Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Artur Operator Łopaty
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 170 Skąd: Warszawa, prosta sprawa
|
Wysłany: 05 Sty 2009 01:49 Temat postu: |
|
|
przybysz z Kurakis napisał: | Znam kilka osób, którym śniło się :
Taka osoba z rodziny, której dawno nie odwiedzał i dawno nie śniła mu się - przyśniła mu się i ta osoba stwierdziła, że dawno nie widziała tej osoby, która mu się przyśniła i odwiedzi ją - Ale ta osoba tej nocy umarła. | Tak samo było z moim dziadkiem i też go nie widziałem przez kilka czy kilkanaście dni, ale rozmawiałem poprzedniej nocy przez telefon...
przybysz z Kurakis napisał: | A teraz mój przypadek - ale już nie snu... Nagle coś upadło mi na podłogę - z niewiadomych mi przyczyn poczułem dziwny strach i chłód na chwilkę - popatrzyłem na godzinę, później okazało się, że wtedy umarła osoba, którą znałem.
Jak to wytłumaczycie | To normalne, czułeś śmierć tamtej osoby. Ja też przeczuwałem i chyba co kilka minut patrzyłem na godzinę w komórce, kiedy zasnąć nie mogłem. Kiedy byłem trochę mały - nie wiele pamiętam, jakieś 8 lat temu - jakoś dziwnie się czułem przed uzyskaniem informacji, że prababcia umarła, to było chyba rano i trochę drzemałem. Ale zapamiętałem jedną rzecz - wtedy padał deszcz (lol). _________________ Moderuję pogrubioną, brązową czcionką. |
|
Powrót do góry |
|
|
Przybysz Lider Podziemia
Dołączył: 25 Lip 2007 Posty: 938 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 07 Sty 2009 14:53 Temat postu: |
|
|
Artur napisał: | To normalne, czułeś śmierć tamtej osoby. |
Dla mnie to nie jest takie do końca normalne...
Ludzie, którzy się znają mają ze sobą jakiś kontakt dusz
Czujemy jak "bratnia dusza" odchodzi z ciała...
Mamy z nią kontakt.
Pewnej osobie po śmierci ojca było bardzo smutno i źle - nawet 2 lata po śmierci. Ojciec objawił się tej sobie i mówił, że cierpi wielkie męki w czyśćcu i prosi o modlitwę. Po odprawieniu mszy za tego ojca, ta osoba poczuła jak jej ojciec wchodzi do Niebios. _________________ Credo in unum Deum...
Ostatnio zmieniony przez Przybysz dnia 01 Lut 2009 18:02, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Roostar Roz-krecony
Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 25 Skąd: Jestes?
|
Wysłany: 07 Sty 2009 15:16 Temat postu: |
|
|
Interesujecie sie swiadomym snem ?
Dziwne, ze dopiero terz zauwazylem ten temat ;p
Ja zaczolem zajmowac sie tym od jakis 2 miesiecy...
Pierwsze LD mialem mnie wiecej po 5 dobrze w calosci zapisanych snach w Dzienniku snów.To byl tak naprawde jedyny raz w ktorym mialem LD z RT.
Teraz uzywm glownie sposobu MILD( budzimy sie w nocy robimy cos, i zasypiamy z mysla, ze bedziemy mieli LD).Wild nigdy mi sie nie udal....
