Spodziewam się, że wszyscy stąd już widzieli, ale i tak tworzę temat, bo, eee, bo nowy temat na forum, stonks. No i jakby nie patrzeć, forum nieźle sprawdza się do wyrażania dwustustronicowych opinii i elaboratów, cokolwiek to słowo znaczy (Kreton patrzę na Ciebie). Pan Hrynkiewicz wrzucił na JBwKM następujący post. Wasze przemyślenia, opinie, przewidywania?



Czy w Reksiu będzie jeszcze coś z Reksia?
Czy pojawią się broń, przemoc, tytoń, brzydkie słowa, niezdrowe, tłuste jedzenie, liberalizm i hazard?
Czy wszystko będzie mroczne i niebieskie?
Czy panu Broszowi w końcu pozwolą umieścić tam Faceta z Kosą, a świat na ślimaku?
Czy Boombit/HFM/SFR pozwie panów twórców?
Sam może też potem coś napiszę

To ja skorzystam i wstawię dany obrazek

Sam pomysł sądzę że jest dobry, taki trochę reboot.
Pan Brosz wstawił już pierwszą część komiksu, wygląda bardzo dobrze muszę przyznać. Bardzo mnie ciekawi jak będzie wyglądał Kretes i inne postaci jak na przykład drób Chaosu, czarodzieje i wiele innych. Spodziewam się że będzie tylko pierwsza seria, czyli RiSP-RiKN. RiKwA i RiKTTW raczej nie mają większego sensu, a RiMS? No w sumie mogłoby być, ale przypuszczam że nie wyjdzie, bo panom źle się kojarzy

No ale no zobaczymy, jak będą wyglądały następne części "projektu" i mam nadzieję że jak to ktoś powiedział, Bielsko-Biała tego nie znajdzie xD

Haha! Zawsze (to znaczy nie mam pojęcia od jak dawna i w jakim stopniu) chciałem zostać forumowym memem.

Bardzo dobre pytania. Chętnie się do nich ustosunkuję (choć oczywiście to twórcy są kompetentnymi osobami by na nie odpowiedzieć).
A co jeśli będzie za mało Kretesa w Kretesie?
Zgadzam się z Newtem na DC - prawie wszystkie te rzeczy niewystępujące w Przygodach wg Kretesa, pojawiają się ale w ocenzurowanej, dostosowanej do młodego odbiorcy formie. Teraz po prostu będzie Reksio bez cenzury (no i jeszcze doprawiony - byle w odpowiednich proporcjach).
Mam nadzieję, że nie wszystko będzie mroczne i niebieskie - na szczęście ta wczorajsza grafika sugeruje, że to bardziej sztorm spowodował ponurą paletę barw w komiksie Brosza.
KC znajduje się na ślimaku, przynajmniej to sugeruje globus u Gulguldryka (ale i tak doceniam nawiązanie do niego, bo faktycznie tworzy dobre zestawienie z facetem z kosą). Tegoż faceta faktycznie brakowało w starej serii i oczywiście trzymam kciuki, żeby pojawił się w większej roli, niż jako twórca napisów końcowych
Co do pozwów - nie wierzę, że do nich dojdzie, chyba że ktoś się przyczepi do ewentualnego Patronite'a. Sprzedawać w jakiejkolwiek formie tego przecież nie zamierzają.

Liczę na to, że skoro odpowiadają za to twórcy PR, to wyjdzie im coś dobrego, a jeśli nawet będzie to złe, to o oby to było tak złe, że aż dobre.

Miasto SeKretów raczej będzie, bo sam Szalony Kapelusznik powiedział, że lubi fabułę, tylko nie podoba mu się to, że było w 3D

A ty Newt sam nawet dałeś na kanale YT mema, że jedyne czego chcemy to Miasto SeKretów 2D

Niby tak, uwielbiam RiMS, gdyby było w 2D to może byłoby moją ulubioną częścią (w co i tak wątpię, bo Nemo to jest w ogóle COŚ)
Ale obecna forma też nie jest zła. Poza tym 3 odcinek "memów" był bardzo naciągany. Naprawdę mnie skręca jak go widzę, czasem chciałbym go usunąć, może to nawet zrobię . No ale cóż. Boje się tylko że będzie tam "Niemieckie sześć" co zbrukać może postać...Każdego? Ale bardzo mnie ciekawi jak będą wyglądały postaci

Uważam, że reboot Reksia dla 18+ jest złym pomysłem, gdyż od początku seria była skierowana dla dzieci. Nie ma sensu psuć klimatu/vibe'u, chyba że ten reboot jest wzorowany na nigdy nie wydanej grze Freak Files. To może wiele wyjaśnić, tę zmianę klimatu, pewnie twórcy "testują" przeniesie klimatu do PR, by sprawdzić, czy się przyjmie, w sensie przeniesienie niektórych elementów z Freak Files do nowej gry PR. Choć uważam, że to powinna być gra dla dzieci (sory że się powtarzam). To była formuła od początku, po co to zmieniać na grę 18+? Przechodząc do sedna, Reksio 18+ to zły pomysł i stary klimat był lepszy.

poprawa pisowni: polecam dzielenie wypowiedzi na zdania, to ułatwia czytanie : P //Dawid6

Jak dla mnie wersja dorosła Przygód Reksia to będzie pstryczek w nos każdemu, kto uważał tą serie za skierowaną dla małych dzieci

Nooo...ja uważam że jest dla dzieci

Taka seria to raczej dla osób weteranów, które od lat grają w Reksia to też będzie zniszczenie dzieciństwa, więc się powoli obawiam takiego projektu.

