No już dobrze,kontynuuje.


Reksiu wiesz?Chyba tak Kretesie.Czytelnicy już nam pomogli.Odpowiedź na pierwsze pytanie:jeden, na drugie pytanie to dąb(król) i żołędzie(dzieci).A odpowiedź na pytanie trzecie to jajko twierdza(skorupka) i kula(żółtko).Bardzo dobrze Reksiu oto klucz.Powiedziała Gąsienica i PUFFF!Znikła.Reksio otworzył kamienne drzwi i ujrzał następną przeszkodę – niewidzialne schody.Trudno było mu je zobaczyć ale było widać ich lekki zarys.Bardzo dużo tych pułapek.Oznajmił Kretes z lekko zmieszaną mina.Był tylko jakiś włącznik i służył on do przesuwania schodów.Reksiu w którą stronę przesunąć te schody?Nie wiem Kretesie.Musimy zdać się na instynkt.Reksio przełożył dźwignię w lewo i zrobił bardzo dobrze,schody przestały być niewidzialne.Instynkt nie mylił naszego ulubieńca,Reksia.Nasi bohaterowie pobiegli po schodach,do jakiejś komnaty.Był tam Zły.Kied Reksio i Kretes weszli do komnaty,Zły wskoczył do lustra-a mianowicie do portalu w lustrze i znikł.Reksio wskoczył za nim,jednak biedny Kretes wywrócił się i nie zdążył wskoczyć do portalu,bo się zamknął.Nasz kret bardzo rozpaczał,jednak wpadł na mały pomysł.Popatrzył do ksiąg,które leżały na biurku Złego.Na szczęście było tam zaklęcie na otworzenie portalu.Dla Kretes czarowanie było rzeczą trudną,ponieważ pierwszy raz trzymał różdżkę,a co dopiero czarował.Po wielkich męczarniach Kretes otworzył portal i wskoczył do niego.Dostrzegł Reksia goniącego Złego.Reksio już prawie go dotykał gdy wnet wypadł mu z kieszeni Kretall.Zły od razu go porwał.Pewnie potrzebny mu jest do zniszczenia świata.Powiedział Kretes pomagając wstać przyjacielowi.Co my teraz zrobimy?Zobaczymy Kretesie,zobaczymy…

CO STANIE SIĘ Z KRETALLEM?
CZY REKSIO I KRETES URATUJĄ ŚWIAT?
GDZIE UCIEKŁ ZŁY?
I JAK ZAKOŃ CZY SIĘ TA HISTORIA?
_____________________________________________________________
Tego dowiecie się w rozdziale X pt: „Co stanie się z światem?”.

Kiedy następny rozdział?

Jutro KK.

Kiedy następna częśc?

Wybaczcie,ale niestety muszę zawiesić opowiadanie(przynajmniej do poniedziałku).Naprawdę bardzo mi przykro że je tak zaniedbuje.

Szkoda...

Rozdział X pt: "Co stanie się ze światem?"

Reksio i Kretes rzucili się w pogoń-może ostatnią-za Złym.Gonili go między jakimś dziwnym światem,który był stworzony z pustyni,oceanu i nieba.Niebo było na ziemi pustynia zamiast nieba,a ocean był pół na pół.Reksio nagle potknął się o kamień i wyskoczył tak wysoko,że wpadł prościutko na Złego.Jakie szczęście w nieszczęściu!Wykszyczał Kretes miejąc na myśli Złego którego złapał Reksio i Reksia który złamał łapę.Auuu!Kretesie!Zrób coś!Dobrze Reksiu,ale trzeba związać Złego!Dobrze Kretesie,ale pospiesz się.Auuu!Sznureczek!Ha!Bez niego się nie obejdzie.Mówił Kretes wiążąc Złego grubym sznurem.Ojjj,akurat kiedy bylem tak blisko!Narzekał Zły.Po chwili namysły Zły czmychnął za głaz i zadzwonił do...?Na razie tego nie wiemy.Kretes zajmujący się Reksiem,a właściwie jego łapą podejrzał jak Zły wskakiwał za głaz.Kiedy związał łape Reksia bandażem wskoczył natychmiast za głaz.Zły nic się nie spodziewając nie uciekał.Dopiero gdy Kretes wskoczył mu przed oczy tak się pszestraszył,że miał ochotę uciec do Psafryki(Afryki).Jednak nie miał wyboru:musiał zostać zdemaskowany.Kretes zawołał Reksia,bo nie mógł rozpoznać czarnego harakteru.Reksio ledwo dokuśtykał za głaz,ale jakoś tam doszedł.Reksio nie mógł uwierzyć:Złym okazał się nie kto inny jak...jego przyjaciel z dzieciństwa,który mieszkał w Grecji.A wszystko wyjaśniło się dopiero wtedy,kiedy Kretes wyjął z kieszeni Tomka-bo tak nazywał się jego stary "przyjaciel" fragment książki o Atlantydzie.Reksio ją przeczytał: "Kiedy wkraczasz do Atlantydy musisz pamiętać o tym,że grasuje za tobą bestia.Jest nią Barlog:strażnik piekieł z kopalni Morii.W pełnię o północy znajdzie Cię na końcu świata i zabierze do piekieł."Reksiu!Ściga nas Barlog!A ty masz złamaną nogę więc nie możesz uciec!Ostrzegł Kretes Reksia.E tam Kretesie Barlog i tak mnie znajdzie.Ale ty też tam byłeś.Odpowiedział Reksio.No tak,ale ty pierwszy przekroczyłeś próg wyspy.Tak Kretesie masz racje.No,ale to Tomek pierwszy przekroczył ten próg nie ma strachu.GŁUPCY!Nie ma strachu?Jestem czarodziejem!Mój tata to TKTPM!Odwróciłem czar na Reksia!Chciałem zemścić się za to że Reksio w szkole miał przyjaciół,dobre oceny i wszystko!Hej kolego!Wtrącił się Kretes.Mogłeś mieć dobre oceny jakbyś się uczył i przyjaciół jak byłbyś miły!Nie ważne Kretesie.I tak musi ponieść karę.Pufff!I nagle Tomek zamienił się w ptaka dodo.Spotkała go kara!Ale Balrog w pogoni za tobą niszczy świat Reksiu!Masz racje Kretesie.I dlatego musimy wrócić na podwórko zbudować broń na Balroga...
C.D.N.