Dziennik snow prowadze caly czas, jest on bardzo wazny, bo kiedy nastawimy umysl aby pamietal sny zachowuje on wieksza swiadomosc podczas spania |
|
Powrót do góry |
|
|
Przybysz Lider Podziemia
Dołączył: 25 Lip 2007 Posty: 938 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 07 Sty 2009 20:11 Temat postu: |
|
|
Może spróbuję świadomych snów, bo to może być niezła frajda. _________________ Credo in unum Deum... |
|
Powrót do góry |
|
|
Przybysz Lider Podziemia
Dołączył: 25 Lip 2007 Posty: 938 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 13 Sty 2009 19:28 Temat postu: |
|
|
Jak się staram przypominać sny to w nowych coraz więcej pamiętam _________________ Credo in unum Deum... |
|
Powrót do góry |
|
|
lukin Stawia Opór
Dołączył: 23 Lut 2008 Posty: 2
|
Wysłany: 14 Sty 2009 01:03 Temat postu: |
|
|
Ostatnio w ''Strefie tajemnic'' na polsacie była mniej więcej mowa o tym ale głównie o podróżach astralnych,że można wyjść ciała i siebie kontrolować i ogólnie można tam,hehe ;p;p A jak ktoś nie oglądał niech na you tube wyszuka bo tam są odcinki Strefy Tajemnic,w tym ten odcinek najnowszy:) _________________ Smutno na forum... |
|
Powrót do góry |
|
|
Przybysz Lider Podziemia
Dołączył: 25 Lip 2007 Posty: 938 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 14 Sty 2009 19:24 Temat postu: |
|
|
Jak będę miał świadomy sen to będę tam podróżował dookoła świata, dowodził wojskami, leżał na forsie... _________________ Credo in unum Deum... |
|
Powrót do góry |
|
|
Bender Roz-krecony
Dołączył: 16 Lut 2008 Posty: 14 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: 21 Sty 2009 20:26 Temat postu: |
|
|
Serpentus Snake napisał: | PS Prosiłbym by ktoś wyjaśnił czy LD ma coś wspólnego z wyznaniem Katoloickim.(Szczególnie,czy to jest grzech czy nie) |
Niestety , mam złą wiadomość
Cytat: | Jak najbardziej na miejscu i zasadne. To są elementy technik okultystycznych, nawet jeżeli na początku są postrzegane jako niewinne i nieszkodliwe. Wizualizacja jest jedną z podstawowych technik, którymi posługują się okultyści, aby nawiązać kontakty z innymi bytami i wpływać na rzeczywistość w sposób magiczny.
Projekcje astralne są mniej więcej tym na poziomie podświadomym, czym są ćwiczenia rzeczywistości wirtualnej na poziomie świadomym.
Może takie eksperymentowanie nie byłoby niebezpieczne, gdyby nie było szatana, albo choćby jego wpływu na świat i człowieka. Pewne elementy wiedzy dotyczące budowy wewnętrznej człowieka są prawdziwe, chociaż są one skażone w konfrontacji z doświadczeniem chrześcijańskim. Są bowiem oparte o doświadczenie, a ponieważ jest to doświadczenie indywidualne i nieskonfrontowane z tą Rzeczywistością, jaką stanowi Bóg dla chrześcijańskich mistyków, są nie w pełni prawdziwe wskutek istnienia skazy pierworodnej. Niestety stała możliwość ingerencji złych duchów w to wszystko, co czyni człowiek, musi zrodzić szczególną ostrożność. Jest ona zalecana szczególnie na polach i przestrzeniach, które człowiek bada w taki sposób, że sam staje się obiektem doświadczenia. Są to sfery psychiki a szczególnie ducha. Doświadczenia duchowe są czymś zupełnie innym niż doświadczenia w dziedzinie psychiki. Może się stać tak, gdy człowiek pomyli psychikę z duchem, że szatan przedstawi mu własne wizje, które będzie chciał dla własnego celu, jako te pochodzące jakoby od samego człowieka, który przeprowadza takie ćwiczenia. Może się to skończyć zniewoleniem, o tyle gorszym, że jeżeli człowiek nie będzie pod działaniem Łaski, a nie będzie, jeżeli opuści praktykę chrześcijańską, a z kolei opuści ją z pewnością wcześniej czy później, bo ten świat jest bardzo pociągający, a jednocześnie odciągający od modlitwy, gdyż nie można jednocześnie służyć Bogu i Mamonie, wtedy nie zauważy on w ogóle obcego wpływu aż do momentu, gdy będzie on go niemal całkowicie kontrolował: przez pośrednictwo ludzkiego ducha, który już nie będzie pod działaniem Łaski, a mechanizmy obronne wszczepione przez Boga, zostaną zniszczone.
