Re: Reksio i Chciwe Dzieci
ROŹDZIAŁ II
"(Ooo)okropna przemiana"
Reksio, Kretes i Dizel kręcili się wokół własnej osi jak szaleni. Nie mogli przestać.
BUM!
Nagle Reksio i Kretes zniknęli z niewiadomych przyczyn.
Reksio zamienił się w plastikową figurkę, stojącą na jakimś telewizorze, a Kretes zamienił się w czarnego Krecika.
Reksio był zszokowany. Dosłownie. Nie rozumiał co się stało. Był przerażony. Pomyślał, że może ktoś się mści...
"Ten, który Tak Potwornie Mąci"?-Myślał Reksio. Pomyślał, że teraz znęca się nad jego przyjaciółmi.....
Zaczął płakać. Jego łzy spływały po jego ciele, które było sparaliżowane. Był przygnębiony, coraz to bardziej i bardziej...
Był pochłaniany przez smutek.
***
Tymczasem Kretes, siedział pod ziemią i kopał swobodnie tunel. Myślał, że "Komandor Kretes" i "Dzielny Pies Reksio" byli snem.
Lekko westchnął i wrócił do pracy. Był lekko zmęczony, ale i szczęśliwy. Cieszył się życiem.
***
Dizel szedł przez dziwny portal. Dotarł do obiektu pod nazwą "Centrum Dowodzenia".
Było tam krzesło, masa dziwnych rzeczy i obrazy Reksia oraz Kretesa z podpisem "przyjaciele".
Zasiadł na krześle jego rozmiarów, po czym otworzył się przed nim panel dowodzenia.
"Witaj, Agencie 007"-powiedział robotyczny głos.
Dizel coś poklikał i ujrzał obrazy, na których byli przemienieni jego przyjaciele.
Obok nich były skany, gdzie byli...
Dizel spojrzał na nie poważnie.
Wiedział, co się szykuje...
Co się szykuje?
Dizel jest agentem?
Czy uratuje swych przyjaciół?
Dowiecie się, w trzecim roździale...
Prosiłbym o ocenę od 0 do 10