Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gulguldryk gryfindyk Roz-krecony
Dołączył: 14 Mar 2009 Posty: 40 Skąd: Uniwersytet magji
|
Wysłany: 24 Mar 2009 22:35 Temat postu: |
|
|
Rozdział 16 Sejf Reksia
Reksio i Kretes wybrali się na krótki spacer po pustyni. Reksiu patrz! co to jest spytał Kretes. Sejf ale co on robi na pustyni odpowiedział i spytał Reksio. Kretes popchnął sejf. Ło matku pod sejfem jest tajemnie przejście. Gdy Reksio i Kretes zeszli tunelem w dół. Ło matku ale tu ciemno! powiedział Kretes. Gdy Kretes to powiedział sejf wpadł do środka. I nasi bochaterowie wpadli na niego i zjechali w dół. Łaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!! pomocy!!! wołali Reksio i Kretes. W końcu wylądowali na madagaskarze. A sejf sadł Reksiowi na głowę. Ałć ale ten sejf jest ciężki i wielki powiedział Reksio. Zaraz za tobą Reksiu jest kolejne przejście wchodzimy powiedział Kretes. Następnie Reksio i Kretes wylądowali w Egipcie. Ło matku ale gorąco! powiedział Reksio. Tam jest kolejny tunel do podziemi powiedział Kretes wchodzimy! Następnie Reksio i Kretes wylądowali w Czechach. To już naprawdę blisko powiedział Kretes. Nagle sejf zrobił się czerwony i powiedział.. Koniec energi sejfu brak tunelów. Ło matku to koniec powiedział Kretes i co my teraz zrobimy? _________________ Oglądajcie Hole in the wall!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Gulguldryk gryfindyk Roz-krecony
Dołączył: 14 Mar 2009 Posty: 40 Skąd: Uniwersytet magji
|
Wysłany: 25 Mar 2009 15:21 Temat postu: |
|
|
Rozdział 17 Krótka wyprawa na księżyc
Reksio i Kretes chodzili po Czechach tracąc nadzieje że wrócą do domu. Nagle weszli do rakiety. Ło matku ale tu fajnie powiedział Reksio i podparł się o jedną z dzwigni. Nagle rakieta odpaliła silniki i poleciała wysokoooooo. Reksiu jakoś dziwnie się czuję wyjdzimy z tąd i.... Ło matku!!! my latamy krzyknął Kretes. Co!? a jak to się stało kto uruchomił rakietę? spytał Reksio. Nie wiem ale wiem że zaraz wylądujemy na innej planecie! powiedział Kretes. Po kilku minutach nasi bochaterowie wylądowali na księżycu. Reksiu popatrz to jest prawdziwy księżyc. Szybko do rakiety i wracamy na ziemię. Po powrocie nasi bochaterowie powiedzieli do siebie... JUŻ TAM NIGDY NIE WRÓCIMY BO TAM JEST ZIMNO! _________________ Oglądajcie Hole in the wall!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Gulguldryk gryfindyk Roz-krecony
Dołączył: 14 Mar 2009 Posty: 40 Skąd: Uniwersytet magji
|
Wysłany: 27 Mar 2009 16:46 Temat postu: |
|
|
Rozdział 18 Powrót na pustynie
Reksio i Kretes błąkali się godzinami po Czechach. Nadeszła noc a oni lunatykowali. I weszli do samolotu rano obudzili się na sofach. Reksiu my znowu jesteśmy na pustyni!!! a raczej w australi!!! Powiedział Kretes. Tak powiedział Felix. Dobrze! powiedział Kretes wynocha z tąd wyganiam cię z własnego domu!!! Kretes wziął Feliksa na ręce i położył przed drzwiami Kretes zamkął drzwi i powiedział... Twój dom nie jest już twoim domem Feliksie!!! Kretes powiedział do Reksia... Ten Felix chce czegoś od nas. Ale czego chce? spytał Reksio. Nie wiem ale my mamy dwie misje powiedział Kretes po pierwsze unikać tego potwornego kreciora Feliksa. A po drugie wrócić do domu. Dobrze a teraz Reksiu wychodzimy! Jak morzemy wyjść skoro za drzwiami stoi Felix który nas zabije za to co my mu zrobiliśmy powiedział Reksio. Wyjdziemy przes okno powiedział Kretes. Reksio posuchał Kretesa i nasi bochaterowie pocichutku wyszli przes okno. Nagle zobaczył ich Felix. Zaraz powiesze was nad ogniem za to co mi zrobiliście!!!! krzyczał zły Felix. _________________ Oglądajcie Hole in the wall!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Gulguldryk gryfindyk Roz-krecony
Dołączył: 14 Mar 2009 Posty: 40 Skąd: Uniwersytet magji
|
Wysłany: 27 Mar 2009 18:00 Temat postu: |
|
|
Rozdział 19 Tortury
Felix związał Reksia i Kretesa i powiesił nad ogniem. Reksiu to już koniec powiedział Kretes i zaczął płakać. Felix właśnie napił się wody i połorzył ją na piachu. Reksiu może dosięgniesz nogą szklanki zapytał Kretes. Reksio zaczął machać nogą i udało mu się wylał wodę na ogień. Reksio i Kretes zaczeli zamykać oczy i udawać że nie żyją. Kiedy Felix to zobaczył wiedział że nie musi im już nic robić złego bo umarli i na zawsze opuścił wielką pustynie Wiktori. Reksiu przegryz linę i mnie uwolnij powiedział Kretes. Reksio zrobił to i powiedział... Musimy wrócić do domu. Ale jak? zapytał Kretes. Zbudujemy helikopter odpowiedział Reksio. O nie już dużo razy budowaliśmy podczas tej przygody powiedział Kretes. Ale Reksio nie potrzebował pomycy tylko sam zbudował helikopter. _________________ Oglądajcie Hole in the wall!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Gulguldryk gryfindyk Roz-krecony
Dołączył: 14 Mar 2009 Posty: 40 Skąd: Uniwersytet magji
|
Wysłany: 29 Mar 2009 16:57 Temat postu: |
|
|
Rozdział 20 Powrót do domu
Kretes zapadł się pod ziemię i powiedział do Reksia... Ja się przekopie z tąd na podwórko nie chce mi się znowu lecieć samolotem ani tym bardziej helikopterem. Reksio wziął głęboki oddech i poleciał. Kretes zaś zaczął przekopywać się. Po kilku godzinach Reksio i Kretes byli na podwórku i tak zakończyła się przygoda Reksia i Kretesa na Australii. Nagle Kretes przeprał się za Feliksa i chciał zrobić psikusa Reksiowi podszedł do niego i powiedział.... Wracaj na Australie ty psiorku jeden!!! Już się robi powiedział Reksio. Kretes zaczął się śmiać i ściągać ubranie.
KONIEC
Autor Gulguldryk gryfindyk _________________ Oglądajcie Hole in the wall!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
|