W tych doświadczeniach przyjmuje się zasady filozoficzne, pewne elementy o budowie energetycznej człowieka, a także praktyki zapożyczone z systemów wschodu: jogi i zenu, które to systemy bazują na bezosobowym pojęciu bytu. Przyjmuje się pojęcia mówiące o świecie astralnym, ciele eterycznym i wykorzystaniu metod wizualizacji dla kreowania rzeczywistości astralnej (wizji astralnych) działającej na poziomie podświadomym i opartej o myślokształty. Jest to nierzeczywiste i przypomina rzeczywistość wirtualną, tworzoną w oparciu o komputery na poziomie świadomym. Tam bowiem wszystko jest stwarzane przy pomocy myśli. Przy pomocy tych technik usiłuje się wpływać na marzenia senne poprzez wkraczanie do podświadomości. Jak podają ci, którzy w tym praktykują, zachodzi zaburzenie poczucia czasu i rzeczywistości.
OOBE jest czymś innym (out of body experience, doświadczenie wyjścia z ciała), to wyjście z ciała, odbywające się w czasie rzeczywistym. Często dzieje się to podczas śmierci klinicznej, gdy pod wpływem jakiegoś poważnego urazu dusza opuszcza ciało, ale nie zrywa z nim więzów, np. podczas wypadku samochodowego, operacji, ataku serca, rodzenia dziecka itp. Ludzie to przeżywający są świadomi tego, co dzieje się w prawdziwym świecie; słyszą rozmowy i widzą wydarzenia dziejące się w pobliżu ich fizycznego ciała, a w wielu przypadkach potrafią potem, po powrocie do swojego ciała, dokładnie owe rozmowy i wydarzenia opowiedzieć.
Tym jednak, którzy ćwiczą podróże astralne wydaje się, że OOBE jest podobne do zjawisk występujących przy praktykowaniu technik astralnych. Prawdopodobnie ich świadomość poczucia rzeczywistości została na tyle nadwątlona, że nie umieją stopniować różnic pomiędzy duchem a psychiką.
Przytaczam fragment artykułu Pani Joanny Jarzębińskiej na temat
Kursów i warsztatów poszerzania świadomości i ich związkiem z okultyzmem:
„Wiele jest książek, kursów czy warsztatów, które proponują dziś szerokim rzeszom zmęczonych i zniechęconych wspaniałą harmonię ciała i ducha, osiągnięcie jedności i pełni życia, a nawet poprawę zdrowia. Uczącym i pracującym oferuje się rozwój zdolności umysłowych, poprawę pamięci, osiągnięcie sukcesu we wszystkich dziedzinach. U podstaw tych obietnic leży zapewnienie o nieograniczonych jakoby możliwościach naszego umysłu. Wystarczy więc poprzez odpowiednie techniki poszerzyć naszą świadomość, aby osiągnąć sukces.
Czym jest owa poszerzona świadomość?
Aby lepiej zrozumieć to dziwne pojęcie, należy przypomnieć sobie podstawowe zasady funkcjonowania naszego mózgu. Wiadomo, że procesy zachodzące w mózgu są procesami elektrochemicznymi i przebiegają w postaci impulsów elektrycznych. Częstotliwość tych impulsów jest różna i zależy od tego, czy nasz organizm znajduje się w stanie czuwania czy spoczynku. Największa częstotliwość impulsów, wynosząca od 14 do 21 cykli na sekundę, występuje oczywiście podczas czuwania. Nazwano ja częstotliwością beta. W chwilach relaksu czy w momencie zasypiania częstotliwość impulsów naszego mózgu zmniejsza się i wynosi od 7 do 14 cykli na sekundę. Jest to częstotliwość typu alfa. Wyróżnia się jeszcze częstotliwość teta, dominującą w czasie snu i częstotliwość delta, charakteryzująca działalność mózgu w czasie snu głębokiego. Są to normalne stany naszego organizmu, który po okresie czuwania potrzebuje relaksu i odpoczynku, najczęściej w postaci snu. Na kursach i warsztatach poszerzania świadomości zachodzi manipulowanie tymi normalnymi stanami w celu wywołania określonych zjawisk. Manipulowanie to polega na usiłowaniu wejścia w stan umysłu alfa, beta czy delta w sposób sztuczny, poprzez ćwiczenia i techniki. Doprowadza się wówczas organizm do stanu dalekiego od normalności, kiedy to nasze ciało czuwa, ale częstotliwość impulsów elektrycznych w mózgu jest taka, jak w czasie snu. Rezultatem tego typu działań jest wyłączenie funkcji świadomego rozumowania, analizowania i wartościowania.
