Teraz jest Pn, 13 sty 2025, 10:44



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 274 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następna strona
Zone Of Terror - Rozgrywka. 
Autor Wiadomość
Post Re: Zone Of Terror - Rozgrywka.
Kretes:

- To nie takie proste mój drogi. - wymamrotał Elver. - Z racjonalnego punktu widzenia wszyscy jesteśmy w jednej wielkiej... ee... czarnej dziurze. Androidy najczęściej jest bardzo trudno powstrzymać, jeśli walczy się bronią fizyczną.
- Pleciesz bzdury... - skwitował Maxwell. - Przed chwilą sam złożyłem to chodzące żelastwo.
- Możliwe, że udało ci się roz... zniszczyć ich szpiega. Są najczęściej słabi i bardzo łatwo ich powstrzymać. Przechodzą do pomieszczeń przez ściany i sprawdzają sytuację wewnątrz.
- PRZECHODZĄ PRZEZ ŚCIANY?! - zbulwersował się Maxwell.
- Tak, ale to tylko szpiedzy. Androidy, które pełni szczycą się tym pochodzeniem, takiego uprawnienia nie mają. Przekłada się ono jednak na ich siłę fizyczną, techniczną, a i także... no cóż... Gdyby się postarały, to mogą rozbić ściany i się przedostać.
Po moich kilkudniowych obserwacjach, śmiem twierdzić, że najpewniej się ze mną bawią, albo na kogoś czekają. Hmm.. jakieś sugestie?

Api i Olexo:

- No nie wiem. Może znajdziecie mi kogoś, kto jest opętany? Albo... hmm... Sprawicie, że jedno zostanie opętane, a drugie wyciągnie z tego lekcję egzorcyzmu? Bo widzicie... Ostatnio bardzo ciężko z demonami. Teraz to głównie chorzy psychicznie, którzy nie mają chęci by pracować i hmm.. szukają wymówek. No ale jednak najczęściej to teraz te... noo... roboty... androdzidy, spadające młotki i... inne takie. Dlatego też jestem takim trochę księdzem na emeryturze i siedzę sobie w najładniejszym mieszkanku w okolicy.
- Hee heee heeee, ale z ciebie leniwy dziad. - zauważył Ciszu.

Autor:

Po zaleceniu opętańczego demona, wszyscy członkowie załogi, praktycznie w jednym momencie wskoczyli do wody. Płynąc dalej wpław, prawdopodobnie zamierzali dotrzeć do określonego celu. Nie wiedzieli jednak, jak skończy się ich przygoda i jak bardzo będzie ona tragiczna. Jak na złość za ich plecami pojawiła się masa rekinów, które z apetytem, spałaszowały ich bezradne ciała.
- Och... Zawsze marzyłem o własnym statku - powiedziałem z delikatnym uśmieszkiem.


Pt, 20 lut 2015, 21:38
Zgłoś post
Poznaniak Nieszczelny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt, 24 lip 2012, 11:47
Posty: 2434
Lokalizacja: Poznań, Rzeczpospolita Polska
Naklejki: 17
Post Re: Zone Of Terror - Rozgrywka.
Tak sobie myślałem i... doszedłem do wniosku, że te roboty z pewnością mogą być lekko oszołomione zaistniałą sytuacją. Sugeruję, że one mogą zbytnio być zdezorientowane i bez wyraźnego rozkazu będą tam tkwić aż do śmi... eee... końca ich końców.
Aczkolwiek jednak nie daje mi spokoju to, co powiedziałeś, Elverze, że "te roboty na kogoś czekają". Czyżby wyczekiwali, jak Żydzi Mesjasza, Destructora? Hmm... ale to mi jakoś nie pasuje, bo po co mieliby tutaj stać, zamiast czekać na niego na gołym polu? Może tu chodzi o coś, co się znajduje w tej bibliotece. Coś co zbiera sen z powiek... coś potężnego. Tak, wydaje mi się, że o to właśnie chodzi. Mogło ich to tutaj przyciągnąć. Tylko co? Jednakże może się również okazać, że to jakiś nieudany projekt Cesarza, ale to zbyt odległa i niezbyt prawdopodobna teoria. Ehm... tak dużo teorii, ale nie wiadomo, która może się okazać tą właściwą. Chociaż ja optuję za wyczekiwaniem oraz "przyciąganiem" ich do pewnego przedmiotu, który tutaj się znajduje.

