Cześć.
W tym wątku wymyślamy czary do RiC (tak jak w tytule). Pewnie się domyślacie o co chodzi, więc (chyba) nie muszę się
rozpisywać. Na wypadek, dam przykład...
[Osoba 1] [nazwa czaru]. Powoduje on [...]
[Osoba 2] (to samo, tylko własny czar oraz napisać co powoduje.
(Patrzyłem i nie ma takiego wątku.)

Zacznę ja.
Wymyślam czar Hiper Łaskotki. Rzucenie go na Przeciwnika powoduje nagłe, natychmiastowe łaskotki.

Mój czar: Zanikanie
Nauka u Serpentusa Snejka.

O to symbol czaru "Zanikanie". Trafiony nim przeciwnik będzie stopniowo zanikać, a jego czary ładować będą się wolniej.


Zapomniałem to dopisać wcześniej, a plik z symbolem, jest za duży jak na forum, więc mogę tylko powiedzieć, że wygląda jak trochę skrócony klucz wiolinowy

Czar: Gorączka Tańca
Nauka: Gulguldryk Gryfindyk

Rzucając czar "Gorączka Tańca" przeciwnik zaczyna tańczyć przez krótki czas i nie może wykonać ataku.



//obrazek naprawiony - Dawid6

Czym właściwie efekt ten różniłby się od snu poza efektem wizualnym?
Nie jestem pewny czy na obrazku, który chciałeś wstawić są odpowiedzi. Mam nadzieję, że uda ci się go wstawić w następnym poście albo jakiś moderator zedytuje post powyżej.

Nawet jeśli niczym (choć oczywiście fajnie by było, jakby jednak czymś) to co w tym złego? I tak większość czarów (plaga much i zamiana w żabę; ciemność i koła i wiry) sprowadza się do tego samego - do okazjonalnego psucia wzorów lub nietrafiania w Reksia. Sen też mógłby mieć swój silniejszy odpowiednik - czy może właśnie słabszy? Gorączka Tańca mogłaby być nauczana tak jak proponuje smrk na pierwszym poziomie i unieruchamiałaby przeciwnika na bardzo krótko, dosłownie sekundkę, dwie, natomiast Sen byłby nauczany na którymś z wyższych poziomów i działałby tak jak działa - umożliwiając dewastację wszystkiego na swojej drodze.

Racja, jednak ich efekty narzucone na Reksia wywołują efekty zdecydowanie bardziej odróżniające się od siebie. Także nawet jeśli miałby być to słabszy sen, to fajnie by było, jakby efekt się nieco różnił np. nie zmieniał stanu naładowania różdżki, a po prostu blokował/utrudniał wykreślanie symboli albo trafianie.

Jeszcze nie wiem jak sie odpowiada heh
Faktycznie dosyc podobne, to zamiast bezruchu nie wiem jak to mam ująć na Drób Chaosu, ale na Reksia np. mogłby lekko drgać kursor po rzuceniu czaru, co by lekko utrudniało dalsze rzucanie zaklęć, ale oczywicie bez przesady, bo i tak niektóre zaklęcia się ciężko rzuca ;p

Rozlatus - trafiony nim przeciwnik zamienia się w ciecz