Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy się podoba |
Fantastyczne |
|
70% |
[ 12 ] |
Niezłe |
|
5% |
[ 1 ] |
NIe podoba mi się |
|
5% |
[ 1 ] |
Fatalne |
|
17% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
Stryj Maćko Operator Łopaty

Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 814 Skąd: Szczecin
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Luk Działacz Podziemia

Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 529 Skąd: I tak nie wiesz gdzie to jest
|
Wysłany: 11 Mar 2009 18:38 Temat postu: |
|
|
Ja znalazłem jeden. Nie robiłeś przecinków między rzeczami które spotkają zwycięzce. Ale ogólnie bardzo dobre. 10/10. W emotikonkach :
 _________________
The West! - polecam! |
|
Powrót do góry |
|
 |
super reksiu Roz-krecony

Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 12 Skąd: Z podwórka Reksia(jego alterego)
|
Wysłany: 15 Mar 2009 11:39 Temat postu: |
|
|
Ja też znalazłem jeden błąd:Maldurf mówił"dowolną techniką"a chwile potem mówił,że Krettiemu i Kretesowi nie wolno wywrócić palmy,kogutom-że nie mogą podlecieć,a ryżokitowcowi-że nie może jej ściąć.Bez sensu! _________________ "Niech forum opanują superbohaterzy,
niech bana dostanie,kto w nich nie wierzy..."
Zdrówko,Super reksiu.
RPG Agraela:
Poziom:0
Zręczność:1
przedmioty:miotacz ognia,młotek
Mądrość:2 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kresio Bywalec Nory