_________________
Co ja będę się rozpisywał, zapraszam:
"Reksio i Kretes: "Skarb Umuritu" [KOMIKS] - czyli, dlaczego Kretes zasłania dymkiem innych kolegów oraz gdzie znajduje się skarb Umuritu.
Ten kolor należy do Administratora dbającego o czystość i walczącego ze złem. Lepiej zacznij się zastanawiać nad sobą, kiedy ujrzysz ten kolor w swoim poście :)


Pt, 20 lut 2015, 21:56
Zgłoś post
YIM WWW
Lord Protektor

Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22
Posty: 2166
Naklejki: 100
Post Re: Zone Of Terror - Rozgrywka.
No dobra, mamy statek. Chodźmy go dokładnie przebadać.
Narrator napisał(a):
Podjął decyzję Autor
A tak w ogóle to jest mi smutno, bo w tej fajnej grupie ciągle o mnie piszą, a tutaj dopiero pierwszy raz. Żenuada.


So, 21 lut 2015, 12:47
Zgłoś post
Post Re: Zone Of Terror - Rozgrywka.
Kretes:

- Myślę, że tym wszystkich wariatom chodzi o nas.
- O was? - zdziwił się Maxwell.
- Tak, to my jesteśmy Aspektami Kreacji. Bez nas Cesarz nigdy nie wróci do normalności. Nikt naprawdę nie wie co się stanie jeśli umrzemy. Chodzą pogłoski że moc Cesarza ulegnie znacznemu pogorszeniu, a on sam zostanie zdegradowany... cóż... sam nie wiem czy to dobre słowo... do kogoś, kogo bardzo łatwo uśmiercić. Jeśli powrócili Hammerafallowie, to musi być ściśle związane z Brainstormem. On również chce źle dla Cesarza, w końcu dzięki niemu został uwięziony na setki lat w Arenie.
Tak wiec jak już wspominałem, sytuacja jest bardzo, ale to bardzo zła. Mamy na pieńku z Destrucorem, Brainstormem i setkami ich wrednych sługusów.
Gdybyś znał się na egzorcyzmach, spokojnie moglibyśmy stworzyć coś, co wypędziłoby opętańczy gaz z tych, którzy czekają pod biblioteką. No ale niestety, na księdza to nie wyglądasz... - skwitował ze smutkiem

Api i Olexo:

- No.. nie wiem... To już wasze zadanie. Ja się tego nie tykam. Jestem mentorem, a nie łowcą przygód.

Autor:

Oprócz zgniłych ryb i innych składników prowiantu przygotowanego na morską podróż, w okolicy nie dało się znaleźć niczego, co mogło nas zaciekawić. Mało tego, wszystkie drzwi i klapy wciąż były zamknięte.
Jednak po kilkunastu minutach błądzenia, los postanowił się wreszcie do nas uśmiechnąć.
- Psst! Tu jestem! - usłyszeliśmy głos dobiegający spod pokładu.


So, 21 lut 2015, 13:50
Zgłoś post
Lord Protektor

Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22
Posty: 2166
Naklejki: 100
Post Re: Zone Of Terror - Rozgrywka.
Psst! Kim jesteś?
Narrator napisał(a):
Zapytał Autor.


So, 21 lut 2015, 14:01
Zgłoś post
Poznaniak Nieszczelny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt, 24 lip 2012, 11:47
Posty: 2434
Lokalizacja: Poznań, Rzeczpospolita Polska
Naklejki: 17
Post Re: Zone Of Terror - Rozgrywka.
Niestety, wśród nas księży nie ma, a tym bardziej egzorcystów. Ale zaraz, zaraz... ja mam na sobie jeszcze ubranie, które pomogło mi, a także grupie, wykiwać Mrocznych Panów z Gazowni. Nie wiem czy ten dziwny gaz się jeszcze ulatnia, ale wierzę, że ów kostium może zdać egzamin. No to co? Musimy się jakoś przebrać, by te roboty nas nie poznały, to jedyne co mi przychodzi teraz na myśl.