W pierwszej kolejności, chciałbym przeprosić osobę, która pomogła mi usunąć poprzedni post za to, że najpierw zawracałem jej głowę, a teraz wkleiłem go z powrotem. Na swoje wytłumaczenie mam ubytki w mózgu.

[post napisany ze 4 dni wcześniej]
Także tak, oczywiście pierwsza strona z początku lutego była dla mnie biletem na miejscówkę w pierwszym wagonie hype trainu. I nadal bliżej mi do entuzjastów pomysłu niż jego przeciwników (zresztą no ej, jak można być przeciwko j a k i e j k o l w i e k działalności z Reksiem, która nie rani nikogo bezpośrednio, nie mówiąc już, że to jest działalność ze strony samych twórców), ale z czasem straciłem tą wiarę, że to będzie jakiś niesamowity przełom, który odmieni oblicze tej "franczyzy". Dochodząc do siebie jak żółw ociężale po inicjalnym uderzeniu, klaruje mi się w głowie obraz tego komiksu raczej jako drobnego dodatek, zupełnie niezwiązany z tym, czym się chociażby na tym forum zajmujemy. Ewentualnie, jeśli będzie naprawdę dobry, to ma szansę zbudować coś zupełnie nowego, ściągnąć trochę ludzi, którzy nie znają gier i stworzyć jakby drugi fandom; na nas - jako fanów gier - myślę, że za bardzo nie wpłynie. Stąd mam raczej luźne podejście do tego dzieła, choć oczywiście czekam z niecierpliwością.
Jeśli chodzi o same moje spodziewania względem jakości komiksu, no to tu jest ten sam problem, przed którym stawała druga seria - poprzeczka jest naprawdę wysoko. Same nazwiska autorów zdecydowanie podwyższają te oczekiwania. Wierzę, że będzie to zupełnie nowa forma, będą tam nowe rzeczy, więcej jakichś takich społeczno-przenośnych podtekstów, ale jednocześnie ten sam humor, który znamy i kochamy. Z tym ostatnim mam spore zaufanie, bo po tym jak panowie twórcy się udzielają na grupie, widać, że tego humoru za bardzo nie stracili (chociażby to wierne odwzorowanie herbatki, imo właśnie o tym świadczy). Kłopot jest raczej z tym, co chcą tam dodać. Ja rozumiem, ma być brudno, brutalnie, zupełnie odwrotnie niż było, ma uwypuklać problemy, które pomijane są w bajkowych settingach, ale jak dla mnie przesadne "walaszkowanie" ("walaszkizacja"? ) Reksia pozbawi go tego, co go wyróżniało. Boję się, czy twórcy będą budowali na tym co w PR faktycznie było i tylko będą to konwertowali, rozbudowywali w nową formę, czy raczej spróbują zrobić coś zupełnie nowego, jedynie wkładając to w reksiowe postaci i świat. Wtedy zamiast nowego oblicza Reksia będziemy mieć raczej właśnie nowe oblicze Kapitana Bomby, ale jedynie z reksiową twarzą. No i nie powiem, zaczęło mnie to martwić, jak zobaczyłem i Brosza, i Hrynkiewicza wspominających o seksie. Ten komiks daje ogromne pole do rozbudowania chociażby takich postaci jak Kari Mata, a jak zrobią z niej obiekt seksualny, którego głównym wątkiem jest flirtowanie z kim popadnie, no to będzie przykro. Still, wierzę w humor panów autorów.
Ale nawet jak przeholują, jak to będzie mroczna na siłę, depresyjna opowieść z niedojrzałym humorem, jak nie będzie tam śladu tej cudownej absurdalności, za którą PR tak kochamy, to co? Kiedyś pewien rysownik stworzył disney'owski komiks o przygodach ichniejszych kaczek 10 lat później czy jakoś tak. Jedni byli pogrążeni w alkoholizmie, inni zginęli gdzieś zabici przez jakichś złoli, a w zakończeniu Kaczor Donald zamordował własnego wuja. Generalnie depresyjne, niesmaczne (choć przynajmniej nie było wątków erotycznych...) dno pozbawione czegokolwiek, co było fajne w oryginale (przynajmniej w mojej opinii). Zostało zapomniane i zakopane gdzieś w odmętach internetu. Jak ten nowy komiks P-nie-R będzie prezentował podobny poziom, to będzie podobnie. Nie mamy nic do stracenia, a może z tego wyjść coś genialnego, więc ja z mojej strony będę wspierał jak zdołam, i to nie tylko z poczucia obowiązku wspierania wszystkiego co w tym fandomie powstaje.