Technikami, które prowadzą do rzekomego poszerzenia świadomości, są różne formy medytacji, ćwiczenia jogi, ćwiczenia oddechowe, śpiewanie mantr, kasety działające na podświadomość, kierowana twórcza wizualizacja, hipnoza, autohipnoza a nawet specjalne maszyny relaksacji mózgu. Te i inne formy są proponowane na kursach czy warsztatach, które uczą tzw. „czujnej relaksacji" czyli wchodzenia w stan alfa. Kursy tego typu będą miały najróżniejsze nazwy, ale zawsze można je poznać po tym, że proponować będą np. techniki typu „sukces-motywacja", metody wzmacniania kreatywności, rozwijania mocy umysłu, opanowywania stresu, budowania intuicji. Najbardziej znanymi w naszym kraju kursami są np. kursy doskonalenia umysłu metodą Silvy, warsztaty Hemi-Sync, treningi Neurolingwistycznego Programowania, kursy języków obcych prowadzone metodą superpamięci.
Wymienione wyżej kursy przyciągają wielu chętnych obietnicami poprawy pamięci, rozwoju zdolności umysłowych i twórczych, łatwiejszego i szybszego uczenia się. Na wspomnianych kursach języków obcych kursanci mogą według zapewnień organizatorów przyswoić dziennie ponad 100 nowych słów czy zwrotów i to niezależnie od zdolności językowych. Inną przyczyną, dla której wiele osób zapisuje się na podobne kursy jest poszukiwanie nowych, nieznanych doświadczeń. Przykładowo, warsztaty Hemi-Sync uczą rzekomo lepiej poznać siebie, skontaktować się z Wyższym Ja oraz pozwalają doświadczyć jakoby wyjścia poza ciało.
Obietnice, jak widać, są wspaniałe. Na czym jednak polega niebezpieczeństwo?
Problemy z psychiką spowodowane ćwiczeniami poszerzania świadomości mają ścisły związek z problemami duchowymi. Istnieje bowiem powiązanie między odmiennymi stanami świadomości a okultyzmem. Samo słowo „okultyzm" pochodzi od łacińskiego pojęcia „occultus" co znaczy „tajemny, ukryty". Okultyzm jest więc poszukiwaniem wiedzy tajemnej, celem której jest swoiście pojęty rozwój duchowy. Chodzi tu również o zdobycie pewnej praktycznej wiedzy pomocnej w życiu codziennym. Właśnie owo zdobywanie wiedzy tajemnej ściśle wiąże się z wchodzeniem w odmienne stany świadomości. Stan taki bowiem sprawia, że osoba staje się bierna, ukierunkowana na przyjmowanie, co sprzyja otwarciu się na psychiczne i duchowe doświadczenia. Niestety pociąga to za sobą możliwość niepożądanych oddziaływań czy wręcz poddania się pewnym siłom i energiom. W odmiennych stanach świadomości, które są rodzajem transu może nastąpić i bardzo często następuje kontakt z różnymi bytami duchowymi. Taki byt przedstawia się zazwyczaj jako przyjaciel, mędrzec, duchowy przewodnik, Wyższa Jaźń, anioł światła czy Uniwersalna świadomość. Te właśnie istoty przekazują swemu „podopiecznemu" tajemną wiedzę, przekonują, że jako jednostki wyżej rozwinięte, mogą być pomocą na drodze duchowego rozwoju.”
