Ja uważam że krainy wymienione w RiU to wszystkie krainy, jednakże jest w nich wiele innych miejsc do których nie mieliśmy dostępu. Co do Magicznej Pułapki Mocy, to sądzę, że jest to po prostu miejsce stworzone za pomocą magii pełniące role pułapki.

W zasadzie to może być trochę więcej krain, ponieważ każda kraina miała swojego czarodzieja opiekuna. Czarodziejów jest tylko 7, w tym 4 opiekunów. Możemy założyć, że Serpentus albo Burektor był opiekunem Magixu. Wtedy, dla zasady, Gulguldryk i Serpentus/Burektor powinni być opiekunami jakichś krain. Być może opiekują się nimi "z daleka", bo mają prace w Magixie. Wydaję mi się również, że Spielmauster mógłby stworzyć trochę więcej mniejszych krain (takich jak Piklibia).
Uważam też, że poznaliśmy tylko małą część krain, które odwiedziliśmy (oprócz Piklibii, którą raczej całą poznaliśmy). Szczególnie zastanawia mnie Bobror, bo widzieliśmy tylko puszczę, jezioro i lądowisko mioteł. Raczej jest tam coś więcej.

W Reksiopedi pisze że to się nazywa Kraina Szalonego Kapelusznika.

Jeszcze posąg żuczków, widoczny z murów uniwersytetu. To nadal może być inny wymiar, ale znacznie bardziej zaawansowany w badaniu innych wymiarów od naszego. Określenie "pies z gwiazd" w przepowiedni - ciekawe czy pochodziło od czarodzieja, który miał kontakt z Nostradamusem...
A ratusz w Magixie to też bardzo ciekawe zagadnienie. Jakby przez jakieś wyrwy w czasoprzestrzeni porywały obiekty jak latający rekin, żuczki z mapą, wielki chomik i królewna Kurczaka. Czy porywają je tylko z naszego wszechświata czy też z alternatywnych? To raczej nie był nasz Diesel, który w tym czasie na podwórku napędzał teleportki, a chwilę później żurawia.

Tak sobie myślę, że Księga, w której jest Kraina Czarów może być niezwykle skomplikowanym komputerem stworzonym przez Starożytnych Kretonów (jest w końcu w Egipcie, który jak wiemy został założony przez nich), stąd też jest globus Układu Kurana (wtedy Kretonu), lebiotka i przepowiednia o Psie z Gwiazd (mogła być już wtedy znana na Kretonie)

Wow! To dopiero teoria! Zastanawiam się jeszcze czy Amon Kretes mógł o niej wiedzieć?
Czy tę księgę zabrali Ryżokitowcy, czy raczej została dłużej w Egipcie? Czy jest możliwe, że to na jej podstawie Amon Kretes wiedział, co robić, żeby odnaleźć Mu? Zobaczył w niej, jak jego potomek podróżuje najpierw w górę Nilu, a ostatecznie dostaje się do Mu? Nie, to raczej mało prawdopodobne - dlaczego nie napisałby w tabliczkach, żeby od razu udać się do Szan-Gri-La? Albo po prostu wiedza tym, że kiedyś Egipt miał dostęp do takiego artefaktu (lub miał do czasów Amona) pobudziła jego wyobrażenia na temat wspaniałej technologii Kretonów spoczywającej pod wodą.

To musiał być bardzo zaawansowany komputer, skoro zawierał nie tylko przejście do innej krainy (być może ją całą), ale też najprawdopodobniej spisane wszystkie dzieje Psa z Gwiazd.

Jeszcze nie przeczytałem całego tematu, i nie wiem czy się to w nim znalazło, ale w głównej części uniwersytetu (z arrasem) znajduje się posąg Wodza Kur-Czaki. Co przypomina też mi o królewnie pracującej w ratuszu. Kraina czarów jest więc połączona w jakiś sposób z RiSP, RiU, RiWC i RiKN.

Może to dlatego, że księga ta powstała tworzyła swoją treść na podstawie wspomnień osoby "czytającej"?

@Burak Chrumburak Nie sądzę. Koguty przez całą przygodę księgę, w której znajdowała się dokładna relacja fotograficzna przygód Reksia, również RiSP, którego wydarzeń koguty nie widziały na oczy.

mówiąc "czytający" miałem na myśli osobę, która była w książce

Bardzo ciekawa teoria. Zawsze zakładałem, że księga opisywała przygody Reksia i była jednym z przedmiotów w jego budzie, a koguty już wiedziały wcześniej, że to jest album Reksia ze zdjęciami. A tu się okazuje, że koguty mogły ją po raz pierwszy widzieć po zniknięciu Reksia i przeglądając ją zorientować się, że to jakiś album ze zdjęciami.
Nie wiadomo też nadal w którym momencie i w jakich okolicznościach Reksio wszedł w posiadanie książki. To nie musiała być jego pamiątka. Może podrzucił ją mu TKTPM/Biały Królik?

Jak dla mnie to została ona pozostawiona. Kogut mówi, że Księga to jest jedyny ślad po jego zniknięciu