|
|
Teraz jest Pn, 13 sty 2025, 18:14
|
The Silent Wood - Rozgrywka
Autor |
Wiadomość |
Czarnoksieznik
Mistrz Administracyjnej Magii
Dołączył(a): So, 24 sty 2009, 15:23 Posty: 1751 Lokalizacja: z Angmaru
Naklejki: 17
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
Art, Autor, spróbujecie się przekopać. Nie mam zamiaru iść tam i narażać się na spotkanie z tą wariatką.
_________________Głupcze! Żaden śmiertelny mąż nie jest w stanie mnie zabić! Teraz GIŃ!Jeśli widzisz ten kolor, uważaj - administrator ma Cię na celowniku.
|
Wt, 30 gru 2014, 18:01 |
|
|
Z. Art
Żaba
Dołączył(a): Pt, 23 kwi 2010, 17:40 Posty: 1641 Lokalizacja: student
Naklejki: 5
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
_________________ – Dostojewski umarł – powiedziała obywatelka, ale jakoś niezbyt pewnie. – Protestuję! – gorąco zawołał Behemot. – Dostojewski jest nieśmiertelny!
Mistrz i Małgorzata <3
Moderuję na pąsowo bo mogę.
|
Wt, 30 gru 2014, 18:14 |
|
|
Sir Ser
Pogromca Smoków
Dołączył(a): N, 23 cze 2013, 15:54 Posty: 95
Naklejki: 0
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
Autor i Art dali się ponieść wyobraźni i zaczęli się przekopywać. Z racji, że ja też byłem Kretem, to im pomogłem. Może to zachowanie przynoszące hańbę, ale w każdym razie jestem zdania, że czasem trzeba za kogoś odwalić tę brudną robotę. Tunel już był, więc pojawiło się pytanie dokąd.. prowadzi. - Too jest ktoś chętny, aby stawić czoła ciemności i przejść dalej? - zapytałem. Kiedy jednak spostrzegłem, że wszystkie wasze oczy skierowane były na mnie, zrozumiałem że to mój czas. W przypływie odwagi wskoczyłem do tunelu, aby sprawdzić, na czym kończy się nasza inna droga. Przemierzając podziemne korytarze czułem w sobie niesamowitą pewność, a może i... ciekawość... W końcu Alysia... No mniejsza.. - Panie i panowie, chyba jesteśmy w domu. Przed nami fajny i przyjemny biały pokój - wykrzyczałem kilka chwil później
|
Wt, 30 gru 2014, 18:18 |
|
|
Z. Art
Żaba
Dołączył(a): Pt, 23 kwi 2010, 17:40 Posty: 1641 Lokalizacja: student
Naklejki: 5
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
Ser! Sprawdź czy tam jakiego psychopaty nie ma!
_________________ – Dostojewski umarł – powiedziała obywatelka, ale jakoś niezbyt pewnie. – Protestuję! – gorąco zawołał Behemot. – Dostojewski jest nieśmiertelny!
Mistrz i Małgorzata <3
Moderuję na pąsowo bo mogę.
|
Wt, 30 gru 2014, 18:20 |
|
|
Czarnoksieznik
Mistrz Administracyjnej Magii
Dołączył(a): So, 24 sty 2009, 15:23 Posty: 1751 Lokalizacja: z Angmaru
Naklejki: 17
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
Biały pokój? Ciekawie. Chyba jest tu bezpiecznie. Chyba.
_________________Głupcze! Żaden śmiertelny mąż nie jest w stanie mnie zabić! Teraz GIŃ!Jeśli widzisz ten kolor, uważaj - administrator ma Cię na celowniku.
|
Wt, 30 gru 2014, 18:24 |
|
|
Autor8
Lord Protektor
Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22 Posty: 2166
Naklejki: 100
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
Weźcie sprawdźcie, czy nie ma tam jakiegoś psychopaty. Jeśli nie, to fajnie, wchodzimy.
