Vib zastanowił się chwilę.
-Ejże, musi być jakiś sposób, by odesłać nas z powrotem. Musimy wrócić. Jest wojna i takie tam, a ja jeszcze nie dostałem awansu! Muszę wrócić!

Mówię że jestem wojownikiem, i mi się należy. Jeśli to nie pomoże to go zabije i ukryje gdzieś

Biegnę w stronę smoków krzycząc "zimno mi". Co złego może się stać?

b) Opcję B, dostanie się do cywilizacji potrafiącej podróżować między Wieloświatami i prośba o przeniesienie do właściwego Wieloświata.

Pieter Tłuszcz postanowił użyć przeciwko zabawnym smokom czaru Kula Budyniu.
"O rany, rany, jestem niepokonany", pomyślał.

Celuje celnie z pistoletu, i strzelam. Jak nie wyjdzie walczę elektrycznym mieczem.

Czekam na dalszy rozwój wydarzeń krzycząc "ej może ktoś włączy ogrzewanie?".
Co złego może się stać?

- ...Zostaliśmy wyrwani z naszych rodzinnych wymiarów. Wiemy, że możecie pomóc nam wrócić.

-A to można jak najbardziej. Jeszcze jak.

-Thx zia.
Idę do parku xd

c)Proszę Pięciowymiarowców o stworzenie statku, który pozwoli poruszać mi się po Wyrwię, bo chce sobie ją zwiedzić.

Vib spojrzał po parlamencie i skłonił się grzecznie.
-Przepraszam za swe nagłe pojawienie się. Doszło do drobnego wypadku, na którego skutek odbyłem drobną podróż międzwymymiarową... - opowiedział ze szczegółami o swej krótkiej przygodzie, wiedząc doskonale, jak dziwnie ona brzmi, a jednak mając nadzieję, że zostanie zrozumiany.

Wybieram 6 i 9.

a)Na sklepienie, czyli w kierunku Wnętrza, gdzie jest Gwiazda i w ogóle.

Jadę na chatę xd