CZY REKSIO POKONA BALROGA?
CZY BALROG W POGONI ZA REKSIEM ROZWALI ŚWIAT?
CZY KOGUTY WYNALAZCA ZBUDJE DOBRĄ BROŃ NA DEMONA?
I CZY BALROGA MOŻNA POKONAĆ?
_____________________________________________________________
Odpowiedzi na pytania w rozdziale XI pt: "Balrog".

Super! Kiedy następny rozdział? To opowiadanie robi się coraz ciekawsze.

Dzieki,moze bedzie w czwartek.

superrrrr opowiadanieee!!!czekam na następny rozdział

I widzę, że jesteś Fanem Władcy Pierścieni....
Ale fajne opowiadanko!!!!!1

No lubię bardzo WP.

Ja też....

Ale ile tak myślisz robic Odcinków?, bo nie mogę się doczekac kolejnych

Odcinków?Nie wiem, zobaczymy dokąd mnie poniesie wyobraźnia.

Rozdzial XI pt: „Balrog”.


...Ale jak wrócimy na podwórko?Zapytał Kretes.Chwilkę...wiem!Z kieszeni Tomka wypadła różdżka i księga zaklęć.Mogę wyczarować portal.Zobaczmy do księgi...mam!”Weź tę różdżkę czarodziejską i wypowiec zgodnie imię.Ktoś kto widział magie wiejską niech nie miesza lepiej z miejską!”PUFF!Udało się Reksiu,portal się otworzył!Wskakujmy Kretesie.Po kilku minutach szalonych wygibasów w wirze,Reksio i Kretes wrócili na podwórko.Rekiu,Kretesie!Witajcie!Nasi bohaterowie się przywitali i opowiedzieli ich historię.Cudowne przygody!Rzekł Kornelek, a ty Reksiu połóż się w budzie, dobrze ci to zrobi!Masz rację Kornelku, prześpię się i przywitam z Kari..Hmm, więc musicie pokonaćTwarloga?(Zamiast Balroga, lepiej brzmi.)Tak kogucie, pomożesz zbudować nam broń do odparcia Twarloga?Oczywiście!Nowe wyzwanie, więc dajcie mi godzinke...

2 GODZINY PÓŹNIEJ

Jasne, godzinke...minęły już dwie!Zdenerwował się Kretes.Kretesie!Codź do warsztatu, bo skokokokończyłem, projekt jest gotowy!
No, piękny ale gdzie znajdę te rzeczy?Hmm...nie wiem, ale możesz spytać Kokokokornelka!Odpowiedział kogut wynalazca, który był bardzo zaciekawiony jak wygląda Twarlog.Kretes poszedł szukać więc części potrzebnych do budowy pojazdu.Najpierw metalowe zębatki, potem gumy, grabie, widły, oczywiście dizel i najważniejsze:linka nor...nor...no jakaśtam.Pójdżmy pod kurniki...o, dizel!Wskakuj do kieszeni!Teraz nad staw...jakie ładne grabię i widły, do kieszeni oczywiście.A gdzie są gumy?Spytam Kornelka.Gdzie są gumy?Och i jeszcze zębatki?Hmm, zębatki można rozmontować z zegara koguta, gumy...pamiętam!Są u mnie w sypialni.
MINĘŁO 10 MIN

No, wszystko mam!Teraz zabiaram się za budowę.Tam stuknąć tu dokręcić...gotowe!Udało ci się Kretesie, brawo.Ach gdybym ja miał taką broń, wystrzelał bym wszstkie jajfajghtery i rządziłbym Kurakisem!Kornelek, nawet o tym nie myśl!Odparł Kretes.
Piękna maszyna.

Wieczorem, o godzinie 22.00, stało się!Rekiu Twarlog leci!Trzeba siadać do broni!Dalej Kretesie!Steruj wyżutnią!Krzyczał Kornelek patrząc w niebo.Już!Odpowiedział Kretes, gotowy do ataku.Kręć kołowrotkiem dizel!Naciągaj gumy!

BAMM!TRACHH!BUMM!
Uff, udało się!Uratowaliśmy świat!Pokonałem go!Uciekł!Wykrzykiwał na cały głos Kretes.
Na cześć Kretesa HURRA!HURRA!HURRA, HURRA, HURRA!Wykrzykiwali bohaterowie na cześć Kretesa, podżucając go do góry.Nagle uradowanie wszystkich bohaterow przerwało...
C.D.N.

CO PRZERWAŁO RADOŚĆ BOHATERÓW?
CZY REKSIOWI WYZDROWIEJE ŁAPA?
CZY TWARLOG POWRÓCI?
I CO BĘDZIE DALEJ?
_________________________________________________________-
Odpowiedzi na pytania w rodziale XII pt: „Przaznaczenie”.