_________________
Co ja będę się rozpisywał, zapraszam:
"Reksio i Kretes: "Skarb Umuritu" [KOMIKS] - czyli, dlaczego Kretes zasłania dymkiem innych kolegów oraz gdzie znajduje się skarb Umuritu.
Ten kolor należy do Administratora dbającego o czystość i walczącego ze złem. Lepiej zacznij się zastanawiać nad sobą, kiedy ujrzysz ten kolor w swoim poście :)


So, 21 lut 2015, 17:01
Zgłoś post
YIM WWW
Post Re: Zone Of Terror - Rozgrywka.
Autor:

- Jestem Se... se... przypadkowym gościem, który nie ma niczego wspólnego z aspektami kreacji. - powiedział z lekkim zmieszaniem. - Proszę uwolnijcie mnie. Na pewno wam się przydam, znam te okolice i wiem co może wam pomóc.
- Wybacz takie niestandardowe pytanie, ale gdzie znajdziemy wejście pod pokład? Możemy je po prostu rozwalić?
- O nie bracie, nie macie takiej siły. Może i rozwalicie deski, ale w starciu z klatką, nie macie żadnych szans. Jest zrobiona z czegoś, czego tak po prostu nie da się zniszczyć bez klucza. Nie powiem wam o jaką mieszankę chodzi, bo i tak nie zrozumiecie. Po waszym akcencie śmiem twierdzić, że nie jesteście stąd.
- W takim razie jak zdobędziemy klucz?
- Nawet Klucze... bo widzisz mój druhu.. jest ich aż 4. Ci wariaci, którzy przed chwilą zrobili pluuusk mają je w kieszeniach. Myślę, że nie będzie żadnym problemem ich doścignięcie i wyłowienie tego co potrzebne? - zapytał.
Spojrzałem na Ciebie, podrapałem się po głowie i zdezorientowany zapytałem.
- Houston... Mamy problem... Mam nadzieję, że umiesz pływać? To trochę przykre, ale do tej pory się nie nauczyłem...

Kretes:

- No ale co później w takim razie? Myślisz że mamy szanse ich jakoś rozproszyć? A co jeśli się kapną? Moim zdaniem to czyste samobójstwo...
- Siedzisz tu za długo i zatracasz wiarę w siebie. - zaczął Maxwell. - Jeśli czegoś nie zrobimy, to najpewniej za kilka dni skończą się wszystkie zapasy i wszyscy tutaj pomrzemy. Musimy coś zrobić, a póki są jakieś promyki nadziei, trzeba je jakoś wykorzystać. - starał się być przekonywujący.
Nie pomogło to za bardzo, gdyż chwilę później runęła jedna ze ścian Biblioteki. Po opadnięciu dymu i wszelkich gruzów, ujrzeliśmy cień mężczyzny w egzoszkielecie.
- Znowu się spotykamy... - zaczął.
- Brainstorm... Wróciłeś... Heej... czemu wróciłeś? - powiedział z uśmieszkiem na twarzy. - Było tutaj całkiem fajnie bez Ciebie.
- Domyślam się. - odparł z pokerową twarzą.
- Nie będę owijał w bawełnę... Jakieś ostatnie słowo zanim dokonasz swego żywota... kucyku?! - wykrzyczał.

Api i Olexo:

- Swojego czasu odprawiałem kilka jako posłaniec. Myślę, że mógłbym sobie poradzić. Hee heee heee. Jesteście pewnie ciekawi jak to wszystko wygląda. To w sumie dobrze! - nie krył uśmiechu na twarzy. - Twój pacjent zaczyna najczęściej podskakiwać w miejscu, w którym się znajduje. Niezależnie od tego czy siedzi, stoi czy leży. Później zaczyna lewitować i uderzać swoim niewyparzonym wyrazem twarzy o sufit. Gdy mu się to znudzi, zaczyna pluć gwoździami, częściami dźwigu, a czasami nawet zaczyna ziać ogniem, albo plagą egipskich szarańczy.
A wiecie co jest najlepsze?! - zapytał. - Z jego wszystkich dziur zaczynają wypełzać węże.. Hee hee heee. Słyszeliście kiedyś o wężowym rozwolnieniu? - zadał retoryczne pytanie.
Ksiądz Ramsey złapał się za głowę i kucnął na ziemi. Przez jego myśli przelatywały tysiące haseł w stylu " O nie, jesteśmy zgubieni ", albo "gdzie ja jestem?!". W końcu jednak miał wyjawić co mu leży na sercu.
- ZEJDŹCIE MI Z OCZU! NIE ZAMIERZAM WAS UCZYĆ!