Tyle z artykułu.
Każde kształcenie winno mieć nakreślony cel i bezpieczne środki doń prowadzące. Gdy chodzi o sny, to wszelkie próby pozbycia się negatywnych sennych koszmarów nie spowodują usunięcia przyczyn, a jedynie postawienie przed nimi zasłony dymnej.
Jeden z podręczników o sztuce panowania nad snem podaje np.: „Osoby najbardziej zaawansowane w świadomym śnieniu niekoniecznie wpływają na swoje sny jedynie po to, by obserowować zmianę pór roku czy walenie się budynku. Zamiast tego o wiele częściej stosują umiejętność sennego unoszenia się, sennego wirowania i snucia snu do dalszej eksploracji śnionego krajobrazu - aby wspiąć się na śnioną górę, czy otworzyć śniony sejf - tak aby uzyskać głębszy wgląd w podświadomy wszechświat samego siebie i poza sobą”.
Ten temat jest na tyle poważny, iż ta próba mojej odpowiedzi jest jedynie wstępem do głębszej analizy współczesnych metod doskonalenia człowieka i niebezpieczeństw z nimi związanych.
|
_________________ Byłem Wielki Fan Reksia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przybysz Lider Podziemia
Dołączył: 25 Lip 2007 Posty: 938 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 21 Sty 2009 21:16 Temat postu: |
|
|
WFR przytaczając ten cytat trochę mnie opamiętał. Proszę o przeczytanie poniższego tekstu mojego autorstwa - Nie zapomnijmy o Bogu i wierzmy.
O to was proszę.
Szatan może łatwiej zapanować nad twoją duszą i wprowadzić ją w wątpliwości, albo opętać, co już jest drogą do potępienia wiecznego. Szatan szuka naszych słabych punktów. A tym możemy go tylko sprowokować, on od razu wykorzysta okazję. Sposoby na to by nie zostać opętany... Katolickie oczywiście to przede wszystkim modlitwa o opiekę nad naszą duszą, która jest naszym największym skarbem. Drogim skarbem. Przepustką to Życia Wiecznego. Sami wybierzmy właściwą drogę życia, która prowadzi do Boga. Droga do Boga jest trudniejsza, jest pod górkę, wymaga wyrzeczeń. Módlmy się do Pana o pomoc i dodawanie sił, oraz rozwianie wątpliwości, które w naszych sercach zasiewa szatan. Droga do Wiecznego Potępienia jest przyjemna, a diabeł kusi nas byśmy ją wybrali. UWAGA! Jeśli wybierzemy diabła nasza dusza będzie przez tysiące lat, miliony, wieczność nękana i będziemy cierpieć. Nie dajcie się zwieść diabłu. Ufajmy Panu. Jak mówił św Franciszek. Chwila cierpienia, Wielka Nagroda, lub chwila pociechy i Wielka kara. - Taki sens miały słowa tego Wielkiego Świętego, ale nie brzmiały tak dokładnie. Jest to chyba opisane w liście św. Franciszka do wszystkich ludzi, ale nie jestem pewny. _________________ Credo in unum Deum... |
|
Powrót do góry |
|
|
Serpentus snake Starszy Norman
Dołączył: 31 Lip 2008 Posty: 229 Skąd: Gabinet Serpentusa Snake
|
Wysłany: 22 Sty 2009 15:47 Temat postu: |
|
|
przybysz z Kurakis napisał: | WFR przytaczając ten cytat trochę mnie opamiętał. Proszę o przeczytanie poniższego tekstu mojego autorstwa - Nie zapomnijmy o Bogu i wierzmy.
O to was proszę.
