąć, aby zadać ją cios. A to nie jest łatwe w ciasnym pomieszczeniu. Archanioł wylądował za jego plecami. Nie blokował mu jeszcze drogi do zejścia do wnętrza budynku. Wyczarowawszy kamień i cisnąwszy nim w głowę stróża prawa, błyskawicznie rzucił się do zejścia.

Agaton zgodził się na taką cenę. Zakupił rzeczony tom i czym prędzej popędził z powrotem do gildii aby oddać questa.
Aby zdobyć mikrofalówkę postanowił posłużyć się najważniejszą rzeczą jaka istnieje jeśli chodzi o sztukę przywłaszczania sobie dóbr publicznych - dystrakcji.
Błyskawicznie wpadł do kuchni pełnej studentów.
- Lody za darmo rozdają! Ludzie, chodźcie!
Jeśli mu się by powiodło, zamierzał błyskawicznie odkręcić mikrofalówkę i ulotnić się po cichu.
Wtedy właśnie miał kupić miskę i kostki z lodem tworząc lodówkę turystyczną. Potem wystarczyło włożyć ją do mikrofalówki i Voilà! Zadanie wykonane.

Pewny siebie Autorek pyta złego elfa:
1. Dlaczego zależało mu na tym, by wojna wybuchła;
2. Czy dla kogoś pracuje;

Ze względu na pewne zmęczenie, Rnso poszedł szukać Gildii Skrytobójców, Asasynów czy jak to się tam nazywa.

Agaton
Jesteś w Dioshun.

[Agaton (Leczenie) +5 HP (70/70)]
<tracisz 31 C>
<otrzymałeś książkę "Wielkie zagadki Areny">
Po dotarciu do Gildii przekazałeś książkę Almigrze, która w zamian dała ci zapłatę za sprawunek.
<tracisz książkę "Wielkie zagadki Areny">
<otrzymałeś 30 C>
-Doskonale. Zobaczmy... - zaczęła szybko przerzucać strony. - Ach, tu jest:
"Wiele jest niezbadanych tajemnic Areny, jednakże niektóre z nich są tak wielkie, że stanowią zagadkę nawet dla Władców Rzeczywistości. Arena, chroniona potężną magią Twórcy i Serca Rzeczywistości, wydała na świat szereg istot, które nie pasują do używanego przez nich podziału stworzeń na śmiertelników, Wybrańców i tytanów. Istnieje dla nich kilka terminów, ja jednak preferuję określenie "Wielkie Anomalie". Jak u Wybrańców ich przyszłość nie jest możliwa do odczytania, w przeciwieństwie jednak do nich nie wynika z normalnego kontinuum narracyjnego, lecz z zewnętrznego, nieznanego czynnika, który zdaje się wręcz bronić ich sekretów i tożsamości. Są całkowicie lub prawie całkowicie niewrażliwi na wpływy tytanów. Posiadają tendencje czasodziejskie, łamiąc podstawowe prawa czasu, co sugeruje jakieś połączenie z Rycerzami Czasu. Posiadają różne formy nieśmiertelności (reinkarnacje, długowieczność itp), jednak ich źródło również nie jest znane. Najsłynniejszymi Anomaliami w historii Areny byli: Wieczny Podróżnik (pojawiający się w różnych miejscach i czasach, zwykle w tle ważnych wydarzeń historycznych, wielokrotnie uchwycony na płótnach), Kronikarz (o podobnej roli), Obserwator (nieśmiertelny twór istniejący we wszystkich głównych wymiarach jednocześnie) i Lifarina (pierwsza królowa ligverów)."
Właśnie tego potrzebowałam. Wieczny Podróżnik to jeszcze jedno imię dla Zagadki, a w każdym razie tak sądzę. Gdy mowa o zmiennokształtnym Rycerzu Czasu, nie można być niczego pewnym. Celem moich poszukiwań jest sam Zagadka. Twoim kolejnym celem jest siedziba Gildii Magów w Gaslum. Z poufnego źródła otrzymałam wiadomość, że znajduje się tam jedna z przystani tego podróżnika. Podobno wejście znajduje się w tamtejszej bibliotece i zapewne używa klasycznej dźwigni-książki jako klucza. Rozejrzyj się dokładniej na miejscu. Wypłata wynosi ponownie 30 C.
<Nowy quest: "Przystanek Zagadki">
Następnie udałeś się do kuchni i o dziwo twój niezbyt złożony plan zadziałał bez zarzutu. Odkręciłeś śrubki i wsadziłeś mikrofalówkę do kieszeni, nie kwestionując, jak to możliwe. Skierowałeś się też na targ i zakupiłeś resztę przedmiotów.
<otrzymałeś Mikrofalówkę>
<otrzymałeś Miskę z lodem>
<tracisz 3 C>
Teraz trzeba już tylko udać się do reszty kultu i zaprezentować swoje osiągnięcie, przekonując ich przy tym, że miska z lodem to od biedy lodówka.
----------------------------------------------------------------------
Incarnate Evar
Jesteś w Omados, Vezanderfel.