N, 22 lut 2015, 00:07
Zgłoś post
Lord Protektor

Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22
Posty: 2166
Naklejki: 100
Post Re: Zone Of Terror - Rozgrywka.
Czy to przypadkiem nie misja samobójcza? No nie wiem, Se... przypadkowy gościu, nie ma jakiegoś lepszego sposobu? Wiesz, może dobrze pływam, ale tam są rekiny i istnieje alternatywa, że zjadły klucze... A ja z rekinami nie mam szans...


N, 22 lut 2015, 08:07
Zgłoś post
Poznaniak Nieszczelny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt, 24 lip 2012, 11:47
Posty: 2434
Lokalizacja: Poznań, Rzeczpospolita Polska
Naklejki: 17
Post Re: Zone Of Terror - Rozgrywka.
Nie bądź taki pewny siebie, Brainstormie. Twoja groźba skierowana do Elvera nie oznacza jeszcze, że mamy się Ciebie bać. A teraz... <szepcze do kamratów> Maxwellu, Elverze, teraz mamy okazję. Okazję do ucieczki. Spróbujmy jakoś go zdezorientować, a jeśli się uda, wymkniemy się przez ten wyłom w murze, który Brainstorm utworzył. <normalnym głosem> Kolego, na pewno myślisz, że Elver tutaj zginie? Grubo się mylisz. <bierze pierwszą rzecz, którą ma pod ręką i rzuca we wroga> Do boju! Raz żabie śmierć!

_________________
Co ja będę się rozpisywał, zapraszam:
"Reksio i Kretes: "Skarb Umuritu" [KOMIKS] - czyli, dlaczego Kretes zasłania dymkiem innych kolegów oraz gdzie znajduje się skarb Umuritu.
Ten kolor należy do Administratora dbającego o czystość i walczącego ze złem. Lepiej zacznij się zastanawiać nad sobą, kiedy ujrzysz ten kolor w swoim poście :)


N, 22 lut 2015, 16:34
Zgłoś post
YIM WWW
Post Re: Zone Of Terror - Rozgrywka.
Api i Olexo:

Obrazek
Jeśli wasz stosunek do wiary ma wyglądać w ten sposób, to ja podziękuję. - oburzył się Ramsey.
- Oj księżulku, nie przesadzaj. Nie jesteśmy aż tacy straszni. Hee hee heeh. W zasadzie to wcale nie potrzebujemy twojej pomocy, ale fajnie byłoby jakbyś nauczył tę dwójkę egzorcyzmowania. Ze mnie naprawdę kiepski nauczyciel. - wymamrotał Ciszu. Ksiądz spojrzał na niego z jedną wielką pogardą i odparł.
- Dobrze wiec, ale musicie znaleźć obiekt do egzorcyzmów. W innym wypadku wam nie pomogę.

Kretes:


Rzuciłeś pierwszą lepszą blaszaną rurką w Brainstorma. Jakie było twoje zdziwienie, gdy potencjalne narzędzie zbrodni, chwilę później rozpadło się na tysiąc małych kawałków.
- Jest za silny. Nie możemy z nim walczyć. Jest za późno również na ucieczkę. Elverze, jakieś pomysły? - dorzucił na stronie Maxwell.
- A co jeśli powiedziałbym ci, gdzie jest Delaya? - zaproponował Elver.
- SKĄD NIBY MOŻESZ O NIEJ WIEDZIEĆ?!
- Aj... bo widzisz, mam swoje źródła. Twoja koleżanka naprawdę bardzo by chciała, abyś do niej zajrzał. Jest taka samotna, taka przestraszona... Oczyszczenie Areny zabrało jej wszystkie moce... To takie przykre...
- Łżesz...
- Możliwe. Ale nie dowiesz się prawdy, jeśli będę martwy... czyż nie?
- Czego chcecie w zamian? - zapytał zdezorientowany. Maxwell i Elver spojrzeli jednocześnie na Ciebie.

