Czasami zastanawiała mnie kwestia tego, że fabuła RiWC wpada w paradoks czasu, bo jakby tego nie tłumaczyć, wnuki Kretesa swoimi podróżami doprowadziły do kolejnej przygody swojego dziadka, a nie zbudowałyby własnego wehikułu, gdyby nie usłyszały o tym urządzeniu z opowieści seniora rodu. Tak więc doprowadziły do zaistnienia wydarzeń, które sprowokowały je do własnego ambarasu.
Pomijając już nawet fakt, że gdyby Kretes nie spotkał Nostradamusa, nie inspirowałby się tym imieniem przy nadawaniu imion wnukom.
Ale niedawno obejrzałem "Dark", niemieckojęzyczny serial Netfliksa, który z paradoksów czasowych uczynił swoją największą zaletę. I stwierdziłem, że nie ma co narzekać na scenariusz od Aidem Media. Stworzyli historię, której sposób opowiadania wyprzedził serialowy hit o ponad dekadę.
Wiedzieliśmy, co dobre.