Dołączył: 30 Maj 2007 Posty: 92 Skąd: Z Madagaskaru
|
Wysłany: 15 Mar 2009 14:21 Temat postu: |
|
|
Rozdział dziesiąty.
Po Radzie Plemiennej.
-Uff, został już tylko jeden członek tego starego sojuszu- powiedział Reksio.
-W sumie Kretti nie jest taki zły- rzekł Kretes. Łatwo go przekonać. Moglibyśmy go przeciągnąć na naszą stronę.
-Spróbować nie zaszkodzi- wtrącił Kogut Wynalazca.
Tak więc podeszli do Krettiego.
-Kretti, chciałbyś się przyłączyć do naszego sojuszu?- zaproponował Kurator.
-Właściwie czemu nie- powiedział po namyśle Kretti. Ale teraz trzeba będzie wyeliminować Ufokurę albo Ryżokitowca..
-Na to wygląda- zakończył Rekiso.
W południe.
-Witam, na dziesiątej już walce o nietykalność- rzekł Maldurf. Zostało siedmioro graczy. Po dzisiejszej Radzie zostanie sześć osób. Ale czas na walkę o nietykalność i nagrodę. Dziś, jest nią wspaniała podróż motorówką po pobliskiej okolicy. Na statku, czeka też na was mnóstwo jedzenia. Zwycięzca zabierze ze sobą aż trzy osoby. A to oznacza, że nagrodą podzieli się aż czworo zawodników. Jak zdobyć nagrodę? Dziś, w walce o nią i nietykalność, trzeba będzie wykonać zadanie, które jedni mogą wykonać bardzo szybko, a drudzy mogą to robić bardzo długo. Chodzi o rozpalenie ognia. Macie ustawić się za lontem. Tam, są różne przedmioty na rozpałkę oraz krzesiwo. Musicie podpalić sznurek. Ogień ruszy wzdłuż lontu, Gdy dojdzie do jego końca, przepali linę i flaga z waszym wizerunkiem wzbije się w górę. Zadanie bardzo proste, może jednak zająć dużo czasu. Ustawcie się przed sznurkiem.
Wszyscy popędzili do swoich lontów.
-Gotowi? Zatem, START!
Natychmiast wzięli się do roboty. Reksio ułożył już pod lontem mały stos z łupin kokosowych i suchych palm, a Kurator, już dmuchał w rozpałkę.
-Już każdy próbuje wzniecić ogień- krzyknął Maldurf. A pierwszy dokonał tego... Ryżokitowiec.
Rzeczywiście. Lisowi udało rozpalić się już mały płomyk.
-Ale inni zawodnicy go doganiajż- mówił Maldurf. Kretes, Reksio i Kurator już podpalają lonty.
Maldurf miał rację. Z pozycji, przed którymi siedzieli Reksio, Kretes i Kurator, jak strzała, wystrzeliły płomienie.
-Szybciej, szybciej- dopingował swój płomień Kurator.
Tuż za nimi Kretti, Ryżokitowiec, Ufokura i Kogut Wynalazca już podpalili swoje lonty.
-Mamy niezwykle wyrównaną walkę- krzyczał Maldurf. Teraz prowadzi lont Reksia, nie Kretesa, nie Kuratora...
Do końca zostało jakieś pięć metrów. Zawodnicy szli obok swoich płomieni i głośno im dopingowali.
-Mamy niezwykle emocjonujący koniec- mówił Maldurf. Do przodu wysunęli się Kretes i Kurator.
-Dawaj, dawaj!- krzyczeli do lontów.
Na prowadzeniu był to raz ogień Kretesa, to raz płomyk Kuratora.
-Do końca zostało dziesięć centymetrów- powiedział Maldurf.
Oba lonty doszły do flagi. Teraz każdy czekał czyja podobizna będzie pierwsza w górze.
-Zwyciężył Kurator!!!!- ryknął Maldurf. Brawo!!! Kuratorze, z kim chcesz podzielić się nagrodą?
-Z moim bratem, Reksiem i Kretesem
-W taki razie zapraszamy Koguta Wynalazcę, Kretesa, Reksia i zwycięzcę nietykalności, Kuratora na motorówkę.
Ufokura, Ryżokitowiec i Kretti wrócili do obozu.
-Możemy założyć tajny sojusz- zaproponowała Ufokura.
-Racja- powiedział Ryżokitowiec. Nic by nie wiedzieli. Nie zawiedziesz nas Kretti?
Kretti kiwnął głową w milczeniu.
-Ale jazdaaaaaaaaaaaaaa!- krzyczał Reksio.
On, i jego współtowarzysze właśnie pływali motorówką, zwiedzając pobliskie wyspy.
-Świetna zabawa- powiedział Kretes.
-Można a chwilę oderwać się od gry- rzekł Kurator.
-Oby było więcej takich nagród- zakończył Kogut Wynalazca.
Wieczorem.
-Witam, na dziesiątej Radzie Plemienia- powiedział Maldurf do Ufokury, Ryżokitowca i Krettiego. Przywitajmy Reksia, Kretesa, Koguta Wynalazcę i Kuratora, którzy właśnie wysiedli z motorówki.
Zdobywcy nagrody weszli i usiedli na pieńkach.
-Podobała wam się nagroda?- zapytał Maldurf.
-O tak, bardzo- powiedział Reksio.
-Nigdy się tak nie bawiliśmy- rzekł Kurator.
-Dobrze zacznijmy głosowanie. Kuratorze, jako że masz immunitet rozpoczniesz.
Kogut odszedł i oddał swój głos.
-Sprawdźmy głosy- powiedział po chwili Maldurf.
Przyniósł urnę.
-Jak wiecie, osoba, która zostanie najwięcej głosów odpada.
Wyciągnął pierwszą karteczkę.
-Reksio.
Reksio spojrzał na Ufokurę i Ryżokitowca. Obok nich siedział Kretti. Dobrze, że na niego zagłosował.
-Reksio.
Ale zaraz, on zagłosował na Krettiego, a nikomu nie powiedział, że dziś mają zagłosować na Krettiego! Jeśli Kretti dogadał się z Ufokurą i Ryżokitowcem...
-Ufokura.
"Ten głos oddał pewnie Kretes"- pomyślał.
-Ufokura.
"To Kogut Wynalazca"
-Ryżokitowiec.
"To musi być Kurator.
-Kretti. Dwa głosy na Rekisa i Ufokurę, po jednym na Ryżokitowca i Krettiego. Został ostatni głos.
-Dziesiąta osoba opuszcza program Robinsonowie: Reksio. Jest to Reksio.
Podejdź z pochodnią.
Reksio wstał i zezłoszczny na siebie oraz Krettiego podszedł do Maldurfa.
-Reksiu, Twoje Plemię przemówiło- rzekł Kapitan Maldurf i zgasił jego pochodnię. _________________ Fajnie, wciągnęło mi 200 postów. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Luk Działacz Podziemia

Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 529 Skąd: I tak nie wiesz gdzie to jest
|
Wysłany: 15 Mar 2009 14:51 Temat postu: |
|
|
Świetne! Myślałem że to Reksio wygra, a tu taka niespodzianka. Ale 9,9999999999/10.
Ocena w uśmieszkach :
 _________________
The West! - polecam! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stryj Maćko Operator Łopaty

Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 814 Skąd: Szczecin
|
|
Powrót do góry |
|
 |
super reksiu Roz-krecony

Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 12 Skąd: Z podwórka Reksia(jego alterego)
|
Wysłany: 18 Mar 2009 12:07 Temat postu: |
|
|
Luk98 napisał: | Świetne! Myślałem że to Reksio wygra, a tu taka niespodzianka. Ale 9,9999999999/10.
Ocena w uśmieszkach :
 |
Należy wziąść pod uwagę,że w jednym odcinku WTP Eva i Izzy wróciły na wyspę.Możę tak będzie. _________________ "Niech forum opanują superbohaterzy,
niech bana dostanie,kto w nich nie wierzy..."
Zdrówko,Super reksiu.
RPG Agraela:
Poziom:0
Zręczność:1
przedmioty:miotacz ognia,młotek
Mądrość:2 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stryj Maćko Operator Łopaty

Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 814 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 18 Mar 2009 17:29 Temat postu: |
|
|
super reksiu napisał: | Należy wziąść pod uwagę,że w jednym odcinku WTP Eva i Izzy wróciły na wyspę.Możę tak będzie. |
Masz na myśli KMH i Molly?
wziąść - błędnie
wziąć - poprawnie _________________ Moderuję kolorem niebieskim.
Zapraszam na:
Kolej TV - dla myślących (p)o kolei
Szukajcie a znajdziecie. Pozdrawiam.
Piszę poprawnie po polsku. |
|
Powrót do góry |
|
 |
super reksiu Roz-krecony

Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 12 Skąd: Z podwórka Reksia(jego alterego)
|
Wysłany: 18 Mar 2009 18:12 Temat postu: |
|
|
Chodziło mi o Reksia. _________________ "Niech forum opanują superbohaterzy,
niech bana dostanie,kto w nich nie wierzy..."
Zdrówko,Super reksiu.
RPG Agraela:
Poziom:0
Zręczność:1
przedmioty:miotacz ognia,młotek
Mądrość:2 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kresio Bywalec Nory