|
Wt, 30 gru 2014, 18:28 |
|
|
Sir Ser
Pogromca Smoków
Dołączył(a): N, 23 cze 2013, 15:54 Posty: 95
Naklejki: 0
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
Kiedy wszyscy już weszli do pomieszczenia, zaczęło się robić naprawdę dziwne. Na początku najzwyczajniej w świecie zniknęły wszystkie ślady po tunelu. Białe płytki zasklepiły się w całość tak, aby nikt nie pamiętał o poprzedniej nierówności. Wszystko wyglądało na pozór normalnie, choć jednak było.. nienormalne... I wtedy zorientowaliśmy się, że pokój nie ma żadnych klamek, okien ani żadnych innych potencjalnych dróg ucieczki. Mało tego, cały wypełniony był lustrami. - Maksiu, może przestałbyś się wreszcie drapać po tej głowie? - Zagadała Alysia. Pytanie lekko mnie zdziwiło, bo w żadnym wypadku nie wykonywałem tej czynności. Próbowałem uświadomić dziewczynie że jednak się myli. - Ale ja się nie drapię po głowie.. moja księżniczko. - wymamrotałem. Alysia tkwiła w jeszcze większym zdezorientowaniu. Minęło kilka chwil, które można opisać stanem centralnego rozjechania mózgu przez kombajn. Wtedy też odezwała się Celestine. - Kolega Czarniutki nie powinien się tak uśmiechać. Jest zbyt radosny. - zaczęła. Wszyscy z przerażeniem spojrzeli na lustrzane odbicie Czarnoksiężnika. Podobnie jak pozostałe, różniło się od swojego pierwowzoru. Na jego twarzy rysował się uśmiech psychopaty, a sztylet, którym przejeżdżał sobie w okolicach szyi, z jednej strony na drugą, tylko dodawał niepokoju tej całej sytuacji.
|
Wt, 30 gru 2014, 18:43 |
|
|
Czarnoksieznik
Mistrz Administracyjnej Magii
Dołączył(a): So, 24 sty 2009, 15:23 Posty: 1751 Lokalizacja: z Angmaru
Naklejki: 17
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
_________________Głupcze! Żaden śmiertelny mąż nie jest w stanie mnie zabić! Teraz GIŃ!Jeśli widzisz ten kolor, uważaj - administrator ma Cię na celowniku.
|
Wt, 30 gru 2014, 18:50 |
|
|
Autor8
Lord Protektor
Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22 Posty: 2166
Naklejki: 100
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
|
Wt, 30 gru 2014, 18:56 |
|
|
Z. Art
Żaba
Dołączył(a): Pt, 23 kwi 2010, 17:40 Posty: 1641 Lokalizacja: student
Naklejki: 5
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
Sam jestem psychopatą. Nic mi niby nie grozi... Ale dobra.
_________________ – Dostojewski umarł – powiedziała obywatelka, ale jakoś niezbyt pewnie. – Protestuję! – gorąco zawołał Behemot. – Dostojewski jest nieśmiertelny!
Mistrz i Małgorzata <3
Moderuję na pąsowo bo mogę.
|
Wt, 30 gru 2014, 19:07 |
|
|
Sir Ser
Pogromca Smoków
Dołączył(a): N, 23 cze 2013, 15:54 Posty: 95
Naklejki: 0
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
Hmm, cała sytuacja wyglądała dosyć komicznie, bo Autor właściwie sam odbił się od lustra, Olexo jedynie rozpłaszczył sobie twarz, a sztylet Czarnego.. no cóż.. najzwyczajniej w świecie powędrował na drugą stronę. Jego sobowtór wyglądał na jeszcze bardziej rozweselonego. Zaczął żonglować dwoma sztyletami, mając jednocześnie zamknięte oczy. Z Kolei kopia Olexa, bardzo uważnie przyglądała się swojemu pierwowzorowi. Z szyderczym uśmiechem na ustach wyciągnęła z kieszeni bardzo małe kowadełko, podniosła je nad swoją głowę i symulowała jego upadek. Po chwili niczym zawodowiec w języku migowym, pokazała wyraz "duuuży", albo "gigantyczny" i skierowała ręce w stronę Olexa, chcąc najprawdopodobniej pokazać, że to właśnie go czeka. Sobowtór Autora i Arta wrogo spoglądali na siebie. Nikt nie wiedział jeszcze co planują zrobić, ale w powietrzu coś jednak wisiało. Była to najpewniej jakaś cisza przed burzą. Z kolei mój klon i klon Alysii zaczęli się namiętnie całować. W sumie.. nie przeszkadzało mi to. Było to takie... fajne... - Amatorzy, że też nie mieliście w rodzinie żadnego wampira... - zaśmiała się Celestine. Jak się później okazało, miała ku temu powody. Zgodnie z różnymi zmierzchowymi i nie tylko tradycjami, nie miała odbicia w lustrze.
|
Wt, 30 gru 2014, 19:13 |
|
|
Czarnoksieznik
Mistrz Administracyjnej Magii
Dołączył(a): So, 24 sty 2009, 15:23 Posty: 1751 Lokalizacja: z Angmaru
Naklejki: 17
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
_________________Głupcze! Żaden śmiertelny mąż nie jest w stanie mnie zabić! Teraz GIŃ!Jeśli widzisz ten kolor, uważaj - administrator ma Cię na celowniku.
