Gdy piraci byli już na statku Reksio , Kretes i Kogut poznali nowego przyjaciela: Normana
Reksio: Co Normanie umiesz robić??
Norman: Tak naprawdę to nic... Ale mam zdolnosci pananormalne!
Krestes: Jakie??
Norman: Umiem rozmawiać z upieczonym kurczakiem!
Kogut: A z Kogutem też??
Norman: Też.
Kogut: Tylko mnie nie upiecz!
Norman: Nie mam ognia i znam dobrze ten obszar wysp.
Reksio: Jak to wysp???
Norman: Na każdej wyspie jest jeden wulkan i są położone od Siebie równe 3000 km.

Nastepny odcinek jutro!

fajne to jest, no zgapiłeś z serialu ale superowe

Powiedz z jakiego???

Ja takiego nie znam.

ja to sma wymyśliłem! Może jest podobny film ale nie oglądalem.

Nie pamiętam nazwy ale grali sobie w grę uruchomili skaner podczas burzy trzepnął piorun i zostali zeskanowani do gry i mósieli walczyć z piratami żeby odzyskać skaner.

Też miałem to na myśli tylko nie napisałem ''Wyspy Piratów'' czy jakoś tak.

JAk się na to obudzę to pAtrzę CZasami
NAwet FAjny TEn Film jest Ale Z Opowiadaniem Astiego mi się nie kojarzy

Piraci kolejny raz wyszli na ląd.... Ale po co??
Kretes wpadł na pomysł:
Kretes: Ja pójdę na statek a Reksio śledzić piratów....
Kogut: A co ja??
Kretes: Ty szukaj tych owoców.... eee.... Ligi! nie.... Migi! Też nie...
Reksio: Figi, Kretesie....
Kretes: To ruszajmy!
Jak się oddalili od Siebie Kretes powiedział:
czuje się jak Bonaparte... raczej Kresponarte
Kresponarte postrach piratów!

Kretes był na statku....
Reksio śledził piratów... Targowali... z kim??? Z handlowcami.... Wymieniali cerami za orzeszki!!!!

Następny kawalek jutro

PS. sorry ze nie pisalem...

Norman siedzial na drzewie i rozwiązywał zagadkę mapy....
Aż się oparł o galąź drzewa! I wyskoczył miecz z listem:

Miecz jest zwyczajny! Będzie potrzebny do walki z piratem biało białym!
I zobacz co wisi nad tobą!

Anonim
Wyspa wulkaniczna 200 r

Norman: A to szczęście! To figi! Musze odnaleść Koguta i odwołać plan!
A tym czasem u piratów:
Pirat nogawy: 1 car za 1 kg orzeszków!
Handlowiec Jack: Nie!!! 3 cary za 1 kg orzeszkow!
Pirat nogawy: 2 cary! To moje ostatnie słowo!
Handlowiec Jack: 2 cary i woreczek pieprzu!
Pirat nogawy: Przecierz pieprz kosztuje 2 cary! Więc zarobil być 4 cary na kg orzeszków!
Handlowiec Jack: Ale orzeszki są warte 3,5 cara!
Pirat nogawy: 2 cary albo twój statek będzie wyglądał jak orzerzki!
Handlowiec Jack: No dobrze... to ile orzeszków??
Pirat nogawy: 10 kg!
Handlowiec Jack: Masz! Oto 10 kg orzeszków! Proszę 20 carów...
Pirat rogaty: Proszę oto twoje 2 cary!
Handlowiec Jack: Walcz na miecze jak przegrasz dajesz 30 carów a jak przegrasz 2 cary!
Pirat pokonał go bardzo szybko!
Reksio szybko pobiegl na przeg morza i próbował zawiadomić Kretesa!

Co z Kretesem??
To jutro!

Reksio: Kretesie!!!!!!!!!! Odwrót!!!!!
Kretes usłyszał!
Kretes: No to uciekam!
Buty znikneły po pewnym czasie!
Kretes: Znów to samo! Co za wpatka! Ja nie jestem kretem wodnym!
Piraci byli na statku!
Biało biały: Zapieprzować go! Odliczać do 10
Piraci: Tak jest kapitanie!
1 , 2 , 3...
Kretes: I tak się im nie uda! Zatkalem armaty kokosami
10! Wyszczał!
Zamiast wyszczelić w Kretesa armaty wybuchły! Piraci byli bezbroni!!!!
Biało biały: Szybko pieprzowe muszkiety!
Kretes: Tego nie przewidziałem!!!!!!!!
Trafili kretesa!

Co będzie dalej??
To już jutro lub dziś wieczorem

Reksio pobiegl do drzewa gdzie byli wszyscy oprócz Kretesa!
Kogut: Gdzie Kretes??
Reksio: Utonął!
Norman: Bierzmy buty i idźmy go szukać!
Piraci odpłyneli na środek morza!
Reksio założyl buty i zanurkował na same dno.....
Kretes jeszcze żył i próbowal dać znak Reksiowi żeby wyłowił skarb! Reksio zrozumiał..... Gdy wylożyli Piraci na statku to widzieli!
Pirat biało biały: Zapieprzować i ch i przejąć łup
Piraci: Tak jest!
Reksio: O rety! Na drzewo!!!!
Naszczęście zdążyli! Piraci odeszli!

Co będzie dalej to jutro!