Dołączył: 30 Maj 2007 Posty: 92 Skąd: Z Madagaskaru
|
Wysłany: 19 Mar 2009 17:53 Temat postu: |
|
|
Rozdział jedenasty.
Po Radzie Plemiennej.
-Jak mogliśmy zapomnieć, kogo wywalić- krzyczał Kretes.
-To przez tą nagrodę- powiedział Kogut Wynalazca.
-Jak ten Kretti mógł- zapytał Kurator.
Pięć metrów dalej.
-Dzięki, Kretti- rzekła Ufokura. Teraz są dwa sojusze po trzy osoby. Miejmy nadzieję, że będziemy finałową trójką.
-Musimy tylko wygrywać walki o nietykalność- powiedział Ryżokitowiec.
-Oby, oby- zakończył Kretti.
W południe.
Witam naszych zawodników- rzekł Maldurf. Wszyscy jesteśmy zdziwieni, że to Reksio odpadł, w końcu program został nazwany jego imieniem. Ale jak widać wszystko się może zdarzyć. Przejdźmy do walki o nietykalność i nagrodę. Dziś do wygrania jest podróż statkiem po Wyspach Cooka. Na statku m.in. Trzy olbrzymie pizze, kilogram boczku, pięćdziesiąt hamburgerów i mnóstwo picia. To tylko niektóre z tych atrakcji. Reszty dowiecie się, gdy wygracie. Zwycięzca zabierze ze sobą jedną osobę. Ale jak wygrać? Cóż, dzisiaj zadanie będzie wymagało siły. Przed wami leżą worki. Zawartość jednego waży tyle samo, co dwadzieścia procent wagi waszego ciała. Co dziesięć minut, będziecie zmieniać worek. Każdy następny, będzie ważył o dziesięć procent więcej niż poprzedni. Osoba, która wytrzyma najdłużej, zdobywa nietykalność i nagrodę. Ustawcie się przed workami.
Uczestnicy w mgnieniu oka ustawili się przed workami.
-Chwyćcie pierwszy wór, ale nie podnoście go z ziemi.
Wszyscy złapali za końcówki swoich worków.
-Uwaga! Start!
Zawodnicy natychmiast podnieśli wory. Widać było, że Ufokura i Kurator używają całej swojej siły. Natomiast reszta bez problemu trzymała worki. Wszyscy stali z niepewną miną. Nagle, po czterech minutach, swój worek nieoczekiwanie upuściła Ufokura.
-Jeden zawodnik nie wytrzymał- oznajmił Maldurf. Ufokura odpada z dalszej rozgrywki. Wreszcie, po dziesięciu długich minutach Maldurf powiedział:
-Zmiana worków!
Uczestnicy puścili poprzednie i od razu chwycili następne. Jednak nie mogli ich podnieść Kurator i Kretes.
-Kurator i Kretes odpadają- krzyknął Maldurf. Zostało trzech zawodników.
Kretti, Ryżokitowiec i Kogut Wynalzca niewzruszenie trzymali worki. Minuty ciągnęły sie jak długie lata. Nagle, upadł worek Krettiego.
-Kretti odpada- oznajmił Maldurf.
Zostali Ryżokitowiec i Kogut Wynalazca. Żaden z nich nie chciał dać za wygraną.
-Zmiana worków! Przypominam, teraz trzymacie w ręku czterdzieści procent wagi waszego ciała.
Zawodnicy pochwycili worki. Minęła pierwsza minuta. Druga. Trzecia. Wtem, podczas trwania czwartej, Kogut Wynalazca nie wytrzymał i upuścił worek.
-Zwycięża Ryżokitowiec- ryknął Maldurf. Zdobywa nietykalność i nagrodę! Kogo ze sobą zabierasz?
-Ufokurę- odparł natychmiast.
-Ufokuro, ty i Ryżokitowiec będziecie pływać i zwiedzać zakątki Wysp Cooka. Statek juz na was czeka.
Ryżokitowiec i Ufokura wsiedli na łódkę i odpłynęli.
-Zobaczymy się na Radzie Plemiennej- rzekł Maldurf do pozostałych.
W obozie.
-Dobra, ustalamy, kto dziś odpada- zapytał Kretes.
-Powinna odpaść Ufokura- powiedział Kurator.
-Ja będę głosował na Ryżokitowca- rzekł Kogut Wynalazca.
-A nie lepiej na Krettiego- spytał Kretes.
-Ale musimy wybrać jedną osobę- powiedział Kurator. To musi być Ufokura.
-Ryżokitowiec...
-Kretti...
Tak, kłócąc się, nie zauważyli, że Kretti ich podsłuchuje.
Na Radzie Plemiennej.
-Witam was, na jedenastej Radzie Plemienia- powiedział Maldurf. Najpierw powitajmy Ryżokitowca i Ufokurę, którzy wracają z rejsu.
Weszli zdobywcy nagrody. Promienieli szczęściem.
-Jesteśmy w komplecie. Bez dalszych wstępów zacznijmy głosowanie. Ryżokitowcu, ty pierwszy.
Lis poszedł oddać swój głos. To samo zrobili inni zawodnicy.
-Sprawdźmy głosy- powiedział Maldurf i poszedł po urnę.
Po chwili wrócił.
-Pierwszy głos: Ufokura.
Ufokura zachowała kamienną twarz.
-Drugi głos: Kogut Wynalzca.
Kogut zdziwił się, ale nie dawał tego po sobie poznać.
-Trzeci głos: Ryżokitowiec.
Lis trochę się skrzywił.
-Czwarty głos: Kogut Wynalzca.
Kogut zacisnął pięści.
-Piąty głos: Kretti. Został ostatni głos.
Wszyscy oczekiwali w napięciu.
-Jedenasta osoba opuszcza program Robinsonowie: Rekiso. Kogut Wynalzca. Podejdź z pochodnią.
Kogut podszedł z zawiedzioną miną.
-Twoje Plemię przemówiło- rzekł Maldurf i zgasił pochodnię Koguta Wynalazcy. _________________ Fajnie, wciągnęło mi 200 postów. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stryj Maćko Operator Łopaty

Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 814 Skąd: Szczecin
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Luk Działacz Podziemia

Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 529 Skąd: I tak nie wiesz gdzie to jest
|
Wysłany: 19 Mar 2009 18:01 Temat postu: |
|
|
Ryżokitowiec przecież dostał nietykalność więc nie można było na niego głosować. Ale ocena to 10/10. W uśmieszkach :
 _________________
The West! - polecam! |
|
Powrót do góry |
|
 |
nieznany Działacz Podziemia

Dołączył: 21 Sty 2009 Posty: 535 Skąd: Z... z... A, nie chcę zmyślać. xD
|
Wysłany: 19 Mar 2009 21:23 Temat postu: |
|
|
Jeden ze słabszych rozdziałów,ale ponieważ tworzysz opowieść w czasie kryzysu strony,nalerzy ci się pochwała,że nie straciłeś weny.9,6/10. _________________
,,Aż się można popłakać przez to, co się tu porobiło..."
Nieznany |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kresio Bywalec Nory

Dołączył: 30 Maj 2007 Posty: 92 Skąd: Z Madagaskaru
|
Wysłany: 23 Mar 2009 21:21 Temat postu: |
|
|
Rozdział dwunasty.
-Czyli teraz jest trzech na dwóch- powiedział Kretes do Kuratora.
-Na to wygląda- odparł smętnie Kurator.
Kilka metrów dalej.
-No, udało się- rzekł uradowany Ryżokitowiec.
-Tak, teraz tylko trzeba wyeliminować tą dwójkę- powiedziała Ufokura.
-Oby nie zdobyli nietykalności- zakończył Kretti.
W południe.
-Witam was, moi drodzy, na dwunastej już walce o nietykalność- rzekł Maldurf. Oczywiście walka o nagrodę też będzie. Zostało was już tylko pięciu. Kretes, Kurator, Ufokura, Ryżokitowiec oraz Kretti. Po dzisiejszej Radzie, zostanie tylko czterech. Za chwilę okaże się, kogo na pewno spotkamy w finałowej czwórce. No dobrze. Najpierw omówię nagrodę. Dziś, nagrodą jest nowiutkie Ferrari barwy czerwonej. Zwycięzca zdobywa nietykalność oraz nagrodę. Tego dnia, zobaczymy, co wiecie o waszych rywalach. Przed wami stoją pale, na których wiszą wasze zdjęcia. do nich dochodzą lonty. Lont może zapalić jedynie pochodnia, która stoi do niego prostopadle. Do pochodni przywiązane są trzy sznurki, które ją utrzymują. Jeśli te sznurki zostaną przecięte, pochodnia przewróci się, podpali lont, a on spali wasze zdjęcie. Osoba, która będzie na zdjęciu i jej fotografia zostanie spalona, odpada z gry, Ostatnia osba, która zostanie, wygrywa nietykalność i nagrodę. Przecięcie sznurka przysługuje osobie, która poprawnie odpowie na pytanie. Jeżeli odpowiecie błędnie, jeden z waszych sznurków zostanie przecięty. Jeśli chcecie wygrać, odpowiadajcie na pytania i módlcie się, żeby wasi wrogowie na nie nie odpowiedzieli. Cóż, zacznijmy. Pierwsze pytanie zostanie skirowane do Kretesa. Kretesie, jaki kolor młotka ma Ufokura?
-Eeeee, chyba niebieski- odparł niepewnie Kretes.
-Zgadza się- powiedział Maldurf. Czyj sznurek zamierzasz przeciąć?
Kretes zastanowił się chwilę, a potem odpowiedział:
-Krettiego.
Podszedł do jednego ze sznurów Krettiego i go przeciął. Pochodnia trochę się zachwiała, ale się nie przewróciła.
-Następne pytanie. Kuratorze, czy wiesz, komu pierwsi przodkowie Ryżokitowca wyznawali kult?
-Irbisowi?
-Nie, Ibisowi. Niestety twój sznurek zostaje przecięty.
I przeciął jeden z trzech sznurów Kuratora.
-Teraz ty, Ufokuro. Do jakiego związku należał Kretti?
-Nie jestem pewna, ale chyba do Ruchu Oporu.
-Zgadza się. Czyj sznur przetniesz.
