Sory! nie zdąże napisac, Będzie w Weekend

Epizot 17 Powrót Mokoara. cz.2 Kraina Vicintinkolebka

- Dobrze! idziemy poszukac broni...
- Powiedział Kogut
- Chodźcie tutaj coś zobaczyłem..
- Wołał Kogut
- Co się stało?
- To jest Koko jakaś dziwna dziura...
- To po co nas wołasz?
- Wołam dlatego, że ta dziura się rusza...
Zobaczmy gdzie prowadzi...
- W tym samym czasie...
- Macie tu siedziec spokojnie! Ja muszę wyjśc na chwilę!
- Rzekł MOKOAR
- Tak! będziemy czekac!
- Powiedział z zadowoleniem Kretes
Mokoar wyszedł
Kretes wyciągnął różdżkę i zamroził maszyny mokoara
Po czym uwolnił siebię i Reksia...
W tym samym czasie...
- KO KO KO Co to jest?
- TTo jakaś Kraina...
- Rzekł Kornelek
- Tylko jaka?
- Zapytała Kari Mata...
- EJ! zapytajmy tego lwa co tam siedzi przy ognisku...
- W tym samym czasie...
- Dobra Reksiu w nogi tylko uwolnijmy Amona i Smoki
- Po ich uwolnieniu
- Dzięki przyjaciele
- Powiedzieli naraz
Smoki i Amon wyszli i uciekli do przyszłości
Mokoar wrócił niespodziewanie szybko i miał już przywiązac Reksia i Kretesa, ale nagle zjawił się na swoim balonie Willy Frog robiąc dziurę w dachu wodospadu...
Willy Frog rzucił Kotwicę, reksio i Kretes wspieli się po niej Kotwica wpadła na Balon i się wydostali, ale nagle Mokoar wyciągnął swoją kostną łapę i i próbował dosięgnąc balonu, ale mu się nie udało, bo dostał Kotwicą w Twarz...
- W tym samym czasie...
- Witaj Lwie wiesz co to za Kraina?
- Tak! to jest Kraina Vicintinkolebka, Włada nią potężny i zły Książe Larry Kotter..., aha wiem , że poszukujecie przyjaciół, a ja mógł bym wam tak tylko pomóc, ale potrzebuję jego perły z jego różdżki, aha... Zamku strzeżą Lementorzy.., uważajcie lepiej na nich...
- W tym samym czasie:
- Mokoar przywołał Swojego Smoka i ruszył za balonem...
- Willy Frog! Ruchy! zaraz on nas dogoni
- Marudził Kretes
- To nie wiem mam tu takie bomby.. może postrzelacie nimi w Mokoara?
- Jasne.....




Czy Kogut i Reszta wpadną w tarapaty...?
CZy Mokoar jest prawdziwy?
Czy Larry Kotter i Lementorzy porwią Koguta?
I czy śmierc przychodzi o pólnocy?
Dowiecie się teg następnym odcinku....

Się podobało?

Bardzo

Dzięki....

Następna częśc 16 marca...

Jesteście ciekawscy?

Będą Nowe odcinki....
Więcej nie zdradzę...

Odcinki:
27.Koniec świata . cz.1 Klęska w 2012 roku
28. Koniec świata. cz.2 Wyścig z czasem
29.Koniec świata. cz 3 Nieśmiertelnośc
30.Koniec świata . cz 4 Ostatnia Trasa
31.Koniec świata. cz.5 Śmiertelny Sygnał
32.Koniec świata. cz 6 Światło Nadzieji
33.Koniec świata. cz 7 Kalendarz Majów
34.Koniec świata. cz.8 Ostatnie starcie z Mokoarem

Dizel? Apocalypse?