----------------------------------------------------------------------
Autorek "Szóstek" Szósty
Jesteś w Dago.

[Autorek Szósty (Leczenie) +5 HP (62/65)]
[Autorek Szósty (Regeneracja) +2 mana (11/12)]
-Dwadzieścia lat temu byłem członkiem plemienia Kypsh, ale mnie wypędzono za kradzież. Gdy parę dni temu przejeżdżałem przez tą wioskę, jej wódz mnie rozpoznał, choć bardzo się zmieniłem. Zaproponował mi hojną zapłatę za sprowokowanie wojny między plemionami. Nikt mnie już nie pamiętał, więc bez problemu mogłem udawać najpierw wysłannika Dago, a potem Kypsh. Nikt z rady wioski Kypsh mnie nie poznał, więc dali się nabrać i w tej właśnie chwili szykują się do wojny, myśląc, że to Dago pierwsze wysłało topór wojenny. Miał to być pretekst wodza do ataku.
----------------------------------------------------------------------
Czarny
Jesteś w Al-Kazaan.

[Czarny używa magii kreacji i tworzy kamień]
[Czarny (Magia kreacji) -1 mana (9/10)]
[Czarny (Regeneracja) +1 mana (10/10)]

Cisnąłeś kamieniem, który z gracją i dużą siłą poszybował w kierunku... otwartej dłoni Archanioła? Szybki jest...
-A zatem opieranie się przy aresztowaniu. Niech będzie.
Skoczył w twoim kierunku.
----------------------------------------------------------------------
Melfet von Gather
Jesteś w ruinach Gazowni.

[Ucieczka nieudana]
Niestety, czerw błyskawicznie nadrobił stratę - na dwóch nogach nie dało się na dłuższą metę uciec przed sunącym z prędkością rozpędzonego autobusu monstrum. Gigantyczny robal zatoczył wokół was krąg, otaczając was w dużym pierścieniu z jego masywnego ciała. Na terenie, w którym was osaczył, znajdowało się trochę gruzu, metalowych pozostałości i innych elementów zrujnowanego krajobrazu. Może jeszcze nie wszystko było stracone, ale musiałeś bardzo szybko coś wymyślić.
----------------------------------------------------------------------
Rincewind Rinsson
Jesteś w Gaslum.

Twoje poszukiwania szemranych typów spod ciemnej gwiazdy skierowały cię do brudnej gospody w dzielnicach biedoty. Inni klienci stanowczo przynajmniej raz złamali prawo - wnioskowałeś tak z liczby blizn. Gdzieś w rogu dostrzegłeś małą grupkę kolesi w charakterystycznych szatach kultystów, przy jednym ze stołów trwała zażarta kłótnia nad partią pokera, a siedzący przy drzwiach ochroniarz baru rzucał wszędzie niespokojne spojrzenia. Jasne było, że to był ten rzadki, pełny napięcia stan, w którym jedna niewłaściwa akcja może doprowadzić do wielkiej barowej bójki.
----------------------------------------------------------------------
Konstanty Davin
Jesteś na polu numer 21 (loch).