-Kretesa.
Podeszła do pala i ścięła sznurek Kretesa.
-Teraz twoja kolej, Ryżokitowcu- powiedział Kapitan Maldurf. Jak swoją kosmiczną budowlę nazwał Kurator?
-Jajo śmierci- odparł bez wahania.
-Nie, nie, nie, to było Jajo, tyle że Śmierdzi. Niestety, tracisz sznurek.
I jeden ze sznurków Ryżokitowca został przecięty.
-Teraz pyanie do Krettiego. Jaką rangę ma Kretes?
-Eeee, porucznika?
-Nie, komandora. Niestety, drugi twój sznur zostaje przecięty.
Po piętnastu minutach zostali tylko Kurator i Ufokura. Oboje mieli po jednym sznurze. Kretesa wyeliminowali Ufokura i Ryżokitowiec, a Krettiego Kurator. Ryżokitowca przeciął Kretes i Kurator, a gdy został mu ostatni sznurek, o dziwo nie wiedział, na jakiej planecie żyje Kretti.
-No dobrze- powiedział Maldurf- zostali Ufokura i Kurator. Decydujace pytanie zadam Ufokurze, Jeśli odpowie poprawnie, przetnie sznurek Kuratora i wygra. Jeżeli jednak się pomyli, wygra Kurator. Oto pytanie:
Gdzie mieszkał Kretes, zanim zbudował z Reksiem wajhadłowiec?
-To proste. W Wiosce Czarnych Kur. Gdy je porywałam, widziałam jak zakopuje się w ziemi.
-Taaaaaaak! Ufokuro, przetnij ostatni sznurek Kretesa.
Ufokura przecięła ostatnią z lin Kreta i zdjęcie Kretesa spłonęło.
-Ufokura wygrywa nietykalność i czerwone Ferrari!!! Brawo!!! Znamy pierwszego członka finałowej czwórki. Dziś wieczór dowiemy się, kto na pewno nie znajdzie się w finałowej czwórce. To tyle. Do zobaczenia na Radzie- pożegnał ich Maldurf.
W obozie.
-Świetnie, Ufokuro- krzyknął Ryżokitowiec.
-Tak, nprawdę wspaniale- zawtórował Kretti.
-Bałam się, że nie odpowiem na to ostatnie, ale najwyraźniej strzach ma wielkie oczy- rzekła Ufokura.
Pięć metrów dalej.
-Czyli wygląda na to, że odpada któryś z nas- zapytał Kretes.
-Na to wygląda- powiedział Kurator. Ale i tak zagłosujmy na...
Na Radzie Plemiennej.
-To już dwunasta Rada- przywitał ich Maldurf. Dzisiaj dowiemy się, kto odpadnie jako dwunasty. Nie będę was niecierpliwił. Zacznijmy głosowanie. Byle tylko nie na Ufokurę. Ostatnio tego nie powiedziałem i jeden głos padł na Ryżokitowca. Na osobę, która ma immunitet nie można głosować. Dobrze. Przejdźmy do głosowania. Ufokuro, zaczniesz.
Ufokura poszła i napisała imię na karteczce.
-Nie ma odwołania od decyzji Rady- powiedział chwilę potem Maldurf. Osoba, która dostanie najwięcej głosów odpada. Sprawdźmy, kto to będzie.
Poszedł po urnę.
-Pierwszy głos: Kurator.
Kurator nie przejął się tym zbytnio.
-Następny głos: Kretti. Jeden głos na Kuratora i Krettiego.
Kretti nawet się nie poruszył.
-Głos trzeci: Kurator.
Kogut miał odrbinę nadziei.
-Czwarty głos: Kretti. Dwa głosy na Kuratora i Krettiego.
-Dwunasta osoba opuszcza program Robinsonowie: Reksio. Kurator. Podejdź z pochodnią.
Kurator podszedł z kamienną twarzą.
-Kuratorze, twoje Plemię przemówiło- rzekł Maldurf i zgasił pochodnię Kuratora. _________________ Fajnie, wciągnęło mi 200 postów. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Luk Działacz Podziemia

Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 529 Skąd: I tak nie wiesz gdzie to jest
|
Wysłany: 23 Mar 2009 21:26 Temat postu: |
|
|
Świetnie! Tylko to Kurator został w grze, a napisałeś że Kretes. Ocena = 10/10.  _________________
The West! - polecam! |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|