Autor:

- Może da się je jakoś rozproszyć? Wiecie, kule armatnie, radioaktywne ziemniaki... hem... meteoryty? - zaczął się zastanawiać. Pomysły tajemniczego gościa spod pokładu wydawały się raczej abstrakcyjne. Całkiem możliwe, że powiedział cokolwiek, byleby tylko pokazać się z dobrej, pomocnej strony.
- No poważnie nikt z was nie ma meteorytów?! - zapytał ze smutkiem i jeszcze większymi pretensjami. - Wasza misja to uratowanie świata a to co teraz robicie... cóż... przyprawia mnie o ból głowy! - kontynuował swój monolog.
My z kolei byliśmy świadkiem dosyć niecodziennego zjawiska. Bowiem cała okoliczna woda, w jednym momencie wypełniła się różowym światłem.
- Gender... - wymamrotałem zaniepokojony. - No co? Nawet w przyszłości ta ideologia nikomu nie pasuje i zaprzecza filarom naszej wiary! - chciałem się wytłumaczyć.
W każdym bądź razie koncert niecodziennych zdarzeń trwał nadal i nie zamierzał w żaden sposób się skończyć.
Kilkanaście sekund po przedziwnym rozbłysku, na pokład spadły zakrwawione ciała. Należały do osób, których poszukiwaliśmy. Udało nam się dostrzec również przedstawicielkę płci piękniejszej, która najprawdopodobniej była sprawczynią tego całego pozytywnego zamieszania.


Pt, 27 lut 2015, 13:53
Zgłoś post
Lord Protektor

Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22
Posty: 2166
Naklejki: 100
Post Re: Zone Of Terror - Rozgrywka.
U.
Ja jestem Autor, a ten to Diego. Oboje jesteśmy wiernymi sługami Alphy. Diego dodatkowo głosi nową Ewangelię, może ja też będę, jak mi ją opowie.
A kim pani jest?
Narrator napisał(a):
Zapytał się Autor


Pt, 27 lut 2015, 14:54
Zgłoś post
Poznaniak Nieszczelny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt, 24 lip 2012, 11:47
Posty: 2434
Lokalizacja: Poznań, Rzeczpospolita Polska
Naklejki: 17
Post Re: Zone Of Terror - Rozgrywka.
Sprawa jest bardzo prosta. Chcemy się stąd wydostać, a ty masz obiecać i przysiąc, że nigdy nie odważysz się zabić Elvera. No wiesz, informacja, którą chce przekazać Elver jest bardzo cenna, a w przypadku jego śmierci, Brainstormie, zostaniesz sam i nigdy nie spotkasz się z Delayą.
Wiesz, taka okazja nigdy się nie zdarzy, a nam zależy tylko na wyjściu stąd i przysiędze niezabijania Elvera. To co? Zgoda?

_________________
Co ja będę się rozpisywał, zapraszam:
"Reksio i Kretes: "Skarb Umuritu" [KOMIKS] - czyli, dlaczego Kretes zasłania dymkiem innych kolegów oraz gdzie znajduje się skarb Umuritu.
Ten kolor należy do Administratora dbającego o czystość i walczącego ze złem. Lepiej zacznij się zastanawiać nad sobą, kiedy ujrzysz ten kolor w swoim poście :)


Pt, 27 lut 2015, 15:22
Zgłoś post
YIM WWW
Post Re: Zone Of Terror - Rozgrywka.
Api i Olexo:

I wtedy też przez okno wleciał znany wam osobnik. Był to Kleofas, tym razem mniejszy niż przy początkowym spotkaniu.
- MOJA SZYBA! TO ZNOWU TY BEHEMOCIE!
- Miaa Miaaa Miaaau.
- KOCIE BEHEMOCIE! PARSZYWY SIERŚCIUCHU.
- Miaa Miaa Miaau - dziwił się. Księdza rzeczywiście poniosło. Prawdopodobnie bardzo nie lubił, tego jak ktoś niszczy mu pokój.
- Heee, panie kot. Niby pana nie znam, ale pan podobno ładnie wyrolował moich misiaczków. - zaczął Ciszu.
- Miaa Miaa Miaaau - odparł Kleofas.
- Hee heee heeeeh, nigdy nie byłem dobry w języku kocim. Niby ktoś tam mi czasem powtarzał, że mam kocie ruchy, ale... to jednak język... - zaczął się przechwalać.

