Mój ranking:
1. Orient express - Jeden z moich ulubieńców w całej serii. Powoli rozkręcający się leniwym puzonem, tworząc cudowny nastrój. Z jednej strony zabawne, z drugiej chillerskie, a z trzeciej jeszcze jakieś. Genialnie się mi tego słucha jako ambient do łażenia.
2. Paryż - Cudo. Spokojne i lekkie, a jednocześnie charakterystyczne i wyjątkowe. Często wykorzystywałem jako ambient na sesjach RPG i nie raz słuchałem sobie ot tak, dla chilu z telefonu.
3. Komnata b - No co tu dużo mówić, jeden z bardziej rozpoznawalnych utworów serii. Mega tajemniczy, przyprawiający o ciarki na plecach i w ogóle złoty. Bez niego połowa klimatu komnat siada. Bardzo mocny utwór.
4. Intro - Świetne, mega klimatyczne, ale bardzo wyraziste, aż bije po uszach. Dlatego jest super, ale tylko jako intro (imo) i nic więcej.
5. Mu - Można powiedzieć to co o komnacie. Bardzo robi klimat lokacji i we wspaniały sposób buduje napięcie. Czuć, że tu się wszystko się kumuluje. Nieskomplikowane, a bardzo, bardzo skutecznie pełniące swoją rolę.
6. Hipisi - No nasza kochana piosenka. Bardzo ładnie napisana i praktycznie w całości pozbawiona sensu. No co tu dużo mówić. Piękna rzecz. I to jeszcze tak wspaniale zaśpiewana pięcioma głosami przez jedną osobę, no kurczę...
7. Dziki zachód - Cudo, takie leniwe i w ogóle sympatyczne. Chyba jedyny kawałek (może jeszcze oprócz Mu), który zrecyklingowany w RiMS pasował mi do planszy. Ale do dzikiego zachodu pasuje oczywiście najlepiej.
8. Indie - Tajemnicze cudo. Choć leciutko za mocne jak dla mnie i odrobinkę powtarzalne, dlatego do słuchania na słuchawkach lekko meh. Ale bardzo, bardzo tajemno-dżunglowe i to się liczy. Nieraz wykorzystywałem jako muzyczka na sesji RPG.
9. Wieża - To też jest świetne, takie no po prostu od razu widzi się przed oczami Kretesa albo innego pociesznego grubaska, jak się to słyszy. Kochany utwór, no i bardzo kreatywny pod kątem kompozycji na moje, biorąc pod uwagę, w jakim studio był tworzony. Zresztą wszystkie są super kreatywne. Ale to doceniam bardzo. No i turbo-sympatyczny jest charakter tego utworu, lubię.
10. Dorożka - Fajne bardzo, lekko szalone (w sam raz do jazdy z tym kochanym dorożkarzem) i dynamiczne. Kojarzy mi się dość mocno z lotem na miotle z Czarodziejów. Naprawdę dobrze się do tego jeździ.
11. Masajaje - Bardzo fajne, przyjemne, zróżnicowane i się za bardzo nie nudzi (według mnie). Dobrze się wpasowuje i w samą lokację i w całą grę.
12. Konstantynopol - Fajne, lekko dynamiczne i orientalne. Nie wyobrażam sobie labiryntu targowego pod jakikolwiek inny podkład.
13. Egipt - Na plus względem mało wyrazistego Egiptu z RiWC według mnie. Fajnie się słucha, ciekawe pomysły, zróżnicowana w miarę melodia i zachowuje orientalny charakter. Do tego całkiem spójne z motywami innych lokacji, po których jest więcej takiego chodzenia.
14. Rejs - Bardzo fajna wariacja oryginału
Przyjemnie sobie płynie, spokojnie, na luzaczku, tak jak powinna. Nie ma się do czego przyczepić.
15. Kretes - Zabawne, ale krótkie. Trochę jak La Resistance. Łatwo się znudzić i mało uniwersalne. Ale mimo wszystko fajnie zrobione.
16. Wyspa - Śmieszna ska, choć przyznam, że na moje ucho leciutko generyczna. Ale dobra, poprawna, zróżnicowana nawet trochę. Po prostu raczej nic, co bym słuchał ot tak.
17. Happy end - Jedyny, za którym raczej nie przepadam. Jakiś taki za gęsty jest.
Poza konkurencją:
Nautilus - No bez przesady, nie będę Bacha oceniać xD