Witam ^^
Stworzyłem ten wątek dla każdego kto lubi pić herbatkę.
Jaką najbardziej lubicie? Którą mniej? Tu możecie o tym porozmawiać.

Ja lubię zieloną, choć niedawno kupiłem Earl Grey i muszę przyznać że jest przepyszna.
Najmniej lubię waniliową. Jest dla mnie zbyt słodka oraz ma dziwny aromat.
Pozdrawiam
EDIT: No i oczywiście muszą być DOKŁADNIE 2 łyżeczki cukru.

A ja tam lubię czarną ;p. Piję ją bardzo często, kilka razy dziennie. Czasem wypije trochę zielonej, ale bardzo rzadko.

Ja nie piję, bo uważam że zmniejsza mi koncentrację. Choć może wrócę na chwilę do chińskich herbat, takich jak biała, zielona czy czerwona. Podobno biała to królowa chińskich herbat, jest nazywana eliksirem młodości, zapobiega nowotworom i opóźnia starzenie się, z tego co piszą, choć wg mnie hamuje, a ja, jak już pisałem kiedyś na tym forum, chcę pokonać śmierć i nie umrzeć. Zielona ponoć na odchudzanie, czerwona również, lecz po tej drugiej jest mi niedobrze, więc nie wiem czy do niej wrócę. Natomiast jest jeszcze coś takiego jak Yerba Mate, nazywana również napojem bogów. Jedni twierdzą że to herbata, a inni że to napój podobny do herbaty. Jak zwał, tak zwał, ale właściwości ma niesamowite, od czasu do czasu piłem i piję też. W internecie można poczytać o wielu badaniach związanych z działaniem tej niezwykłej rośliny, a podobno wygrywa z nowotworem nawet.
Tutaj mój mały skan właściwości:

A tu historia związana z yerbą, tylko trochę zniszczona ulotka:

Tak wygląda tradycyjne naczynie:

A tak wygląda bombilla (taka metalowa rurka z sitkiem filtrującym fusy)

Wikipedia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Yerba_mate
Biała herbata: http://eherbata.pl/gatunkiherbat_biala.html

Ja zazwyczaj piję owocową herbatę, według mnie jest całkiem dobra, chociaż niektórzy uważają, że jest wręcz ohydna, ale no dobra. Mogę chyba powiedzieć, że tą herbatą jest Babcia Jagoda. Co do herbaty czarnej według mnie też jest całkiem dobra, jednakże wolę herbatę czerwoną, owocową.

Ja tam lubię Rooibosa Czy jak to się tam nazywa z miodem (ponieważ cukrem nie słodzę Czasami..)

EDIT:Dobra jest też zwykła z cukrem i cytryną.

Ja osobiście piję herbatę Earl Grey z bergamotką. Oczywiście z dodatkiem cukru. Bardzo ją lubię, gdyż inne herbaty, które są na przykład waniliowe czy nawet herbaty Rooibosu mi nie przypadły do gustu i według mnie są niedobre i mdłe. Ale za to bardzo lubię herbatę cytrynową oraz miętową. Nie lubię żadnych herbat chińskich. Są bardzo niedobre i kiedyś próbowałem i nie polecę. Oczywiście, to co jest zdrowe często być niedobre. Czarną herbatę piję sporadycznie, ale nigdy herbaty nie wypije gorzkiej, bez cukru. Lubię jak herbata jest ciepła i musi mieć cukier. Wtedy wszystko inne może być.

Piję wiele herbat. Zawsze dwie łyżeczki cukru (czasami mleko) ale rodzaje, to bardzo różne. Najczęściej, to Classic, albo melisę, ale innymi czarnymi, albo ziołowymi też nie poskąpię. Za to takich czystych owocowych nie znoszę.

Hm... Jakiś ciekawy temat xD Moja ulubiona herbata jest o smaku owoców leśnych, piłem również zwykłą (żółtą, gorzką) herbatę z mlekiem i również mi smakowała.

Moje życie dostało kopa w dniu, w którym odkryłem owocową herbatę...
A tak serio, piłem, piję i będę pił herbatę. Kiedyś ograniczało się tylko do zwykłej, teraz piję różne smaki, lubię eksperymentować. Nie wiem jak wy, ale ja nie znoszę zimnej herbaty, tzn takiej co można kupić w butelce, typu ice tea. Jak dla mnie, jedną z cech herbaty jest to, że jest gorąca, także innej nie toleruję.

Jakoś nie miałem nigdy szczęścia do herbat owocowych. Wszystkie na które trafiałem nie smakowały ani owocowo, ani jak herbata.
Nie dawno poznałem czerwoną herbatę 'Pu-erh' i już uważam ją za najlepszą! Nie jest za mocna, nie jest za słaba (chociaż bardziej mocna xd)- taka idealna.

Nie lubię herbaty gorącej, zdecydowanie wolę o temperaturze letniej, bądź całkowicie chłodną.
Ale oczywiście napojom Ice Tea mówię zdecydowanie "NIE". Prawdę mówiąc smakują jak niegazowana Cola.

Ja tam nie lubię Ice Tea. Według mnie ważną cechą herbaty jest temperatura, która powinna być dosyć ciepła. Po prostu nie toleruję chłodnych. Tak więc stanowcze "niet" dla herbat zimnych.
Herbat owocowych nigdy nie piłem i jakoś mnie do nich nie ciągnie. Nie wiem, może kiedyś? Cóż, zobaczymy co czas pokażę.

Ja uwielbiam pić czarną herbatkę z 2,5-3 łyżeczkami cukru.

Ja piję zawsze z cukrem. Najczęściej zwykłą czarną albo owocową.

Ja lubię pić earl grey bardzo dobra z cukrem i cytrynką :D

Hej hej, toż to odkop!
To nie do końca herbata, ale jej temat był już w tym wątku poruszany. Mowa tutaj o Yerba Mate, czyli ostrokrzewie paragwajskim. Napar z nich daje podobny efekt jak kawa. Ja ostatnio dość często ją piję, nie tyle przez dużą ilość kofeiny, lecz przez to, że zwyczajnie mi posmakowała
Pije ktoś z was? plz piszcie