Kiedyś się zastanawiałem, jak można wytłumaczyć brak ludzi w Uniwersum Przygód Reksia. Tą dziurę fabularną dało się jakoś przełknąć aż do momentu wydania RiWC, gdzie zwierzęta zachowywały się jak ludzie i miały ich miejsce. Wniosłem z tego, że Planeta, na której dzieje się akcja serii nie jest naszą Ziemią. Tylko gdzie w takim razie jest?
Czy to nie jest dziwne, że po wylocie z systemu, w którym się było i leceniu przez jakiś czas Drogą Mleczną dopiero są informację, że Samoobrona z Plutona robi blokadę i po objechaniu jej jest Układ Kurana?
Tak
Kuran to nasza Ziemia, tylko po zagładzie ludzi, których rolę wzięły zwierzęta mogące przetrać zagładę pod ziemią - krety
Zauważcie, że Kretoni nie tyle stworzyli nową kulturę, co wzorowali się na ludzkiej (np. W ich strojach).
Również pobliskie planety są podobne do sąsiadów naszej Ziemi - księżyc i pustunna czerwona planeta
Jeśli to wam nie kojarzy się z naszą Planetą...

Moje zdanie na ten temat:
Na ziemię mogło spaść radioaktywna asteroida, która spowodowała ewolucję zwierząt, i wyginięcie ludzi. Niektóre rozwinęły się bardziej, przekształcając się w mówiące postacie humanoidalne, niektóre niewyeluowały, to jest wielbłądy na przykład-nie umią mówić, sprawiają wrażenie zwykłych zwierząt. Niektóre zatrzymały się po środku ewolucji. Przykłady to koń Robert i Zwierzę Hanoi, bi potrafią mówić ale nie mają humanoidalnych postaci. Inna teoria głosi że ludzie byli zbyt potężni po kolejnej ewolucji, więc nastała wojna. Jedyni pozostali przy życiu ludzie to Kapelusznik (mieszka w krainie czarów, nie liczy się) i Pan Policjant, który odwiedza nasze ekrany, aby ujrzeć jeszcze szczątki rasy ludzkiej, ciągle ucieka. Okazuje się też że zna Kapelusznika. Jedyne ludzkie postacie w grze, to jedyne dbające o legalność-Przypadek? Nie sądzę!

Jak dla mnie powstanie zwierząt na nowej planecie to zasługa Kretonów, którzy (być może manipulując czasem) przyśpieszyli ewolucje, zaś u tych, które zachowały ta ewolucja nie przeszła do końca. Być może przez to Kretes niechętnie wchodził na Konia Roberta (bał się, że konie dalej mają to im za złe)

I poprawa. JEST jeden widoczny człowiek (Kapelusznika i Pana Policjanta nie liczę, bo omnipotentne byty). Otóż w scence miłości w UFO jest widoczny ludzki kucharz, a zakładając, że to wszystko się działo na Kuranie to oznacza, że grupka ludzi przeżyła, ale było ich za mało by utrzymać dominację

Aha, jeśli chodzi o powstanie. Na argument przytoczę motto zwierząt z "Folwarku Zwierzęcego"----"Cztery nogi dobrze, dwie nogi złe"
A co do kuchcika RiU-Moze to jest postapokalipstyczne wyobrażenie Kretesa?

Jak dla mnie to ludzie sami mogli się załatwić, a zwierzęta przyszły na pozostawione
Cytując tym razem "Seksmisje" - "nie ważne kto wygrał, ale ważne kto przetrwał"

Niestety Mącicielu musze obalić twoją teorie gdyż Leonardo Da Vinci jest człowiekiem.

W sumie to możliwe, ale to że ma "chwytne" dłonie nie oznacza że jest człowiekiem. Na Reksiopedii piszę że nie wiadomo jakiej jest rasy.

Może dlatego że niespojrzeli dokładnie na wygląd.

Ta teoria jest bardzo dobra. Właściwie, jakby się uprzeć, to dosłownie nie da się jej obalić. Nie mówię, że trzeba ją zatem przyjąć jako jedyną prawdę, ale trzeba taką opcję przyjmować pod rozwagę. Nie zgadzam się tylko z tym, że blokada SzP dowodzi obecności Kurana w US. Po pierwsze, nie wiemy jak długo trwał lot DM, a jak długo objazdem. Po drugie, SzP może mieć dostęp do DM, bo skoro łączy różne systemy, to powinna być własnością na swój sposób kolektywną. A zatem mogli mieć dostęp do dowolnych jej punktów, nie tylko tych pobliskich US.

Ktoś mógłby zauważyć, że przecież w RiKN ewidentnie poruszamy się po Ziemi - kraje, kontynenty, nawet budynki się zgadzają. Pisałem o tym kiedyś z Chrumburakiem na YouTubie i pojawiła się sugestia, że planeta Reksia to w rzeczywistości "zapasowa Ziemia" stworzona przez ludzi z prawdziwej Ziemi (Kretona). Byłaby to dokładna kopia ich planety, ale umieszczona w zupełnie innym miejscu Wszechświata. Niestety, najwidoczniej nie zdołali się na nią przenieść. Odkryły ją dopiero Krety po ewolucji, które następnie pomogły wyewoluować zostawionym samym sobie zwierzakom z zapasowej planety, tak jak to sugerował Chrumburak. Ważne jest jednak jeszcze jedno założenie związane z sofaniem się w czasie. Musimy uznać, że tunele czasoprzestrzenne były związane ściśle z "zapasową Ziemią" (może jakiś system, który ludzie wbudowali, żeby móc zapobiegać katastrofom?), bo skoro po sofnięciu się do godziny trzeciej rano trafiliśmy do prehistorii "zapasowej", to nie ma bata, żeby gdzieś w tych trzech wcześniejszych godzinach zmieściła się cala hisotria "oryginalnej".

A co do wspominanego tu kucharza z UFO - tu zgadzam się z tym co napisał Newt, że to tylko wyobrażenie Kretesa, które mogło być oparte np. na jakichś starożytnych obrazkach odzyskanych po katastrofie. Gdyby grupka ludzi przetrwała imo zdołałaby nie dopuścić do przejęcia kontroli przez zwierzęta. Koniec końców byli lepiej obeznani z własną technologią, a zwierzęta raczej nie wyewoluowały z dnia na dzień.
Tak czy inaczej, jest to bardzo fajna teoria. Przypomina mi o tym, że wydarte przedwcześnie Freak Files miało wedle mniemania niektórych dziać się podczas katastrofy nuklearno-wojenno-ekologiczno-jakiejś. To wszystko może prowadzić do ciekawych rozważań, a nawet interesującej twórczości, związanej z tą hipotetyczną historią uniwersum Reksia.