Ostatnio edytowano Wt, 30 gru 2014, 19:46 przez Czarnoksieznik, łącznie edytowano 1 raz
|
Wt, 30 gru 2014, 19:41 |
|
|
Z. Art
Żaba
Dołączył(a): Pt, 23 kwi 2010, 17:40 Posty: 1641 Lokalizacja: student
Naklejki: 5
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
_________________ – Dostojewski umarł – powiedziała obywatelka, ale jakoś niezbyt pewnie. – Protestuję! – gorąco zawołał Behemot. – Dostojewski jest nieśmiertelny!
Mistrz i Małgorzata <3
Moderuję na pąsowo bo mogę.
|
Wt, 30 gru 2014, 19:44 |
|
|
Autor8
Lord Protektor
Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22 Posty: 2166
Naklejki: 100
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
| | | | Narrator napisał(a): Heh... Ten niezręczny moment, kiedy nie wiesz co zrobić, bo nie masz skrzydeł, a twoje własne lustrzane odbicie chce cię zabić... Hmm... Autor wiedział, że i tak nic kreatywnego i fajnego nie zrobi. Zaczął opowiadać swojemu sobowtórowi o Boczke, Kiełbasie, Lordzie Kapuście, Mobabie, Pelagii Górskiej, Sagatorze Temove, Kaszance, a nawet o Kiszcze. Wątpił, by jego sobowtór wytrzymał tą randomową, okultystyczną i dziwną spółkę. No i zaśpiewał mu też SPAJDER DOOG. Może to zniszczy lustra? | | | | |
https://www.youtube.com/watch?v=AI7x-GGx9Hc
|
Wt, 30 gru 2014, 19:46 |
|
|
Sir Ser
Pogromca Smoków
Dołączył(a): N, 23 cze 2013, 15:54 Posty: 95
Naklejki: 0
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
Czarny:
Twój sobowtór w międzyczasie kontynuował swoje pokazowe show żonglerki. Wciąż z zamkniętymi oczami starał się wykonać jak najwięcej podrzuceń.. No ale nie wyszło. Jeden sztylet bezpardonowo wbił się w jego skrzydło, a ty właśnie w tym samym momencie poczułeś w nim niesamowity ból... Więc cóż. Czyżby kolejna kontuzja uniemożliwiająca latanie?
Jeśli chodzi o kolejny sztylet... Cóż. Po tym jak uszkodził sobie jedno skrzydło, stwierdził że to najwyższy czas by otworzyć oczy. Iii zrobił to. Nie minęło jednak kilka sekund, a włożył sobie sztylet do ust i wciąż z uśmiechem psychopaty, patrzył Ci prosto w oczy.
W przypływie bohaterskiej odwagi postanowiłeś to skończyć.
Kiedy jednak zobaczyłeś rozmiar kowadła, które jakimś śmiesznym cudem pojawiło się na suficie, zdecydowałeś się odskoczyć. Sam nie wiesz czemu, może sam Alpha tak chciał, albo po prostu byłeś dzieciakiem, który przestraszył się kowadła. Opcji było wiele. W każdym razie, Olexo mógł już być świetnym przykładem prostokąta. Albo.. prawie prostokąta.Czarnoksiężnik: Ż. Art: Olexo2:Autor8: AdamZet27:
Olexo:
Game Over. Wygląda na to, że już jesteś za burtą. To w zasadzie smutne, bo już odpadasz, ale zawsze możesz śledzić rozgrywkę przyjaciół, czyż nie? Twoją rolę przejmie Autor.Autor:
Twój sobowtór wyglądał na załamanego. Usiadł po turecku, łapiąc się jednocześnie za głowę. Najprawdopodobniej nie wierzył kogo przyszło mu parodiować. Wyciągnął więc z kieszeni pistolet i jednym, a zarazem niezwykle spokojnym ruchem, strzelił sobie w łeb.Czarnoksiężnik: Ż. Art: Olexo2:Autor8:AdamZet27:
Autor:
Game Over. Wygląda na to, że już jesteś za burtą. To w zasadzie smutne, bo już odpadasz, ale zawsze możesz śledzić rozgrywkę przyjaciół, czyż nie? Twoją rolę przejmie Art Art:
Z kolei twój odpowiednik z drugiej strony lustra miał dość tej całej szopki. Jednym silnym ruchem, wyrwał swoją nogę i zaczął ją konsumować. Jak się pewnie domyślasz, dane obecnie było ci pełzać.
|
Wt, 30 gru 2014, 20:16 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|
|