Moje pierwsze opowiadanie!

[Billowa - Marti]

Oto ono :

Tytuł: Reksio łobuzem!

Och jestem Reksio naprawdę mówię wam, co mi to nie przeszkadza wielu przyjaciół mam.
A oto Oni: Kretes przyjaciel nory często nie wychodzi, a Molly ma za żonę!
Drugi przyjaciel to kogut wynalazca z garażem rozstać się nie potrafi tylko się trapi i trapi nad nową maszyną, aby podobała się wszystkim dziewczyną! Trzeci przyjaciel a raczej przyjaciele to mali i duzi przygodo-marzyciele cały czas marzą i na ziemie zejść nie mogą, ponieważ tyle tych tematów mamy, że jak się spytam mamy to nawet mama nie zliczy tyle naładowali Ci forumańczycy!To tyle o mnie mali i duzi po prostu jestem małym łobuzem

Co o tym myślicie ?
_________________
Durch den Monsum, wale as good.

[zaz]

Fajne ale krótkie. 80%100
_________________
Uwielbiam Reksia.

[Billowa - Marti]

Dzięki
<!!>
_________________
Durch den Monsum, wale as good.

[Lone Star]

To raczej wierszyk a nie opowiadanie wiec nie nazekaj Grześ.
Moim zdaniem :
9/10
Super rymujesz tylko troche bledow
_________________
Pozdrawiam, Lone Star

[Guzik]

Rzeczywiście to wierszyk, mogłaś go zapisać w wersach. A fajnie Ci wyszedł, ale tylko jako wiersz, bo jako opowiadanie to może dałbym 1/10, ale jako wiersz 9/10. Też sobie czasem coś wierszykowego bazgrolę, ale nie o Reksiu, to wiem, że nieraz trudno dobrać rymy i jestem pełen uznania dla Twojej pracy. Radzę zedytować i podzielić na wersy.
_________________
Milczenie jest złotem... Ale ja wolę platynę

[Billowa - Marti]

Bardzo wam dziękuje za uznanie mojego wysiłku co do błedów w wolnej chwili je skoryguje!
_________________
Durch den Monsum, wale as good.

[Billowa - Marti]

A OTO drugie opowiadanie!:



Droga Molly!
Mała żabciu ma kochana jesteś taka niebywała!
Twoje oczka jak perełki, twoje ząbki jak
Muszelki,twoje włosy jak sopelki.
Jesteś cała jak kropelka taka czysta tak jak mgiełka.
A na zewnątrz piękna, lecz w środku gorąca i uczciwa.
Opiekuńcza i troskliwa a życzliwa nie ukrywam.
Jak po prostu ująć można jesteś piękna i zamożna już!
Bo kocham ciebie jak twój anioł stróż!

I jak!??
_________________
Durch den Monsum, wale as good.

[Guzik]

Takie trochę nie do rytmu w niektórych momentach, ale rymy ładne Źle podzieliłaś wersy, jak robisz rymy wewnętrzne, to na końcu wersów też powinny być. Mi to wygląda na, powiem szczerze, byle jaki podział. Radzę poprawić. Radzę w takim razie usunąć wyraz "w środku", bo psuje rytmikę.

Jak po prostu ująć można jesteś piękna i zamożna już!
Bo kocham ciebie jak twój anioł stróż!

Te wersy mi nie pasują. Wydaje mi się, że niepotrzebnie jest tu "już", a poza tym... Hmmm... To raczej list miłosny, nie? To który facet powiedziałby dziewczynie w takim liście, że jest, jak to napisałaś, "zamożna" (kto nie wie co to znaczy,to mówię: bogata). Tego raczej się nie pisze, bo może by się odeszło z czerwonym śladem ręki na policzku Może to jakoś skorektować? I ten ostatni wers, może go nawet wykasować? Albo dać coś innego. Bo to brzmi jakby była "piękna i zamożna" tylko dlatego, że ją kocha. A jeszcze ponudzę rymami: "Mała żabciu ma kochana jesteś taka niebywała!" Słaby rym. a wersy najlepiej podziel w około połowie.
To tyle Oceniam na... hmmm... 8/10?
_________________
Milczenie jest złotem... Ale ja wolę platynę

[Billowa - Marti]

Bardzo Ci dziękuje jak na 2 opowiadania w moim życiu to nieżle kto wie może pisarka ze mnie wyrośnie?
Ale i tak chce zostać prawniczką i mięć za męża Billa z TH
_________________
Durch den Monsum, wale as good.

[Lone Star]

11/10 xD Fajne ale mam rade
Rymuj więcej bo te rymkowanki aż sie milo czyta
_________________
Pozdrawiam, Lone Star

[Billowa - Marti]

Droga Molly!


Jest mi dzisiaj źle bardzo, jest mi bardzo smutno,

Myśli mam zwiędłe, chore, jak kwiaty na grobie,

Za oknami wisi niebo niby szare płótno.

Nie mogę dziś cię kochać i myśleć o tobie.

Między nami jest przepaść, przepaść niezgłębiona,

I choćbyśmy wykochać po brzeg duszę chcieli,

To wszystko, co nas łączy, jest miłość szalona,

A wszystko, co jest prawdą, na wieki nas dzieli.



Oto mój trzeci wiersz do Molly!
_________________
Durch den Monsum, wale as good.