Aktorzy, zasiadający na trybunach, zaczęli powoli się rozchodzić. Przed Niebiańską sceną zostało kilkoro Niedobitków, którzy mieli masę pytań i mało tego - żądali na nie odpowiedzi.
- Jak naprawdę nazywa się Celestine? - spytał Art. Bo kto niby inny. Serio... Ktoś kiedyś powinien go wreszcie zbanować.
- Miała na imię Bel, Nazwiska już nie bardzo kojarzę. Było uważać przy napisach końcowych. Hee heee heee.
- Aktorze grający Neville'a, ty do Ameryki pojedź i się zaangażuj, masz szansę na Oscara.
- Pfff - oburzył się Leviathan.
- No co no? Masz talent. Powinieneś grać w przeróżnych slasherach i to.. najlepiej główne role.
- Mówisz? Zawsze myślałem o zagraniu Wzgórz w filmie Wzgórza Mają Oczy... Ale nie przyjęły mnie dziady. Ciekawe co teraz powiedzą, gdy w moim CV zaistnieje pozycje o udanym spektaklu w Niebie.

-Dizel, daj jakiś spoiler z następnego eventu
- Nie chce mi się. - stwierdził Dizel
- Jak ogólnie wyglądał wasz ten wymiar, do którego nie możecie wrócić? - zapytał pochodzących z innego wymiaru.
- Wymiar był piękny
- Bardzo
- 10/10
- Nazywał się chyba jakoś na D... - padały różne opinie
- I dlaczego Azenesai tu sobie po prostu siedzi, od tak, skoro go nie lubicie i taki zuy byu?
- Naszym priorytetem nie jest zabijać. Dręczenie psychiczne i maltretowanie do końca życia... to inna kwestia. hee hee heee. Co nie Azen? hee hee hee
- Bujaj się, Ciszu. Zobaczysz! Ja niedługo zrobię kolejną rewolucję i znów będziesz musiał mnie słuchać.
- Nawet jeśli... to to się nie uda. Heav jest straszniejsza od Ciebie
- ŻE CO PROSZĘ?! - oburzyła się Heavensiss
- No... czasami... nie zawsze... chciałem pow... powiedzieć fajniej..sza... Ale to tylko jak...
- DZIŚ ŚPISZ NA KANAPIE.
- Kurde...
- Hahaha! Dobrze Ci tak! - zaśmiał się Azen.
- Phi... Lepiej powiedz jak tam rządzenie Piekłem.
- ...
- Lucek i Carrie sprawdzą się dużo lepiej na tym stanowisku. Hee hee heee
- Pffff.
- Ciszu, a ty też w ogóle byłeś w tym wymiarze, co zamknięty jest? Skąd ty w ogóle pochodzisz? xd
- Ja wszędzie byłem, nawet w Sosnowcu... i trochę tego żałuję. Skąd pochodzę? Może jeszcze zapytasz jak ma na imię moja mama?
- No... jak?
- To nie pytanie o Cyrk!
- Jest tu gdzieś jakiś Łysy z Cyrku, na tej sali czy już pojechał kręcić następne filmiki?
- Łysy miał napięty harmonogram. Choć... znając łysego... nie tylko harmonogram.
- Kuratoren - stwierdził Dawid.
- hee hee heee
- Właśnie! Jakim cudem w tym spektaklu pojawili się ludzie?
- Ludzie tysz istoty żywe. Nie wiem co masz do nich. Słyszałem o nich całkiem sporo. Słyszałem także teorie, jako że Ty... Doktorze - również jesteś człowiekiem, ale udajesz, że nim nie jesteś.
- O kurde
- Noo...
- Byłem w ogóle zdziwiony co to za kreatura, słyszałem że humanoidalne istoty istnieją w innych wszechświatach, ale skąd Pan miał pojęcie, że istnieje ktoś taki jak Łysy z Cyrku i że jest on człowiekiem? Gdzie on w ogóle widział człowieka?
- Pan nie bez powodu odbywał karę długości takiej, co Azenesai. Wyrządził wiele złego innym, a także i sobie. Nie pytaj w jaki sposób. Widział w każdym razie wiele rzeczy.
- Nic nie rozumim - stwierdził Olexo
- To nawet lepiej. - odpowiedziałem mu szybko.
- Tak w ogóle to gdzie się znajdowały Ziemie Nieśmiertelnych zanim zostały zatopione, w jakim wymiarze i w ogóle gdzie?
- Co ja Ci powiem... Daleko - bardzo daleko. Gdybym powiedział nazwę wymiaru, bądź chociaż galaktyki, to zajęłoby mi to kolejne 2 lata.

- Dlaczego Tommorowland nie ma?
- Pytaj Dizla.
- Dizel, Czmu Tomorrowland nie ma?
- Nie chce mi się odpowiadać na to pytanie.
- Jak to.
- Nwm, nie pomogę.
- Czy DHS było snem, częścią przedstawienia teatralnego czy też działo się w rzeczywistości?
- Oprócz ZiN, było rzeczywiste, a wstęp fabularny to był totalny prank, gdyż Pan Potwór chciał sobie zrobić przerwę od turniejów i innych tego typu... a poza tym Hubert był chętny do zorganizowania większej imprezy i... inne tego typu.
Fakt faktem - sprawdził się średnio.
- Kim jest ten cały Doktro i gdzie był Doktor kiedy była mowa o Doktro?
- Doktro to Doktor, a Doktor to Doktro, chociaż nie tak znowu zawsze. Wszystko zależy od rozmieszczenia liter we wszech... znaczy w wyrazie. Hee hee heee
- Czemu?
- Nwm.

A oto spis Złotych Leniwców, wręczonych za udział w cyrku:

Kategoria: Najlepsza Aktorka Żeńska:


Kategoria: Najlepszy Aktor Męski:


Kategoria: Najlepszy Aktor Nijaki:


Kategoria: Największy Psychopata:


Kategoria: Największy Jełop:


Kategoria: Największy zbok:


Kategoria: Największy leniwiec:


Kategoria: Największy wąs:


Kategoria: Najlepszy Mieszkaniec Podwórka:


Mister Cyrku:


Kategoria: Największy hejter:

Kategoria: Największy samiec Alfa


Kategoria: Miss Cyrku


Kategoria: Najlepszy sportowiec:


Kategoria: Najlepszy Władca:


Kategoria: Najlepszy Romantyk:


Kategoria: Największy Cziter:


Kategoria: Najbardziej niespełnione plany:


Kategoria: Najlepszy piosenkarz:


Kategoria: Najsmutniejsza rola


Kategoria: Największy aktor


Kategoria: Najbardziej nieobliczalny


Kategoria: Kobieta z zasadami


Kategoria: Najkrótsza rola:


Kategoria: Zwykle ginę pierwszy:

Kategoria: Ej, nie spaliłem sobie mózgu:


Kategoria: Z najlepszym ptakiem:


Kategoria: Za dużo makijażu:



Kategoria: Najlepsza para w Cyrku:


Kategoria: Jedzie mi z ust:


Kategoria: Najlepsze Efekty Specjalne:


Kategoria: Najlepszy śmiech:


Kategoria: Najbardziej zmarszczony


Kategoria: Najboleśniejszy


Kategoria: Najdłuższe kończyny:


Kategoria: Zwycięzca Cyrku


W zamian za ten zaszczyt, postanowiliśmy mu wręczyć nagrodę w postaci jakiś tam naklejek, rangi i kolorka na tym jego śmiesznym forum... Tak dajmy na to... na rok.

Dziękuję, Dobranoc. Sztukę uważam oficjalnie za zakończoną.