Nie mam rodzeństwa ale się już to wyjaśniło bo dzień wcześniej moja babcia się uderzyła i tam była krew a ja o tym nie wiedziałem

Wcale się nie wyjaśniło,bo nie rozwikłaliśmy zagadki krzyku.

A no tak. Zapomniałem o tym. Może to UFO

Moje sny które najbardziej zapadły w pamięć:
1: Latam latającym dywanem po szkole.
2: U mojej babci są kolonie i ja na nie pojechałam.
3: Mój młodszy brat odrąbał mi toporem nogę.
4: W Stitcha z "Lilo i Stitch" wstąpił jakiś demon.
5: Łażę ze Shrekiem, Kotem i Osłem po lesie w burzę (naprawdę była burza)
6: Mnie i mojego kolegę z klasy zamknęli w takim kantorku i siedzieliśmy tam
całą noc.

Poza tym jak byłam nad morzem i spałam na piętrowym łóżku na górze to mi kołdra spadała i musiałam złazić żeby ją podnieść. To było wkurzające ale śmieszne.

Sorki za dwa posty pod rząd ale przypomniał mi się jeszcze jeden sen. Jak z siostrunią cioteczną w sklepie kupowałyśmy muchy w czekoladzie.

Ohhh... sny, które najbardziej zapadły mi w pamięć:

1. wszystkie anarchistycznie anarchistyczne sny.
2. taki koszmar, że istniały wróżki które potrafiły zamordować wszystkich naokoło i gasić prąd. O_O I oczywiście mi się to przyśniło i się obudziłam -,-
3. jak byłam w piramidzie , gonił mnie Tutanchamon i musiałam przed nim ociekać. W końcu on mnie dogonił i zamknął mnie w sarkofagu. Za chwilę się obudziłam. xF


I dwa,najbardziej dziwne sny:

1. Była zima, byłam w Polsce. Nagle spośród chmur wyjrzało słońce. Za kilka minut temperatura sięgała 37 stopni C. I potem z nieba zaczęły spadac banany w czekoladzie O_O

2. Śniło mi się, że jestem w śniadaniowym niebie. Spałam na stosie ciast, a naleśnik był moim kocem/kołdrą. Obudziłam się (w śniadaniowym niebie) i zjadłam najpierw jajka sadzone, a potem ten naleśnik co mnie okrywał. Jak się obudziłam w realnym świecie, to okazało się , że nie mam na sobie kołdry O______O

Parafrazo, ten z ciastkami musiał być ładnym snem :>.

Ja osobiście ostatnio mam dzikie sny, same Faerie mi się śnią, no i oczywiście kosmici którzy chcą podbić Ziemię! *-*.

Od jakiejś liczby dni sny do mnie powróciły. Ale jakoś dziwnie jest, śnią mi się różne rzeczy, raz szkoła, a raz coś innego, oczywiście nie są fantastyczne, tylko ze świata. Ale ciekawe wydarzenia w nich są, fajnie nawet.

Ja raz miałem taki sen że:
W szkole zamiast biblioteki był sklep zwierzaków.
Ja miałem w domu węża z którym gadałem przyniosłem go do szkoły, wychodził na spacery. Aż gdy musiałem iść to mój kolege wyciągnoł z dłoni modliszke i mnie urzarła.


Albo wspinałem się po drabinie i spadłem.

Albo jak byłem agentem efbijaj i byłem w jakimś budynku metalowym pijak był na fotelu, szedłem korytarzem były drzwi z których od czasu do czasu wyglądał szkilet.

Czasami jeszcze miałem sen że robie siusiu i zrobiłem w...wiadomo w co.

Albo że moja babcia robiła na drutach a ja walczyłam z bestią.bestia ja voldemort

Albo że się topie.

Albo spadam do odchłani.

Albo że mnie wywalono z tego forum
To może się sprawdzić jeśli będziesz pisał kilka postów pod rząd w celu nabicia postów. /Grześ

Mi się nieraz śniło, że spadłem chyba z okna.

Przynajmniej zostanie po nim pamięć, że był jasnowidzem.

Zapaominalm je sobie i przypominałem
Nie które mi się przypomniały gdy czytałem sny innych
Nie martw się. W pewnym sensie żartowałem... /Grześ

Najdziwniejsze, najbardziej psychiczne i najfajniejsze sny :

1. Byłem Edwardem Nożycorękim i wycinałem figury z krzaków
2. Uciekałem przed czymś po klatce schodowej, byłem przy windzie i nagle znika klamka
3. Żeniłem się z Gnijącą Panną Młodą z filmu.
4. Byłem Sweeney Toddem a to wszystko przez filmy Tima Burtona które uwielbiam !