Szatan może łatwiej zapanować nad twoją duszą i wprowadzić ją w wątpliwości, albo opętać, co już jest drogą do potępienia wiecznego. Szatan szuka naszych słabych punktów. A tym możemy go tylko sprowokować, on od razu wykorzysta okazję. Sposoby na to by nie zostać opętany... Katolickie oczywiście to przede wszystkim modlitwa o opiekę nad naszą duszą, która jest naszym największym skarbem. Drogim skarbem. Przepustką to Życia Wiecznego. Sami wybierzmy właściwą drogę życia, która prowadzi do Boga. Droga do Boga jest trudniejsza, jest pod górkę, wymaga wyrzeczeń. Módlmy się do Pana o pomoc i dodawanie sił, oraz rozwianie wątpliwości, które w naszych sercach zasiewa szatan. Droga do Wiecznego Potępienia jest przyjemna, a diabeł kusi nas byśmy ją wybrali. UWAGA! Jeśli wybierzemy diabła nasza dusza będzie przez tysiące lat, miliony, wieczność nękana i będziemy cierpieć. Nie dajcie się zwieść diabłu. Ufajmy Panu. Jak mówił św Franciszek. Chwila cierpienia, Wielka Nagroda, lub chwila pociechy i Wielka kara. - Taki sens miały słowa tego Wielkiego Świętego, ale nie brzmiały tak dokładnie. Jest to chyba opisane w liście św. Franciszka do wszystkich ludzi, ale nie jestem pewny. |
O kurczę,wczoraj przypadkowo miałem LD...
Ale tylko sobie polatałem...
Ale chyba będę musiał się z tego wyspowiadać...
Ale to racja.
Bóg daje nam drogę do zbawienia.
Drogą tą możemy kroczyć lub nie.
Mamy wybór,ale co najczęściej wybieramy?
Zamiast drogi do Boga,wybieramy tą drugą.Drogę szatana. _________________ Είμαι μερικές φορές μέση (που μου χαρακτήρα), είναι ο απόγονος
A volte mi media (che il mio personaggio), è il rampollo |
|
Powrót do góry |
|
|
Przybysz Lider Podziemia
Dołączył: 25 Lip 2007 Posty: 938 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 22 Sty 2009 16:12 Temat postu: |
|
|
Serpentus snake napisał: |
Zamiast drogi do Boga,wybieramy tą drugą.Drogę szatana. |
I sami sobie szkodzimy. Bo nie chcemy tak naprawdę uwierzyć...
przybysz z Kurakis napisał: | Ja wierzę...
Ale wiara łączy się też z wyzwaniami, postanowieniami - rozmową z Bogiem i życiem w łasce uświęcającej.
Mówienie : wierzę to nie prawdziwa wiara.
Ludzie za mało wierzą... wiara nasza jest za mała...
Otacza nas w koło tyle znaków, że Pan istnieje, a my wątpimy. Kiedyś nie mogłem zrozumieć słów Jezusa, że nawet jakby umarli przyszli nie uwierzą...
Tak naprawdę jest... Ludzie zamykają się na Boga i próbują tłumaczyć na swój sposób zjawiska od Boga. Próbują Go odrzucić. W prawdzie nas umysł ziemski nie pojmuje niektórych spraw Bożych i niej jest do nich przyzwyczajony, boi się Nieba - jak tam będzie - Uwierzmy, że będzie lepiej niż jest. Trudno nam to sobie wyobrazić, bo od początku, żyjemy na ziemskim świecie i nie wiemy jak to jest. Ale zobaczymy. Dusza nasza to dopełni, bo umysł sam z tym sobie nie poradzi. Prośmy Ducha Świętego o głęboką wiarę, byśmy w końcu uwierzyli.
Jak mówimy, że wierzymy, to praktykujmy - Prawdziwy katolik praktykuje, nie praktykując słabniemy i odchodzimy od Boga, tracimy siły.