[Konstanty Davin ("Iskra") -4 mana (11/15)]
[Konstanty Davin (Leczenie) +5 HP (59/70)]
[Konstanty Davin (Regeneracja) +3 mana (14/15)]
Zaklęcie było celne i odstrzeliło szkieletowi rękę. Chwilowo nie byłeś w trakcie walki, ale jeśli nie przestaną z taką mocą tłuc o wieka sarkofagów, to wkrótce się to zmieni. Gdy spróbowałeś pociągnąć dźwignię, ta ani drgnęła, najwyraźniej została zablokowana. Huk na schodach niezwykle wzrósł na sile. Podszedłeś do framugi i skupiłeś wzrok na zatopionym w ciemności przejściu. Gdzieś z góry, po stopniach, coś dużego ze złowieszczym hałasem toczyło się szybko na dół, w kierunku tej sali.
----------------------------------------------------------------------
Oloktor Lexo
Jesteś na polu numer 12.


----------------------------------------------------------------------
Igna Feather
Jesteś w Voguun.

Twój szef nie wyglądał na zachwyconego, gdy wyjaśniłaś mu, jak Horshu cię wyrolowała, ale w tej chwili były większe zmartwienia.
-Musimy ją aresztować. Natychmiast odszukaj Horshu i śledź ją, na wypadek gdyby opuściła Gildię. Wyślemy tam oddział szturmowy Archaniołów. Weź ze sobą ten nadajnik, byśmy mogli cię znaleźć.
<otrzymujesz Nadajnik Agencji Ammita>
----------------------------------------------------------------------
Taren Armi
Jesteś w Dioshun.


----------------------------------------------------------------------
Mistic Sadistic
Jesteś w Vuhmoi.

<otrzymujesz numer CZI ochroniarza>
<tracisz Kostium czarodzieja>
<tracisz Klucz do magazynu>
Szczęśliwie udało ci się odnaleźć numer CZI. Był z tym jednak pewien problem: z numeru CZI można było uzyskać w Librarium dostęp do między innymi zdjęcia właściciela. Jeśli miałeś użyć tego numeru, musiałeś wyglądać tak jak ochroniarz. Szczęśliwie on również był wysokim elfem, więc podszywanie się nie było niemożliwe. Ochroniarz miał bladą cerę i jasne włosy - dwie cechy, których ty nie miałeś, głównie ze względu na pamiętną kompiel w lawie sprzed wielu lat.
----------------------------------------------------------------------
Adam de Ćwir
Jesteś w Al-Kazaan.

Refleks stróża prawa nie zachęcał do walki. Do ucieczki także, ale do walki bardziej. Czarny uskoczył więc przed Archaniołem i ruszył do krawędzi dachu. Skoczyć? To byłaby chyba najbardziej szalona rzecz, jaką zrobił w życiu. Ale zostać na dachu z rozwścieczonym, uskrzydlonym elfem w pełnej zbroi i z olbrzymim mieczem też byłoby szaleństwem. Dokonawszy błyskawicznego bilansu zysków i strat, rachunku szans, rachunku sumienia i kilku innych przydatnych w zaistniałej sytuacji rachunków, rzucił się z dachu, starając się spaść na nogi albo uchwycić czegoś w locie. Może i stróż prawa poleci za nim, ale przynajmniej zyska większe pole do manewrów. A może i kilka sekund.

Agaton wrócił do swoich znajomych kultystów. Dokonał demonstracji wkładając miskę do mikrofalówki tłumacząc, iż nigdzie nie było określone jaka to ma być lodówka ani jej rozmiar. W celu potwierdzenia swej tezy stwierdził, że to mobilna lodówka turystyczna, która faktycznie chłodzi i nadaje się idealnie do schłodzenia np. butelki szampana.
Jeśli quest był zaliczony, szybko spytał o następny. Po tym wrócił do gildii i odłożył mikrofalówkę na swoje miejsce dla pewności ją przykręcając z powrotem.

Autorek puścił Spiskowca wolno i udzielił ustnej nagany. Razem z wodzem i jakąś tam ochroną wodza (oczywiście będzie musiał ich zmuszać, no ale po krótkich... negocjacjach pewno się zgodzą) wybrał się do Kypsh mając nadzieję, że spiskowiec kłamał.