TLDR; Może być źle, to nic, zignorujemy. Ale może być też dobrze. Stary dobry humorek się panów twórców trzyma, więc wierzę, że raczej będzie dobre i głębokie, a nie durne i niedojrzałe.

Bardzo się cieszę, że twórcy Przygód Reksia postanowili zrobić cokolwiek z nim związanego. Nikt w końcu nie rozumie ich poczucia humoru lepiej, niż oni sami. Nawet jeśli z powodu odmiennej konwencji, nie wszystko będzie tam działać do końca tak, jak powinno (czy to w żartach, czy w fabule), to jestem pewien, że grafika pana Brosza będzie stała na najwyższym poziomie i fajnie się będzie te obrazki oglądało.
Nie rozumiem natomiast narzekania na samą zmianę konwencji. Jak zauważono na DPR: jeśli stworzenie jakiegoś komiksu oznacza dla ciebie zniszczenie dzieciństwa, to pomyśl, na jak słabych fundamentach było one zbudowane, może wcale nie było tak drogocenne?
Pamiętajmy też, że komiks nie będzie aż tak mocno związany z PR, jak mogłoby się wydawać. Ta historia przecież nie jest kanoniczna i nie ma w tym nic nadzwyczajnego, że przyjmie inną konwencję, inspirując się lubianymi grami. Padają argumenty: ale Reksio to gra dla dzieci! Nie mogę się do końca zgodzić. Gdyby to była po prostu gra dla dzieci, myślenie o niej nie zajmowałoby mi tyle czasu dziennie. Przygody Reksia są grą dla wszystkich (tak długo jak są w stanie zrozumieć, co się dzieje na ekranie), podczas gdy serial Reksio jest skierowany właściwie tylko dla dzieci i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby oprócz tego powstał komiks tylko dla dorosłych. Gry Reksia łączyły świat dorosłych i dzieci, co nie zawsze było łatwe. Twórcy mogą pozbyć się ograniczeń z tym związanych i wypróbować zupełnie innego sposobu opowiadania historii. W ten sposób wachlarz dostępnych produktów związanych z Reksiem się zwiększy. Jeśli ktoś uważa, że to produkt nie dla niego, nic nie traci, nie korzystając z niego. Oczywiście ktoś może wolałby, żeby twórcy zajęli się czymś innym, ale chyba lepsze to, niż nic? Przez tyle lat nie powstało nic oficjalnego związanego z Reksiem, a taki komiks mógłby przetrzeć szlaki przy tworzeniu kolejnych bardziej oficjalnych produktów powiązanych z PR (np. kretesowy merch ). Oczywiście najprawdopodobniej nie będzie to jakiś spory sukces (a inne bardziej kosztowne przedsięwzięcia nie wchodziłyby w grę z powodu niewielkiego zainteresowania poza fandomem), ale to nadal radosna twórczość okołoreksiowa.
No i zgadzam się, że ten komiks to też szansa na nadanie licznym postaciom głębi (liczę na to, że Kari faktycznie będzie niezależną bohaterką, no ale zobaczymy w jaką stronę to pójdzie - wierzę, że mimo brudu, krwi i seksu pozostanie też odrobina szacunku dla każdego bohatera). Martwi mnie natomiast brak dostępu do innych postaci Lechosława Marszałka. Nie wyobrażam sobie planety Kurakis bez Kota Kotta. Oby nie wycięli ordynarnie Fermentów. Zawsze mogą dać im po prostu odbiegający od kreskówkowego, ale koci design.
"Zwalaszkowany Reksio" może być ciekawym projektem, źródłem niezapomnianych tekstów czy scen, ale bardzo liczę też na to, że twórcy nie przesadzą i obejdzie się bez zupełnie nieoglądalnych przez swoją obleśność scen czy wynalazków, z których strzał zamienia obiekt w narząd rozrodczy. Ewentualnie twórcom może wyjść coś tak złego, że aż śmiesznego, a wtedy też nie będę się gniewał.

Przypomina mi się taki zapis z regulaminu, że pisanie posta tylko po to, żeby się z kimś zgodzić to karalny spam, ale cóż, może mi się upiecze. Bo chciałem tylko powiedzieć, że to co napisał Kreton to jest dokładnie to co mam w głowie, tylko napisane lepiej niż ja to zrobiłem (z tą może jedynie różnicą, że mi "zwalaszkowany Reksio" nie wydaje się ani trochę ciekawym projektem, a jeśli twórcom wyjdzie "coś tak złego, że aż śmiesznego" to też raczej nie będę miał szczególnej ochoty tego widzieć, ale to już chyba kwestia gustów), a wspominka o krestesowym merchu... Zupełnie o tym nie pomyślałem, ale proszę tak! Choćby reksiowy kalendarz, albo nie wiem, nawet przypinka!