Dzięki
Komentarze dają mi natchnienie do pisania rozdfziałów
Rozdział 6 Nie umiem pływać!
-Dziękujemy Dziadku Grozie!!
Reksio i Kretes natychmiast pojechali pojazdem na północ. Jechali, jechali i nagle spod lodu wynurzyła się wielka ryba i rozwaliła pojazd Reksia i Kretesa!
-Reksiu! Nie umiem pływać! Rek… bul bul bul… -Hau hau! Hau hau! ale herbatka dobra!!
Kretes już nie słyszał Reksia bo utonął… Reksio wypłynął na krę, chciał natychmiast wskoczyć po Kretesa, ale nie musiał… Ryba, która rozwaliła pojazd wynurzyła Kretesa…
-Witam. Jestem Ryba-Biba. Przepraszam że zepsułem wasz pojazd ale myślałem że to jakiś węgorz elektryczny… Wiecie, ryby mego gatunku zjadają węgorze elektryczne, aby mieć energię.
-Hau hau ale herbatka dobra hau hau!
-Tak, da się go wyleczyć…
-Hau hau hau?
-Już ja się tym zajmę…
Ryba-Biba wyjął z kieszeni dżdżownice i dał je Kretesowi…
-Ehu ehu! Ja żyję! Aaaaa!! Co to za wielki wielogrzyb (parodia: wieloryb, grzyb)?!
-Hau hau ale herbatka dobra hau hau, ale herbatka dobra hyba-hyba ale herbatka dobra hau hau hyłhauhe!
-Aha, przyjaciel, bo się bałem że chce nas pożreć! Eee... Reksiu… Muszę coś załatwić… Wiesz Gdzie jest kibelek??
-Tylko nie do wody!
Powiedział Ryba-Biba
-O matku! Gdzie tutaj krety robią psiu psiu?!
-Tu nie ma kretów…
-A wiesz gdzie mogą robić psiu psiu?
-Możesz zrobić psiu psiu na krze…
-Hej! Odwróćcie się! Kret nie może spokojnie zrobić psiu psiu?? Hej! Nie podglądać!
Ryba-Biba zabrał Reksia i Kretesa w podwodny świat i pokazał miasto rybne.
-Co wy tu jecie??
-Węgorze elektryczne…
-O matku! To pewnie nie macie dżdżownic!
-Wręcz przeciwnie-dżdżownice jemy na drugie danie.
-Aha. Masz trochę przy sobie??
-Mam, chcesz??
-Jasne!
-Hau hau ale herbatka dobra hau!
-No właśnie! Musimy dostać się do lodowej jaskini, podobno jest nie daleko…
-Lodowa jaskinia jest w lodowym lesie, który znajduje się dwa kilometry od nas, ale jest na górze (Czyli na krze gdzie Kretes robił psiu psiu).
-Więc zabierz nas na górę a my już znajdziemy ten lodowy lasek…
Ryba-Biba zabrał Kretesa i Reksia na górę a oni pożegnali się i poszli do lasku.
CO PRZYTRAFI SIĘ NASZYM BOHATEROM W LESIE?? CZY REKSIO DA RADĘ W POJEDYNKU CZARODZIEJI?? CZY KRETES DA RADĘ POJEDYNKU ŚPIEWNIA??
TEGO DOWIECIE SIĘ Z ROZDZIAŁU 7 PT. STRAŻNICY I POJEDYNKI
Ech...Długi ten rozdział...Fajny
??