Nie żyjmy na łatwiznę. Żyjmy jak święci i dążmy do świętości. Bo wielka jest nagroda w Niebie. Jak mawiał św. Franciszek - trochę cierpienia wielka nagroda - lub na odwrót - trochę radości, wieczne potępienie - nie cielesne, to by było za proste... Odrzucenie od Boga, wielkie męczarnie, dusza nasza nie zazna spokoju NIGDY. Najgorsze dni ciągnące się w nieskończoność. Potem będzie już za późno - bracia, spieszcie się czynić dobro pułki macie czas. Tego wam życzę i abyście mych słów nie zbagatelizowali. |
Myslę, że ktoś mając LD nie zostanie opętanty przez szatana jeżeli będzie się modlił do Boga o opiekę. Ale nie wolno Go wystawiać na próbę i nie wolno kusić diabła. _________________ Credo in unum Deum... |
|
Powrót do góry |
|
|
Grześ Kierownik łopaty
Dołączył: 10 Sty 2006 Posty: 1001
|
Wysłany: 22 Sty 2009 16:53 Temat postu: |
|
|
Osobiście nigdy nie próbowałem świadomego śnienia i nie będę próbował m.in. z powodów przedstawionych powyżej.
A co do opętania przez szatana, rzeczywiście nasz ksiądz mówił, że ss może prowadzić do niego.
Przybysz ma racje, trzeba modlić się o opiekę Boga.
Bardzo dobrym sposobem oddalenia się od szatana jest modlitwa przez wstawiennictwo NMP.
Sam modlę się do Niej i noszę Cudowny Medalik:
http://www.cudownymedalik.pl _________________ Moderuję kolorem żółtym. |
|
Powrót do góry |
|
|
Artur Operator Łopaty
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 170 Skąd: Warszawa, prosta sprawa
|
Wysłany: 04 Mar 2009 07:06 Temat postu: |
|
|
Od kilku lat ćwiczę umysł i dziwię się nawet, że moje własne sposoby takich ćwiczeń są opisane w takim tekście. Możecie mi nie wierzyć, ale umiem trochę przewidywać i mam zdolności telepatyczne, ale muszę bardziej wyćwiczyć to wszystko. Ale tak jak w tekście myślę, że umysł ma nieograniczone możliwości.
Cytat: | (...)Wiele jest książek, kursów czy warsztatów, które proponują dziś szerokim rzeszom zmęczonych i zniechęconych wspaniałą harmonię ciała i ducha, osiągnięcie jedności i pełni życia, a nawet poprawę zdrowia. Uczącym i pracującym oferuje się rozwój zdolności umysłowych, poprawę pamięci, osiągnięcie sukcesu we wszystkich dziedzinach. U podstaw tych obietnic leży zapewnienie o nieograniczonych jakoby możliwościach naszego umysłu. Wystarczy więc poprzez odpowiednie techniki poszerzyć naszą świadomość, aby osiągnąć sukces.
Czym jest owa poszerzona świadomość?(...) | A powyżej jest odpowiedź, czemu mam taką świetną pamięć - dzięki ćwiczeniu umysłu. _________________ Moderuję pogrubioną, brązową czcionką. |
|
Powrót do góry |
|
|
Roostar Roz-krecony
Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 25 Skąd: Jestes?
|
Wysłany: 04 Mar 2009 15:17 Temat postu: |
|
|
No.. ! i to jest sensowny post |
|
Powrót do góry |
|
|
Serpentus snake Starszy Norman
Dołączył: 31 Lip 2008 Posty: 229 Skąd: Gabinet Serpentusa Snake
|
Wysłany: 04 Mar 2009 17:49 Temat postu: |
|
|
A ja teraz jak się dowiedziałem o niezgodności LD z moją religią to mam jakąś blokadę
Poprostu,nawet gdy uświadomię sobie,że to sen to nie mogę tam nic zmienić,wszystko dzieje się wg jakiegoś scenariusza... _________________ Είμαι μερικές φορές μέση (που μου χαρακτήρα), είναι ο απόγονος
A volte mi media (che il mio personaggio), è il rampollo |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|