No bardzo śmieszne

Nie mam czsu! następna częśc będzie w Wekend

Sory ale nie miałem czasu napisac Teraz słuchjcie

Eipzot 18 Magia i Czar . cz.1 - Śmierc przychodzi o północy

- Mokoar jednak się nie poddał... Przdziurawił balon swoim Trzonowcem
- Reksio, Frog i Kretes polecieli do ogromnego lasu...
A mokoar ze śmiechem poleciał dalej....
Bohaterowie wylądowali nieco ostrożnie
ALE JAK SZLI PRZED SIEBIE TO SPOTKALI KURCZAKA- DZIWNEGO KURCZAKA
W tym samym czasie:
- Dobra Lwie a gdzie jest ten zamek?
- Spytał Nemo
- Zamek Larregoo Kottera znajduje się na szczycie wieży zegarowej
- odpowiedział lew
- tak?! A niby gdzie jest ta wieża???????
- Zapytała z zdumieniem Kari Mata
- Wieża zegarowa znajduje się tam zaraz za mostem, ale możecie spotkac tam policjanta który chroni kod dostępu do tego miejsca
- A jaki jest kod?
- Zpytał Nostradamus
- Reksio, Robot Drogowy,Kura, Dinozaur to jest ten kod
- Odpowiedział lew...
- W tym samym czasie...
- Wittajcie ! jestem Kokokureks
- Koko co ?
- Spytał Kretes
- Tak się nazywam, ale przejdźmy do rzeczy, Pomogę wam rozbudowac balon na lepszy
- A po co nam to ?
- Zapytał Frog
- żebyście mogli poleciec dalej...
- A to teraz mi mówisz.....
- Plan jest taki! musicie znalejśc składniki
- W tym samym czasie...
- O! jest wachadło! Ale daleko do końca!!!!!!!!
- A! to teraz zapowiada się spinaczka po olbrzymim wachadle...
.....Po godzinach...
- Wreszcie! jesteśmy!
- Gdzie jesteście? i wy tu czego?
- Zapytał Policjant
- Jak nie macie kodu dostępu to uciekajcie! bo jak was zaraz złapię...
- Nie trzeba Panie władzo! Mamy Kod!
- Aha! to życzę miłej zabawy! Bo siąże Larry Kotter jest naprawdę kotem...
- W tym samym czasie
- Aha! to te składnki!
- Dobrze Tylko go skonstruuje!
- 2 godziny już minęły....
- Długo to ci jeszcze zajmię?
- Nie! już skończyłem...
- Dobra Reksiu! to lecimy
- W tym samym czasie...
- Witajcie w zamku Kottera!
- Powiedzieli Klementorzy
- A książe jest w zamku?
- tak! jest!
- Wittajcie! jestem Larry Kotter jestem dośc złym charakterem, ale jak zrobicie co wam każe to podpowiem wam
- W tym samym czasie:
- Reksiu masz zegarek?
- hau hau [ nie ale chyba ma go Frog]
- Willy Frog! która godzina ?
- A dochodzi 22.40
- Powiedział Frog
- Ale jak tak to tak śpimy....
- po godzinie...
- Frog! wstawaj! walniemy zaraz w ten słup!
- Nic nie dam rady zrobic! rozbijemy się!!!!
- I rób tak dalej ! dobija północ, a lecimy koło cmentarza...AAAAAAAA!!!!!!
- Po strasznym potrzaskaniu...
- Nagle z Jednego nagrobka wyszła postc z siekierą.....
- Witajcie!!!!! Jestem Śmierc!!!! HAHAHAHAHA

C N D [/code]

Czekam na kolejną część.

Postaram się ją napisac jak najszybciej

Epizot 19. Magia i czar cz.2 Koty Baltazara

- Jestem dośc złym kolesiem, ale wam nic nie zrobię, jeśli znajdziecie Czarodzieja Baltazara....
- Oznajmił Larry Kotter
- Ale gdzie go możemy spotkac?
- Właśnie! to jest Trudne pytanie, ten Czarodziej zniknął...
- Jak to Zniknął?
- Zapytał Nemo
- Tak! o to chodzi! zniknął bez śladu! Ale Ostatnio miał wyruszyc do tajemniczego świata, o którym ja tylko wiem!
- W tym samym czasie
Reksio stanął na nagrobku i wyciągnął różdżczkę... Śmierc nadciągała z siekierą...
- Cztery do zera i reksio , żegna frajera, Cztery do zera, la la la la bum
- Dopingował Kret Kretes...
- Reksio użył różdżki i zaatakował śmierc Plagą much
- śmierc ze skutku czasu miała na sobie muchy
- HauIHUAL [ Kretesie wyciąginij księgę i użyj na nią czaru Czarna dziura
- Kretes wymachnął różdżką po czym śmierc została zniszczona
Nie cieszyli się zbyt długo, bo przed oczami reksia i kretesa wszyscy zmarli stalęli otworem...
Nieboszczyki gonili ich, ale ku ich zdumieniu:
- U matku! Udało nam się uciec!!!!! Portal to jest!!!!!! Wskakujmy Reksiu!!
I niespodziewanie portal ten prowadził do zamku Larrego Kottera
- Jesteście! Dobrze was widziec!
- Powiedział Kogut Wynalazca....
- Wszyscy się tutaj zebrali... Wszyscy z wszystkich części...Jestem wzruszony
- Powiedział Kretes...
- A ty Larry Kotterze wiesz jak można dostac się do tego zamku?
- Zapytała Molly
- Tak! Baltazar weszedł przez Komputer i nie wrócił....
- Ok! Chodźmy do tej Krainy...
- O tu jest jakiś dom! zapytajmy może ktoś tam go widział....
- Zapukali:
- Kto tam? To ja Czarodziej Baltazar! nie wchodzic! bo tam koty miałczą i muszę je nakarmic!
- Reksio i Kretes Zbaranieli reszta tak samo...
- Weszli przez Portal, który prowadził do domu, ale widoczni nie prowadził, boznaleźli się w egipcie......

Co wy na to?
Aha następny Roździał To Powrót Mumionków... Zapraszam