Kretes:


- Nigdy nie dotrzymuję omów, ale sprawa rzeczywiście jest najwyższej wagi. Nie mogę wam obiecać, że was nie zabiję, bo pragnienie zemsty na Cesarzu jest o wiele silniejsze niż miłosne kwestie. Ale, nie zrobię tego jeszcze teraz i w dodatku wycofam swoich poddanych z Librarium.
- Stoi.
- Więc gdzie jest Delaya?
- Najpierw wycofaj swoje wojska z Librarium. Każ im odejść jak najdalej to możliwe. - wydał ultimatum.
Brainstorm dostosował się do zaleceń Elvera. Wyszedł i wrócił po jakiś 10 minutach.
- więc?
- Delaya jest w piwnicy.
- Tej piwnicy?!
- A jakże!
- Ale jak to?!
- Po prostu. Jakiś dziad wysadził w powietrze Arenę i pojawiło się sporo komplikacji. Jedne z nich czają się w piwnicach, drugie w wodzie, a trzecie cóż... są wśród nas. - powiedział z przekonaniem. Brainstorm naiwnie pokiwał głową i ruszył wgłąb piwnicy. Dobiegały z niej jakieś kobiece głosy.
Kiedy już był na dole, Elver podbiegł do pobliskiego komputera. Nawet nie zdążyłeś się zorientować, kiedy cała podłoga przybrała przeźroczystą barwę. Ukazywała ona to co działo się na dole, a działo się całkiem sporo...
Brainstorm był przybity do jakiegoś dziwnego urządzenia, które emitowało niebieskie lasery.
- Rozumiem... - wymamrotał Maxwell.
- Miłość nawet zniszczy najpotężniejszych międzywymiarowych przestępców... - powiedział z przekonaniem Elver. - Dobra... pułapka długo nie wytrzyma. Myślę, że pora się stąd ewakuować... -zaproponował.

Autor:

- Maven... jestem Maven.
- Miło mi Cię poznać... Maven - odparł Diego.
- Kim pani jest? - zapytał Autor.
- Ech... to nieistotne - powiedziała ze smutkiem na twarzy. Kiedy jednak zorientowała się, że wszyscy na nią patrzymy, postanowiła porzucić typowo kobiece podejście do świata i stwierdziła, że to najwyższy czas, aby się zwierzyć.
- Swojego czasu byłam bardzo blisko z Cesarzem. Wygrałam dla niego kilka wojen, zostałam czempionką archipelagu kreacji... Tak.. właśnie. Z tej też okazji, przejęłam władzę na Protowyspie. Nie, nie wiązało się to z dzierżeniem cesarskich insygniów. Byłam praym kopytem Fictiona i zajmowałam się sprawami bardziej administracyjnymi.
- Domyślam się że Cesarz znowu ma kłopoty?
- Tak, a to wszystko za zasługą Destructora. Cesarz wcale nie wygrał wojny. Może i zniszczył jego wymiarową i cielesną formę, ale było to ściśle związane z uwięzieniem boga destrukcji w swoim własnym umyśle. Z tego powodu Cesarz ma rozdwojenie jaźni i niczym jakiś tam Neron, z wielką chęcią zamierza spalić Protowyspę, potem Archipelag Kreacji, a na końcu cały świat.
- Domyślam się, że afiszuje się z planami, skoro tu jesteś?
- Przynajmniej... Podczas naszej ostatniej pogawędki, wyznał mi, że bardzo chciałby spalić cały świat. Cały czas mówi o ogniu, a czasami nawet śpiewa rosyjskie serenady. Myślę, że to najbardziej odpowiedni moment, aby podjąć jakieś działania.
Przybyłam po Sevensa.


Pt, 27 lut 2015, 22:43
Zgłoś post
Poznaniak Nieszczelny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt, 24 lip 2012, 11:47
Posty: 2434
Lokalizacja: Poznań, Rzeczpospolita Polska
Naklejki: 17
Post Re: Zone Of Terror - Rozgrywka.
No to... uciekamy. Nie ma sensu by czekać na dalszy rozwój sytuacji.

_________________
Co ja będę się rozpisywał, zapraszam:
"Reksio i Kretes: "Skarb Umuritu" [KOMIKS] - czyli, dlaczego Kretes zasłania dymkiem innych kolegów oraz gdzie znajduje się skarb Umuritu.
Ten kolor należy do Administratora dbającego o czystość i walczącego ze złem. Lepiej zacznij się zastanawiać nad sobą, kiedy ujrzysz ten kolor w swoim poście :)


Pt, 27 lut 2015, 22:54
Zgłoś post
YIM WWW
Lord Protektor

Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22
Posty: 2166
Naklejki: 100
Post Re: Zone Of Terror - Rozgrywka.
My też po niego przybyliśmy. Podejrzewam, że on jest tym kimś uwięzionym tutaj na statku. Potrzebujemy kluczy.


So, 28 lut 2015, 06:57
Zgłoś post
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 274 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware for PTF.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL