Weź pod uwagę to, że od prehistorii do średniowiecza nie mogło minąć 12 godzin, co uzasadnia fakt, że 1 minuta nastawiona w Wechikule to pareset lat. Poza tym Kretes mógł ustawić 3:03, ale najpewniejsze jest to, że AM nie liczyło się z takimi dociekliwymi użytkownikami.

AM pewnie to przegapili.

Całkiem możliwe. Mi się zdaje,
że nie mieli czasu dopracować szczegółów.
(Chodzi o AM)

Normalnie i tak na prawdę, drugi raz w średniowieczu powinno być to samo co za pierwszym razem, czyli Reksio i Kretes mogliby zobaczyć siebie. Ale przecierz coś musiało być zmienione bo realny świat nie pokrywa się do końca z tym wymyślonym. To zbyt szczegółowe dla przeciętnego odbiorcy. Z resztą to nie może być niedopatrzenie AM, bo gdyby zwracali uwagę na takie szczegóły, (w realnym świecie w ogóle niemożliwe) Reksio i Kretes nie mieliby zupełnie możliwości podróżowania w czasie.

Nie mieli czasu?! Przecierz gra jest świetnie dopracowana (może nie zawsze pod względem technicznym)! Spoglądać na takie rzeczy i kwalifikować je do (o zgrozo) błędów, to wielkie niedopatrzenie!
Jeszcze raz powtarzam: Takie rzeczy nie zawsze muszą pokrywać się z rzeczywistością. To ten dziwny, zakałapućkany (świetne słowo jak dla mnie), i troszkę niejasny świat tworzy cudowną atmosferę gry.

Nie powinno...
Bo Reksio i Kretes odwiedzili czasy jeszcze starsze i tym samym mogli trochę odmienić też czasy późniejsze. Bo skoro Ryżokitowcy byli wtedy dobrzy to dlatego, że Reksio i Kretes zmieniając czasy bardzo dawne zmienili tok wydarzeń i zmienili czasy dawne. Zmieniając czasy średniowiecza poprzez przyjście do Egiptu mogli w średniowieczu wprowadzić wiele zmian. Jeden mały szczegół mógł to zmienić.

Nie rozumiecie

A poza tym podróże w przeszłość są bez sensu i mają mnóstwo absurdów, które zauważamy też w RIWC, ale tu akurat w bałaganie tych absurdów można wysnuć logiczny wniosek. Skoro zmienili coś wcześniej to to co jest teraz może inaczej wyglądać. - Oczywiście i tak nie można zmienić przeszłości, ale to tylko gra.

Ale bez sensu jest też to, że w RIWC wymieszane są dwa gatunki hipotez o podróżach w przeszłość.

Pierwszy, że wszystko jest z góry ukartowane. Czyli na przykład w historii świata był taki koleś co pojawił się znikąd i coś pokazał ludziom z tamtych czasów - TO co pokazał stworzyłoby się wtedy w pętli czasowej, która jest bez sensu. A potem taki koleś urodził się normalnie, a potem przeniósł się w przeszłość i to on był tym kolesiem, który pojawił się w przeszłości i pokazał im tę rzecz o której słyszał, że ktoś kiedyś im pokazał i dlatego im ją pokazał - Absurd tego samego typu co imię Nostradamusa. Powstało od imienia wnuków Kretesa, a ich imiona od imienia Nostradamusa, a jego od nich i tak dalej.

A drugi, że można zmienić historię i tak naprawdę nic nie jest ukartowane. Ktoś się przenosi w przeszłość i ratuje swojego kota, który kiedyś został potrącony przez samochód. Ale teraz go uratował i tym samym zmienia bieg teraźniejszości bo kocur żyje.
Hura Kocur żyje A nie żył.

I właśnie w wielu filmach o podróżach w przeszłość też to mieszają. W RiWC też takie coś jest. Oni się przenoszą i skrzywiają słynną Krzywą wieżę w Pizie - A za teraźniejszości przecież już była krzywa. Czyli skrzywiła się przez nich. Mamy tu pierwszą hipotezę. A potem przenoszą się i sprawiają, że Ryżokitowcy są dobrzy dla nich. A ich nie lubili. Mamy drugą hipotezę. Tą o kotku.

tak,raczej niedopracowanie,nie błąd.

A może ten, który wygrałby wyścig miałby pokonać ryżokitowców, a kiedy Reksio i Kretes sprawili, że ryżokitowcy byli dobrzy to już nie musieli robić turnieju.

Tylko problem leży w tym, że Ryżokitowcy jeszcze mieli fanatyczne marzenia

A może po prostu...

Nie nie wiem...

Przecież gdyby wrócili w tą samą chwilę by spotkali samych siebie,więc musieli się cofnąć póżniej.

tak,to bardzo logiczne.

nie jestem pewna może nastawił później o parę minut a może w znajdowali się dłużej w tunelu czasu i dla tego nie wiem

Może kretes gapowato przestawił godzinę o parę sekund i tyle.

Cóż dosyć logiczne to wasze rozumowanie